Imperia GP - Powrót z zaświatów
Imperia to całkowicie zapomniana dziś, belgijska marka, pod którą od 1906 roku produkowano liczne automobile i która zakończyła żywot w pierwszych latach po drugiej wojnie światowej. Firma nie omieszkała również zahaczyć o sporty motorowe, gdzie udzielała się m.in. w wyścigach Grand Prix. Teraz Imperia wraca do żywych.
Markę reaktywowano w 2009 roku, a niespełna miesiąc temu podczas Brussels Dream Cars Motor Show miała miejsce premiera jej pierwszego, zupełnie nowego modelu od przeszło sześciu dziesięcioleci - roadstera GP. Sercem auta jest 1,6-litrowy, 4-cylindrowy, doładowany silnik benzynowy o mocy 251 KM i momencie 260 Nm, połączony z 5-stopniową skrzynią biegów. Ale to nie wszystko.
Imperia GP korzysta również z systemu PowerHybrid, który sprowadza się do silnika elektrycznego o momencie obrotowym 300 Nm i mocy 136 KM. Jednostka może działać samodzielnie, zapewniając zasięg do 70 km, a naładowanie paczki litowo-jonowych baterii trwa pięć godzin (po 4 mamy naładowane 85%). W trybie elektrycznym auto rozpędza się do 100 km/h w 6 sekund, w trybie hybrydowym już tylko w 4. Przejechanie pierwszego kilometra to kwestia tylko 22,5 sekund. Zużycie paliwa w najlepszym przypadku ma wynosić średnio 1,9 l/100 km.
Belgijskie Imperia Automobiles zbiera już pierwsze zamówienia na samochód. Pierwsze 50 sztuk rocznika 2011 zostanie oznaczonych jako specjalna seria limitowana, a klienci dostaną swoje egzemplarze pod koniec roku. Z podatkiem VAT auta wyceniono w rodzimym kraju na 120 tysiące euro. Ceny standardowych, znacznie skromniej wyposażonych modeli mają startować od 90 tysięcy euro.
Źródło/zdjęcia: imperia-auto.be Imperia GP na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum