FIA GT Slovakia Ring - Odmiana przez wypadki
Sierpień to nie dla wszystkich najlepszy sezon na urlop. W grupie, która w tym czasie ciężko pracuje znaleźli się kierowcy pucharu FIA GT Series. Czwartą z sześciu eliminacji mistrzostw był w miniony weekend wyścig u naszych południowych sąsiadów, który rozegrano niecałe 40 kilometrów od Bratysławy.
Na Słowacji po raz drugi w tym roku w serialu FIA GT pojawiły się samochody marki Lamborghini. Zawodnicy z nich korzystający zakończyli poprzedni występ na wygranej w głównym wyścigu. Tym razem włoskie auta z niemiecką technologią nie miały tak świetnego tempa i najszybsza sztuka wylądowała na miejscu szóstym. W wyścigu kwalifikacyjnym najszybsze Lambo było trzecie (zespół Reitera w składzie Kox / Rosina).
Wyścig kwalifikacyjny na pętli Slovakia Ring wygrała para Loeb / Perante w McLarenie, która startowała z pozycji ósmej. Parente po świetnym starcie awansował na miejsce drugie, a Loeb dokończył dzieła na 18 minut przed końcem, wyprzedzając Audi w barwach belgijskiego WRT (Ortelli / Vanthoor). Dla 8-krotnego, rajdowego mistrza świata oznaczało to pole position w 1-godzinnym wyścigu głównym. Czy oznaczało to także przełamanie passy ciągnącej się za Loebem od miesięcy?
Po raz kolejny: nie! Kłopoty zaczęły się już na lotnym starcie, na którym przed McLarenem znalazł się nieprzepisowo Ortelli w Audi R8. Loeb wyraźnie zwolnił, oczekując prawdopodobnie na komunikat o powtórzeniu okrążenia formacyjnego, czego się nie doczekał. McLaren został w tyle, starł się z innym samochodem, a zaledwie po minucie zaczął kluczyć w chmurze dymu wydobywającego się z przedniej, przebitej opony. Samochód chwilę później uziemił na dobre pożar w przedniej części nadwozia.
Ortelli za występek na starcie został ukarany przejazdem przez aleję serwisową, co nie okazało się zbyt druzgocące w skutkach - jego Audi zakończyło wyścig na pozycji trzeciej (wydarzenia na starcie wyeliminowały nie tylko McLarena, ale najgroźniejszą konkurencję w Lamborghini i Mercedes-Benzie). Na drugim miejscu w odstępie niecałej sekundy zameldowało się kolejne Audi zespołu WRT, prowadzone przez parę Rast / Mayr-Melnhof. Honoru zespołu Sebastien Loeb Racing broniła para Zuber / Parisy, która ukończyła zmagania na pozycji siódmej.
Czwartą eliminację mistrzostw FIA GT po 27 okrążeniach wygrał zespół HTP Gravity Charouz w składzie Siergiej Afanasiew i Andreas Simonsen, korzystający z Mercedes-Benza SLS AMG GT3 i startujący w grupie Pro-Am Cup (wszystkie trzy Audi bezpośrednio za nim to oddzielnie punktowana klasa Pro Cup). W klasyfikacji generalnej kierowców prowadzą niezmiennie Stephane Ortelli oraz Laurens Vanthoor. Kolejny wyścig będzie miał miejsce w Hiszpanii w ostatni weekend września.
Źródło/zdjęcia: fiagtseries.com FIA GT na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum