Aktualności
11.02.2013

Nissan GT-R Track Edition Tylko dla dwojga

Operacje mające na celu wprowadzenie poprawek na obecny rok Nissan GT-R ma już za sobą, ale to nie znaczy, że Japończycy mogą choćby na chwilę spocząć. Nie mogą. Tym razem skupili się na rynku amerykańskim, dla którego przygotowano specjalną wersję pod wyjaśniającym wszystko tytułem Track Edition.

GT-R Track Edition, który w maju dołączy do Premium i Black Edition, do swojego zadania przygotowywał się na pętli Nurburgring w rękach Toshio Suzuki'ego, który pracuje nad rozwojem GT-R serii R35 od jego początku. Na niemieckim torze pracowano przede wszystkim nad zawieszeniem z pneumatycznymi amortyzatorami Bilstein DampTronic. Ale na tym nie koniec.

Nissan GT-R Track Edition

Track Edition to także nowe prowadnice powietrza chłodzącego hamulce, przedni spoiler z kanałami powietrznymi z włókien węglowych, karbonowe skrzydło z tyłu, kubełkowe fotele, maty w miejscu tylnych foteli, których brak pozwolił na symboliczne zmniejszenie masy auta i wypełnione azotem ogumienie Dunlop SP Sport Maxx GT 600 DSST CTT. Auto korzysta oczywiście z wszystkich udoskonaleń, które wprowadzono dla zwykłych wariantów GT-R na rok 2013, w tym większego momentu obrotowego dostępnego w zakresie 4,5-6 tysięcy obrotów na minutę.

Nissan GT-R Track Edition

Do napędu coupe służy standardowy silnik V6 serii VR38DETT, który po dostosowaniu do amerykańskich norm generuje 553 konie mechaniczne i 627 niutonometrów. Napęd na wszystkie cztery koła przekazuje 6-stopniowa, sterowana łopatkami przy kierownicy, sekwencyjna skrzynia biegów, której zmiana przełożenia zajmuje zaledwie 0,15 sekundy. W zależności od sytuacji na tył może być przekazywane od 50 do 100 procent momentu obrotowego.

Nissan GT-R Track Edition

O osiągach edycji Track Edition jego twórcy nie wspominają, ale czy muszą? Już zwykły GT-R na rozpędzenie się do 100 km/h potrzebuje zaledwie 2,7 sekund i pokonuje jedno okrążenie Nordschleife w czasie 7 minut i 18,6 sekund! Sprzedaż amerykańskiego specjału rozpocznie się w maju. Samochód będzie limitowany do zaledwie 150 egzemplarzy. O podobnej wersji na inne rynki na razie się nie mówi.

Skomentuj na forumUdostępnij