Aktualności
04.10.2008

Nissan GT-R Co boli Porsche

Przy okazji salonu samochodowego w Paryżu Japończycy zajmują oficjalne stanowisko w sprawie twierdzeń Porsche sprzed kilku dni jakoby rekordowy czas Nissana GT-R na Nordchleife nie został uzyskany autem w pełni fabrycznym. Riposta pozostawia Niemców z pustymi rękoma.

Przedstawiciel Nissana powtarza, że rekordowe 7 minut, 29 sekund i 3 setne sekundy (aż 3 sekundy szybciej niż 911 GT2) GT-R wykręcił na fabrycznych oponach, na których każdy klient może wyjechać prosto z salonu. W tym przypadku auto poruszało się na dostępnych w opcji oponach Dunlopa (standardowe Bridgestone zapewniają nieco słabsze osiągi), a za jego kierownicą zasiadał testowy kierowca koncernu, Tochio Suzuki. To ostateczne słowo Nissana, który nie zamierza wdawać się ze stojącym na przegranej pozycji Porsche w wojnę.

Nissan GT-R

W takim razie jakim prawem podczas prób w zakupionym przez siebie GT-R'em Niemcy uzyskali daleki od ideału czas aż 7 minut i 54 sekund? Być może to wina opon, być może kierowcy? Albo jedno i drugie. Przedstawiciel Nissana nie szuka wyjaśnienia, co z resztą nie jest w najmniejszym stopniu jego obowiązkiem. Dodaje za to, że GT-R pokonał już 911 Turbo w wielu innych testach na wielu innych torach, a fakt zakupienia japońskiego auta przez Porsche świadczy jedynie dobitnie o jego pozycji i potędze.

Skomentuj na forumUdostępnij