Renault Alpine A110-50 - Alpejski błękit
Od narodzin francuskiej marki Alpine, związanej cały czas z Renault, minęło już blisko 60 lat. Jej ostatnie auta wyprodukowano w roku 1995. Na kolejny pojazd z napisem Alpine na masce trzeba było czekać aż do dzisiaj. Oto koncept A110-50, przypominający o 50 rocznicy powstania najsłynniejszego modelu, berlinetty A110.
Société Anonyme des Automobiles Alpine powstało w końcówce roku 1954 z inicjatywy Jeana Redélé, syna dealera aut Renault, inżyniera i kierowcy, który swój pierwszy prototyp o oznaczeniu A106 poprowadził w 1955 roku w Milie Miglia. Samochody Alpine od początku bazowały na modelach Renault, charakteryzując się oryginalnymi, jednoznacznie rozpoznawalnymi kształtami karoserii i silnikiem umieszczonym za tylną osią.
W roku 1962 Alpine wprowadziło do oferty klasyczne coupe A110, które budowano do roku 1977. Model triumfował w niezliczonej ilości rajdów, a w roku 1973 w pierwszym sezonie WRC sięgnął po mistrzostwo świata. Od roku 1971 Alpine występowało oficjalnie w roli działu sportowego Renault, a trzy lata później było już częścią całego koncernu. Firma odnosiła sukcesy nie tylko w rajdach. W roku 1978 model Renault Alpine A442 zwyciężył w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Ostatni, seryjny model Alpine, coupe A610, wprowadzono w roku 1991 i produkowano blisko cztery lata. Fabryka marki w Dieppe została oddana we władanie Renault Sport.
Najnowsze Alpine A110-50 bazuje stylistycznie na koncepcie DeZir z roku 2010, a mechanicznie opiera się na wyścigowym Megane Trophy. Po modelu Renault Sport Technologies pojazd dziedziczy między innymi rurowe podwozie, centralnie umieszczone, zmodyfikowane V6 o pojemności 3,5 litrów i mocy 400 koni mechanicznych oraz wstręt do wszelkiej maści elektronicznych pomocy z ABS'em i kontrolą trakcji na czele.
Nadwozie A110-50 niemal w całości powstało z włókien węglowych. W każdym rogu wciśnięto 21-calowe obręcze z ogumieniem Michelin. Całe auto waży tylko 880 kilogramów i zabiera na pokład tylko 30 litrów paliwa. Moment obrotowy sięgający 422 Nm przekazywany jest tylko na tylną oś poprzez sekwencyjną przekładnię o sześciu biegach i mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu.
Jako samochód wyścigowy Alpine A110-50 wydaje się kompletne. Na wyposażeniu nie brakuje 4-punktowego, pneumatycznego systemu podnośników ani jednostki elektronicznej od Magneti-Marelli, spełniającej funkcje "czarnej skrzynki" i rejestrującej ponad 50 parametrów samochodu. Na żywo auto będzie można zobaczyć już w ten weekend przy okazji Grand Prix Monako Formuły 1, rozgrywanego na ulicach Monte Carlo.
Źródło/zdjęcia: Renault Renault Alpine A110-50 na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum