Bugatti Veyron - Perły z Szanghaju

Żywot Veyrona, który w seryjnej formie debiutował w 2005 roku, ma się ku końcowi. Według niepotwierdzonych jeszcze oficjalnie informacji wszystkie coupe, w tym Super Sport, znalazły już właścicieli, a marce pozostał tylko problem małego wzięcia otwartej wersji Grand Sport. Jego rozwiązania Bugatti upatruje w Chinach, gdzie prezentuje dwie specjalnie wykończone sztuki.

Tym razem koncern z Molsheim nie częstuje nas kolejnymi, limitowanymi edycjami, ale imponującymi egzemplarzami wykonanymi dla klientów z Chin w ramach fabrycznego programu indywidualizacji. Pierwszy z nich to czarny Veyron 16.4 Super Sport z nagiego karbonu, z którym kontrastują elementy z polerowanego i anodowanego aluminium. Jego wnętrze wypełnia dwutonowa tapicerka w odcieniach Snow Beige i Beluga Black oraz detale z włókien węglowych.

Super Sport napędzany jest poczwórnie doładowanym silnikiem W16 o pojemności prawie ośmiu litrów, mocy 1200 KM i momencie 1500 Nm, które przekazywane są stale na wszystkie cztery koła. Maszyna rozpędza się do elektronicznie ograniczonej prędkości maksymalnej 415 km/h, pierwszą setkę przekracza w niespełna 2,5 sekundy, a w zakrętach generuje przeciążenia rzędu 1,4 G. Do Veyrona SS należy aktualny, oficjalny rekord prędkości maksymalnej samochodu produkowanego seryjnie - 431 km/h!

Drugi egzemplarz prezentowany na trwającym właśnie salonie samochodowym w Szanghaju to śnieżnobiały, matowy Veyron 16.4 Grand Sport z dolnymi partiami nadwozia wykonanymi z odsłoniętych, błękitnych włókien węglowych. Odcienie błękitu dominują również w środku, a w kolorze tym wykończono także aluminiowe felgi modelu.

Grand Sport napędzany jest poczwórnie doładowanym silnikiem W16 o pojemności prawie ośmiu litrów, katalogowej mocy 1001 KM i momencie 1250 Nm, które przekazywane są stale na wszystkie cztery koła. Z twardym dachem pojazd rozpędza się do elektronicznie ograniczonych 407 km/h, bez dachu może rozwinąć 360 km/h, a z miękkim, awaryjnym zadaszeniem producent nie zaleca przekraczania 160 km/h. Rozpędzenie się do 100 km/h to kwestia niespełna 2,7 sekund. Średnie spalanie w mieście - skromne 41,9 litrów na stówę.