Aktualności

Grand Prix Węgier - Pracowite popołudnie

Zespół Mercedesa wygrał w tym roku już osiem z dziewięciu wyścigów mistrzostw Formuły 1, na które składa się dziewiętnaście eliminacji. Dziesiątą z nich było wczorajsze Grand Prix Węgier w Mogyoród w pobliżu Budapesztu. Ubiegłoroczny wyścig w tym miejscu był jednym z trzech, w których linii mety jako pierwszy nie przekroczył bolid Mercedesa.

W kwalifikacjach do tegorocznego wyścigu nie było niespodzianek. Ostatnie miejsca obsadzili kierowcy zespołów Marussia, Sauber i McLaren, a najszybsi byli po raz kolejny zawodnicy prowadzący samochody przygotowane przez Mercedesa. Pole position wpadło w ręce Hamiltona, który wyprzedził Rosberga i Vettela w Ferrari. Czwarty czas wykręcił Ricciardo w Red Bullu, za którym znalazł się Raikkonen w Ferrari. Dalej: Bottas w Williamsie, Kvyat w Red Bullu, Massa w Williamsie, Versappen w Toro Rosso i Grosjean w Lotusie.

Grand Prix Węgier

Przed niedzielnym wyścigiem minutą ciszy uczczono pamięć Julesa Bianchi'ego, który zmarł w wieku niespełna 26 lat dziesięć dni temu. Francuski kierowca przebywał w śpiączce od października ubiegłego roku, w którym uległ poważnemu wypadkowi podczas Grand Prix Japonii. Bianchi jeździł dwa sezony w zespole Marussia, dla którego w zeszłorocznym Grand Prix Monako zdobył pierwsze i jedyne w swojej karierze punkty. Startował z numerem 17, który po jego śmierci został wycofany przez Fédération Internationale de l'Automobile z użytku w Formule 1.

Grand Prix Węgier

Na starcie było nerwowo: najpierw wszyscy musieli przejechać jeszcze jedno okrążenie formacyjne po minięciu się z polem startowym przez Massę przez co wyścig zgodnie z regulaminem skrócono z 70 do 69 okrążeń. Już na prostej startowej na prowadzenie wyszedł Vettel, a kilka zakrętów później oba Mercedesy zostawił w tyle także Raikkonen w drugim Ferrari. Dla Hamiltona to było za dużo: wciśnięty między inne bolidy wypadł kilkanaście sekund później z jednego zakrętów, przebił się przez luźne pobocze i spadł na miejsce 10. Rosberg utrzymał się na pozycji trzeciej, a na miejsce czwarte awansował Bottas. Massa za swoje przewinienie dostał karę pięciu sekund stop&go.

Grand Prix Węgier

Do 41 okrążenia Ferrari kontrolowało sytuację i jechało w bezpiecznej odległości od konkurencji po podwójną wygraną. Niestety w tym momencie u Raikkonena pojawił się problem z systemem odzyskiwania energii kinetycznej, przez który jego maszyna znacznie zwolniła. Na 43 kółku o ścianę z opon rozbił się Hulkenberg, w którego samochodzie urwało się przednie skrzydło, a na torze pojawił się wirtualny samochód bezpieczeństwa i ograniczenia prędkości. W tym momencie do mechaników zjechały oba Mercedesy, a później także oba Ferrari. Na 44 okrążeniu do służby powołano prawdziwy samochód bezpieczeństwa, coupe Mercedes-AMG GT S, umożliwiający uprzątnięcie toru z odłamów... i psujący humory w Ferrari, którego auta podano na tacy Mercedesom na miejscach 3 i 4.

Grand Prix Węgier

Okrążenie 49: Rosberg jest już przed Raikkonenem, a Hamiltona atakuje Ricciardo. Brytyjczyk początkowo zostaje na wygranej pozycji, ale traci po kolizji duży fragment przedniego skrzydła i spada zaraz później za Ricciardo i Kvyata. W tłoku traci także Bottas, który spada kilka pozycji z przebitą oponą. Na 51 okrążeniu na miejsce trzecie wspina się Ricciardo, który wyprzedza niedomagające Ferrari. Rosberg traci do Vettela już tylko 1,2 sekundy. W bolidzie Hamiltona wymieniają przednie skrzydło. Na 53 okrążeniu Raikkonen zatrzymuje się i gasi silnik u swoich mechaników, ale po grzebnięciu przy silniku rusza dalej. Okrążenie 54: Hamilton otrzymuje karę przejazdu przez aleję serwisową za kolizję z Ricciardo! Kary sypią się również wśród wolniejszych zawodników, którzy walczą o pozycje równie zaciekle.

Grand Prix Węgier

Okrążenie 64: Ricciardo atakuje Rosberga. Kontakt! Rosberg ma przebitą oponę z tyłu i z trudem dojeżdża do mechaników, a Ricciardo ma uszkodzone przednie skrzydło, którego wymiana zajmuje dłużej, niż normalnie. Rosberg spada na dziesiąte miejsce, daleko za Hamiltona. W tym czasie Kvyat, który niespodziewanie znalazł się w drodze na podium, dostaje karę doliczenia 10 sekund za wyjeżdżanie poza tor i uzyskiwanie w ten sposób przewagi. Kar za kolizję Ricciardo z Rosbergiem sędziowe nie przydzielają.

Grand Prix Węgier

Niezwykle emocjonujące Grand Prix Węgier zakończyło się w tym roku wygraną Sebastiana Vettela w Ferrari. Czterokrotny mistrz świata wygrał swój drugi wyścig w tym sezonie i 41 w całej karierze. Dwa pozostałe stopnie podium zajęli zawodnicy Red Bulla: po raz pierwszy tak wysoko 21-letni Kvyat ze stratą 15,75 sekund, a za nim Ricciardo ze stratą 25,08 sekund. Po raz pierwszy w tym roku w pierwszej dziesiątce znalazły się oba McLareny: Alonso piąty, Button dziewiąty. Miejsce czwarte zajął Verstappen, szóste Hamilton, siódme Grosjean, ósme Rosberg, a dziesiąte Ericsson. W punktacji generalnej kierowców prowadzi w dalszym ciągu Hamilton. Teraz czas na wakacyjną przerwę: kolejny wyścig, Grand Prix Belgii, odbędzie się dopiero 23 sierpnia.

Źródło/zdjęcia: formula1.com Grand Prix Węgier na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forumUdostępnij