Aktualności
19.06.2016

Grand Prix Europy Połączenie międzykontynentalne

Formuła 1 zagościła w tym tygodniu po raz pierwszy w swojej historii w Azerbejdżanie. Liczące blisko dziesięć milionów mieszkańców azjatyckie państwo stało się areną dla... powracającego do kalendarza Grand Prix Europy. Wyścig rozegrano na torze zbudowanym specjalnie na tę okazję na ulicach Baku u wybrzeży Morza Kaspijskiego.

Poprzednie Grand Prix Europy rozegrano po raz ostatni w sezonie 2012, w którym korzystano z ulicznego toru o długości 5,4 kilometrów w Walencji w Hiszpanii. Zupełnie nowe przedsięwzięcie w Azerbejdżanie to licząca ponad sześć kilometrów długości i trasa Baku City Circuit z dwudziestoma zakrętami, którą opracował Hermann Tilke. Najszybsze bolidy pokonują ją w czasie jednej minuty i niespełna 45 sekund. W trzech sesjach treningowych w piątek i sobotę najszybszy w Baku był Lewis Hamilton, trzykrotny mistrz świata. Rosberg w drugim samochodzie Mercedesa był za każdym razem drugi.

Grand Prix Europy

Hamilton wystartował do kwalifikacji jako pewny typ na pole position, ale jazdę w Q3 zakończył po spotkaniu ze ścianą z najgorszym czasem z dziesięciu kierowców. Pole position w takich okolicznościach wpadło w ręce Rosberga. Drugi czas ponad wszelkie oczekiwania wykręcił Perez w Force India (na starcie czekało na niego cofnięcie o pięć miejsc za wymianę skrzyni biegów), a trzeci był Ricciardo w Red Bullu. Kolejne czasy wykręcili: Vettel, Raikkonen, Massa, Kvyat, Bottas oraz Verstappen. Bottas podczas kwalifikacji został zmierzony przez organizatorów na linii start/meta z prędkością 366,1 km/h, którą osiągnął dzięki wykorzystaniu tunelu powietrznego za innym bolidem. Instrumenty Williamsa wskazały, że przed hamowaniem do pierwszego zakrętu fiński kierowca rozwinął rekordowe 378 km/h!

Grand Prix Europy

Grand prix wystartowało o godzinie piętnastej, niemal dokładnie w momencie zakończenia tegorocznego, 24-godzinnego wyścigu Le Mans. W ścisku na pierwszym zakręcie wyścigu najbardziej ucierpiał Gutierrez, który pozbył się elementów przedniego skrzydła ze swojego Haasa. Po 6 z 51 okrążeń prowadzi Rosberg przed Vettelem i Ricciardo. Pod koniec okrążenia pierwsi kierowcy zjeżdżają na wymianę opon. Po torze fruwają kawałki niebieskiej folii, które przyklejają się do jednego z Ferrari. Po ósmym okrążeniu wycofuje się Kvyat w Toro Rosso z połamanym zawieszeniem. Okrążenie 14: Raikkonen dostaje 5-sekundową karę za przekroczenie linii na wjeździe do alei serwisowej. Rosberg ma już 18 sekund przewagi nad Vettelem. Trzeci jest Perez, który wymienia ogumienie po okrążeniu 17, kółko po siedzącym za nim Hamiltonie.

Grand Prix Europy

Okrążenie 27: Hamilton na miejscu piątym zgłasza problemy z systemem odzyskiwania energii kinetycznej. Rosberg jest pierwszy, Vettel drugi, Raikkonen trzeci. Okrążenie 32: z wyścigu wycofuje się Sainz w Toro Rosso. Deska rozdzielcza u Hamiltona została opanowana przez komunikaty o błędach, ale jego Mercedes jedzie dalej. Okrążenie 41: z zawodów odpada Wehrlein w Manorze. Okrążenie 44: odpada Alonso w McLarenie, problemy techniczne ma Raikkonen, którego szanse na trafienie na ostatni stopień podium maleją coraz bardziej. Na ostatnim okrążeniu wyprzedza go Perez. Williams popisał się w wyścigu kolejnym rekordem: mechanicy wymienili u Bottasa cztery koła w czasie zaledwie 1,92 sekundy! To dokładnie tyle samo, ile wynosi rekord Red Bulla, ustanowiony w 2013 roku podczas GP USA.

Grand Prix Europy

Pierwszy w historii wyścig Formuły 1 w Azerbejdżanie z przewagą prawie siedemnastu sekund wygrał Nico Rosbeg w Mercedesie. Miejsce drugie zajął Vettel w Ferrari, a trzecie Perez w Force India. Kolejne miejsca zajęli: Raikkonen, Hamilton, Bottas, Ricciardo, Verstappen, Hulkenberg i Massa. Po ośmiu z dwudziestu jeden wyścigów przewaga Rosberga nad Hamiltonem w klasyfikacji generalnej kierowców powiększyła się z 9 do 24 puntów. Trzeci w tabeli jest Vettel. Kolejną eliminacją będzie Grand Prix Austrii na działającym od 1970 roku torze znanym obecnie jako Red Bull Ring w dniu 3 lipca.

Skomentuj na forumUdostępnij