Pikes Peak International Hill Climb - Wszystko w normie
W minioną niedzielę dziesiątki wyścigowych samochodów i motocykli wszelkiego rodzaju po raz dziewięćdziesiąty czwarty ruszyły w kierunku jednego z najsłynniejszych szczytów górskich w stanie Kolorado w USA. Mowa o wznoszącym się na 4302 metry ponad poziomem morza Pikes Peak. Górski wyścig organizowany jest tu już od dokładnie stu lat!
Niezwykłą imprezę z metą na szczycie Pikes Peak zainaugurował w 1916 roku Spencer Penrose, za sprawą którego wybudowano tu drogę z prawdziwego zdarzenia w miejscu wąskiej ścieżki. Od samego początku można ścigać się tu dosłownie wszystkim w kilkunastu różnych klasach. Wyścig od dziesięcioleci przyciąga wielkie firmy i znane marki: Audi, Peugeot, Toyota, Suzuki i inne. W ostatnich latach PPIHC przeszedł dwie poważne zmiany: całą trasę wyścigu o długości 20 kilometrów ze 156 zakrętami, wznoszącą się z 2862 metrów na sam szczyt, wyłożono asfaltem, a na liście startowej na stałe zagościły maszyny o napędzie elektrycznym.
W tym roku w wyścigu wystartowało prawie stu zawodników. Przed imprezą z okazji 100-lecia w pokazowym przejeździe można było zobaczyć między innymi zabytkowy, odrestaurowany Broadmoor Special "Yellow Devil", który należał do Penrose'a. Maszyna powstała jako zmodyfikowany Pierce-Arrow z 1918 roku i od roku 1922 startowała w Pikes Peak aż osiem razy. W ubiegłym roku najlepszy czas w całej imprezie po raz pierwszy uzyskał samochód o napędzie elektrycznym. W tym roku elektryków również nie brakowało. Acura przyprowadziła koncept na bazie coupe NSX z czterema silnikami elektrycznymi, a legendarny Nobuhiro "Monter" Tajima po raz kolejny wystartował w prototypie zbudowanym wspólnie z chorwackim Rimac Automobili.
W tym roku samochody elektryczne klasy Electric Modified były ponownie diabelnie szybkie, ale nie najszybsze. Tajima uzyskał piąty czas, Acurę wzniesiono na trzecie miejsce, a drugi był Millen z czasem poniżej dziewięciu minut i nowym rekordem wśród elektryków w prototypie łotewskiego Drive eO, który wygrał rok temu. Zmodyfikowana maszyna o oznaczeniu PP100 o masie 1200 kilogramów miała w tym roku aż siedem elektrycznych silników o mocy około 1600 KM i maksymalnym momencie obrotowym 2520 niutonometrów, które rozdzielono pomiędzy wszystkie cztery koła!
Millen stracił niecałe sześć sekund do zwycięzcy w klasyfikacji generalnej w samochodzie klasy Unlimited, którym po raz drugi w historii został Romain Dumas. Francuski kierowca wjechał na Pikes Peak w czasie ośmiu minut i 51,445 sekund (drugi najlepszy czas w historii wyścigu). Dumas zaledwie tydzień wcześniej wygrał po raz drugi w swojej karierze w 24-godzinnym wyścigu Le Mans! To pierwszy taki przypadek w historii. W Le Mans prowadził hybrydowy prototyp Porsche, w Pikes Peak po raz kolejny wystartował w prototypie na podwoziu francuskiego Norma Auto Concept. Zupełnie nową maszynę o oznaczeniu M20 RD i masie tylko 610 kilogramów z napędem na obie osie i turbodoładowanym silnikiem od Honda Performance Development ukończono niecały miesiąc przed startem.
Z innych wydarzeń na tegorocznym Pikes Peak International Hill Climb: bliska seryjnej Acura NSX w swoim sportowym debiucie na amerykańskiej ziemi wygrała klasę Time Attack 2 Production, a wzmocniona klatką bezpieczeństwa Tesla Model S ustanowiła nowy rekord w grupie produkowanych seryjnie samochodów o napędzie elektrycznym (klasa Electric Production). Wjazd na szczyt zajął Acurze dziesięć minut i 28,8 sekund, a Tesla przedarła się na górę w 11 minut i 48,3 sekundy. W wyścigu wystartowało w sumie 97 zawodników i maszyn (samochody, quady i motocykle).
Źródło/zdjęcia: ppihc.com, romaindumas.com, driveeo.com Pikes Peak International Hill Climb na forumNorma M20 RD na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum