Peugeot 2008 DKR16 - Władca Dakaru
W miniony weekend zakończyła się trzydziesta siódma edycja Rajdu Dakar, który w roku 2009 przeniósł się do Ameryki Południowej. Od tamtego czasu zdominowały go dwie marki: przez trzy lata Volkswagen i przez cztery kolejne Mini. Od ubiegłorocznej edycji o wygraną w generalce walczą również kierowcy prowadzący zupełnie nowe maszyny Peugeota.
Peugeot dominował w afrykańskim Dakarze w końcówce lat osiemdziesiątych, kiedy to jego kierowcy i auta wygrały cztery razy z rzędu w latach 1987-1990. Francuzi wrócili do Dakaru w ubiegłym roku po blisko ćwierć wieku przerwy z modelem 2008 DKR z napędem tylko na tylną oś i trzylitrowym, wysokoprężnym silnikiem V6 z turbodoładowaniem o mocy 340 koni mechanicznych. Na starcie stanęły trzy załogi. Trapione awariami auta dowiozły do mety tylko 11 i 34 miejsce i nie liczyły się w ogóle w walce o zwycięstwo. W tym roku było zupełnie inaczej.
Lekcje wyniesione z zeszłorocznego startu pozwoliły na przygotowanie gruntownie zmodernizowanego modelu 2008 DKR16 z przeprojektowaną karoserią, podwoziem, wzmocnionym silnikiem i nowymi kołami. Skutek: kierowcy czterech Peugeotów nie mieli konkurencji. Francuskie samochody wygrały w tym roku w dziewięciu z dwunastu etapów, w tym siedem razy podwójnie i trzy razy potrójnie. Przez pierwsze etapy i do półmetku prowadził w swoim pierwszym dakarowym starcie Sebastien Loeb, dziewięciokrotny, rajdowy mistrz świata i zwycięzca Pikes Peak International Hill Climb w 2013 roku w Peugeocie 208 T16.
Trasa ciągnącego się przez dwa tygodnie, morderczego rajdu mierzyła w tym roku blisko 9,5 tysiąca kilometrów przez drogi i bezdroża Argentyny oraz Boliwii, wznosząc się na wysokości do 4,8 tysięcy metrów nad poziomem morza. W drugiej połowie rajdu Loeb stracił prowadzenie w wyniku wypadku i straty czasu na naprawy. Na mecie był dziewiąty. Cyril Despres w kolejnym Peugeocie doświadczył w tym czasie awarii turbosprężarki i dojechał do mety na pozycji siódmej. Na dziesiątym etapie odpadł 2008 DKR16 prowadzony przez Carlosa Sainza, który po wypadku nie nadawał się do dalszej jazdy ani naprawy.
W takich okolicznościach na najwyższym stopniu podium stanęła załoga w czwartym Peugeocie, Stephane Peterhansel za kierownicą i Jean-Paul Cottret na fotelu pilota z wynikiem 45 godzin i 22 minut. Peterhansel jest niekwestionowanym rekordzistą Dakaru. Francuz od roku 1991 wygrywał tu aż dwanaście razy: sześć razy na motocyklach i sześć razy samochodami! Dla Peugeota była to piąta wygrana w historii. W tym roku w czołówce Dakaru zabrakło Polaków (rok temu trzecie miejsce zajął Krzysztof Hołowczyc, który pod koniec lata zakończył swoją karierę). Z polskich kierowców najwyżej uplasował się Jakub Przygoński. Prowadzone przez niego Mini dojechało do mety na piętnastym miejscu.
Źródło/zdjęcia: Peugeot Peugeot 2008 DKR16 na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum