Zakończone przed dwoma dniami w Las Vegas targi SEMA to pole do popisu przede wszystkim dla niepohamowanych przed absolutnie niczym tunerów. Ale nie tylko. W zgiełku szaleństwa znalazło miejsce dla siebie również oryginalne, wodorowe supercoupe od Ronn Motors Company.
Australijscy naukowcy pracują nad własnym pojazdem o napędzie wodorowym. Ich celem jest stworzenie lekkiego, jednoosobowego samochodu wyścigowego o otwartym nadwoziu, który ustanowi w swojej kategorii nowy rekord prędkości maksymalnej.
Brytyjskie Brabham Racing powraca do życia! Zamknięta przed 16 laty legendarna firma znana przede wszystkim ze startów w Formule 1 rozpoczyna nową erę swojej działalności jako tuner. Pierwszym przedmiotem jej zainteresowania będzie oferta niemieckiego BMW.
Klasyczne Corvette Stingray to jeden z najpiękniejszych wariantów w przeszło 50-letniej historii modelu. Pojazd z charakterystyczną, dzieloną na dwa tylną szybą pojawił się w 1963 roku i zakończył żywot na początku lat osiemdziesiątych. Teraz ma szansę na powrót z zaświatów, choć nie w fabrycznej formie.
Niemieckie 9ff po niedawnym przebiciu w silnie podrasowanym Porsche 911 GT3 prędkości maksymalnej Bugatti Veyrona bierze się za wersję GT2. Tuner nieco spuszcza z tonu, ale w najmniejszym nawet stopniu nie należy się spodziewać, że to 911 potraktowano pobłażliwie.
One-77 - najdroższy, najmocniejszy i najszybszy samochód produkowany w historii brytyjskiego Aston Martina - sprzedał się na pniu. Ze 100 chętnych auto dostanie jedynie 3/4 z nich. Supercoupe oficjalnie pozostaje nadal w ukryciu, ale znane są już jego najważniejsze szczegóły techniczne.
Ważące się od kilku tygodni losy zaskakującego Lamborghini Estoque pokazanego na początku ubiegłego miesiąca podczas salonu samochodowego w Paryżu wchodzą w decydującą fazę. W chwili obecnej Włosi w rozmowach z Volkswagenem poruszających finanse robią wszystko, aby model mógł już wkrótce wejść do produkcji seryjnej.
Na trwających od wtorku targach SEMA obok wariacji najnowszych wcieleń Challengera i Camaro nie mogło oczywiście zabraknąć najstarszego w tym gronie wyjadacza - pozostającego nieustannie na rynku od 1964 roku Mustanga. Jedno z jego wcieleń to model przygotowany fabrycznie do startów w wyścigach krótkodystansowych.
Limuzyny udające coupe mimo oswojenia już do siebie publiczności ciągle wywołują żywe dyskusje. Podobnie ciągle żywym tematem jest Passat CC - dla jednych najpiękniejszy model w palecie koncernu, dla drugich zbędne "zboczenie". Ale czy ktoś pomyślał, że CC może być "Super"?
Przed dwoma i pół laty przy okazji salonu samochodowego w Genewie holenderski Spyker zaskoczył wszystkich odważną wizją super-SUV'a, w którego nazwie dla wywarcia jeszcze większego efektu znalazła się wiele mówiąca fraza "Peking to Paris". W ciągu kilku godzin od premiery na auto złożono prawie 100 zamówień, które już wkrótce będą mogły zostać zrealizowane.