Grand Prix Australii - Otwarcie sezonu Formuły 1
Na starcie nowego sezonu Formuły 1 mamy w tym roku 12 zespołów, z których część zmieniła nazwy, dwa debiuty wśród kierowców, trzech powracających zawodników po co najmniej rocznej przerwie i aż sześciu kierowców z tytułami mistrza świata, w tym wracającego do gry Kimi'ego Räikkönena. Kalendarz wypełnia 20 eliminacji. Pierwsza już za nami.
Sezon otworzyło tradycyjnie Grand Prix Australii na torze Albert Park, położonym kilka kilometrów od centrum Melbourne. W klasyfikacjach najszybsze były McLareny: pole position dla Hamiltona, za nim Button. Potem zaczęły się niespodzianki. Trzecie miejsce startowe wywalczył Roman Grosjean z zespołu Lotusa (Räikkönen po problemach 18), a czwarte Schumacher. Red Bulle dopiero na pozycji 5 i 6 - Webber przed Vettelem. Fatalnie Ferrari: Alonso zaledwie 12, a Massa dopiero 16! Obaj kierowcy HRT nie uzyskali 107% czasu zwycięzcy Q1 i nie zakwalifikowali się do wyścigu. Ostatnie cztery miejsca na starcie przypadły kierowcom Caterhama i drużyny Marussia.
Z 22 kierowców, obecnych na starcie, linii mety nie osiągnęło aż ośmiu. Grosjean już na 2 okrążeniu w kontakcie z innym bolidem połamał przednie zawieszenie. Na 11 okrążeniu wysiadła skrzynia biegów u Schumachera, a kilka minut później wycofał się Hulkenberg z Force India. Na 37 kółku na prostej startowej zatrzymał się Caterham prowadzony przez Petrova, co zaowocowało pojawieniem się samochodu bezpieczeństwa i kasacją dotychczasowej różnicy czasowej między czołówką. Jeszcze za obecności samochodu bezpieczeństwa, który zjechał po 41 okrążeniu, wycofał się drugi Caterham, którym jechał Kovalainen. Na 49 okrążeniu wyścig zakończył się dla Massy w Ferrari, w którego ślady poszedł wkrótce Senna. Na ostatnim okrążeniu swój bolid rozbił Maldonado z Williamsa.
Z wyścigu nie może być do końca zadowolony również Hamilton, który stracił prowadzenie na rzecz Buttona już na starcie. Do mety dojechał na trzecim miejscu. Grand Prix Australii padło łupem Jensona Buttona. Drugie miejsce zajął zeszłoroczny mistrz świata, Sebastian Vettel. Tuż za podium uplasowali się kolejno Webber, Alonso i Kobayashi, a punktowaną strefę uzupełnili Räikkönen, Perez, Ricciardo i di Resta. O krok od zdobycia pierwszego punktu był debiutujący Jean-Eric Vergne, który uplasował się jedenasty. Kolejny wyścig, GP Malezji, już za tydzień 25 marca.
Źródło/zdjęcia: formula1.com Formuła 1 na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum