Aktualności
05.05.2016

Donkervoort D8 GTO-RS Wielkie ambicje

Od znalezienia się Donkervoorta wśród najszybszych, osobowych samochodów na Nordschleife minęło już kilkanaście lat. Od tamtego czasu holenderską markę wyprzedziło tylko kilku innych producentów, którzy zepchnęli ją na koniec pierwszej dziesiątki. Taki układ może wkrótce ulec zmianie: za kilka miesięcy do produkcji wejdzie nowy D8 GTO-RS.

Nowy model niewielkiej firmy z Lelystad będzie duchowym spadkobiercą D8 RS, który zapisał się jako rekordzista Nordschleife w 2004 i 2006 roku w przejazdach magazynu "Sport Auto". Z czasem 7 minut i niespełna 15 sekund starsza maszyna jest w dalszym ciągu jednym z najszybszych, osobowych samochodów, jakie kiedykolwiek zostały zmierzone na niemieckim torze. Osiągi nowego D8 GTO-RS pozostają nadal tajemnicą, ale już wiemy jak pojazd będzie wyglądał.

Donkervoort D8 GTO-RS

Prace nad D8 GTO-RS prowadzone są od przeszło dwóch lat. Gruntownie przeprojektowane auto będzie wyróżniać się m.in. zmienioną karoserią, nowym zawieszeniem, szerszym rozstawem kół, wydajniejszym układem hamulcowym, zmienionym wystrojem wnętrza, tunelem środkowym z włókien węglowych, zmniejszoną masą, funkcją szybkiego startu, podwójnym sprzęgłem i podkręconym przy udziale Boscha silnikiem Audi o pięciu cylindrach i pojemności 2,5 litrów. Donkervoort zapowiada, że będzie to najszybszy GTO w historii.

Donkervoort D8 GTO-RS

Ekstremalny D8 GTO-RS ma wejść do produkcji na specjalne zamówienia pod koniec lata. Samochód wyceniono na 151,2 tysiące euro, nie wliczając podatków (około 670 tysięcy złotych). Produkcja będzie limitowana do zaledwie 40 egzemplarzy, a firma zebrała już zamówienia na 21 sztuk. Oprócz RS w tym roku mają zadebiutować także dwie inne ewolucje roadstera GTO: model D8 GTO-S oraz D8 GTO-R, prawdopodobnie odmiana bazowa o nieco bardziej cywilizowanym charakterze i mniejszych rozmiarach oraz wersja torowa bez prawa do poruszania się po zwykłych drogach.

Skomentuj na forumUdostępnij