Aktualności
20.11.2016

6 Hours of Bahrain Pożegnanie Audi i Webbera

Wczorajszą, sześciogodzinną eliminacją w Bahrajnie zakończył się piąty sezon pucharu World Endurance Championship i zamknięta została pewna era w długodystansowych, wyścigowych mistrzostwach świata. W ostatniej z dziewięciu eliminacji w tym roku rozstrzygnęło się kilka brakujących tytułów mistrzowskich, w tym mistrzostwo świata kierowców.

Na kilka tygodni przed wyścigiem w Bahrajnie koniec swojej kariery ogłosił Mark Webber, który dla Porsche jeździł trzeci sezon. Australijczyk spędził wcześniej dwanaście lat w Formule 1, w której trzy razy był drugim wicemistrzem świata. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych startował między innymi w 24-godzinnym Le Mans w samochodach Mercedesa. Francuskiego klasyka nigdy nie wygrał, w ubiegłym roku był drugi. Z końcem tegorocznego sezonu z długodystansowanymi mistrzostwami świata pożegnało się również Audi, które od 2000 roku wygrało w Le Mans aż trzynaście razy. Z kolei z Audi Sport pożegnał się Wolfgang Ullrich, który kierował oddziałem od 1993 roku.

6 Hours of Bahrain - Audi R18

Audi potraktowało swój ostatni wyścig bez żadnej taryfy ulgowej. W kwalifikacjach, po piątkowej wymianie silnika ze względów bezpieczeństwa, wywalczono pole position i ustanowiono nowy rekord kwalifikacyjnego okrążenia. Drugi egzemplarz R18 wystartował z pozycji czwartej. Między Audi wcisnęły się prototypy Porsche, w tym załoga walcząca o mistrzostwo świata. Było to 81 pole position dla Audi od czasu rozpoczęcia programu LMP w 1999 roku. Webbera i Audi w ostatnich występach wspierali swoją obecnością między innymi Tom Kristensen (9-krotny zwycięzca 24h Le Mans), Allan McNish (3-krotny zwycięzca 24h Le Mans), Lewis Hamilton (3-krotny mistrz świata Formuły 1), Daniel Ricciardo (drugi wicemistrz F1 w sezonie 2014) i i Hans-Joachim Stuck (dwukrotny zwycięzca Le Mans w Porsche w latach osiemdziesiątych, kierowca Formuły 1).

6 Hours of Bahrain

Sześciogodzinny, niezwykle emocjonujący wyścig, który rozpoczął się wieczorem i zakończył w nocy dał Audi wymarzony rezultat: dwa pierwsze miejsca i walkę między dwoma samochodami o wygraną. R18 z numerem 7 prowadziło w wyścigu przez 57 okrążeń, R18 z numerem 8 znajdowało się na czele przez 137 okrążeń. Prowadzenie wpadało w ręce Porsche i Toyoty jedynie na pojedyncze okrążenia podczas pit stopów. Wyścig wygrali Di Grassi, Duval i Jarvis, którzy wskoczyli w klasyfikacji generalnej kierowców na drugie miejsce. Była to już 107 wygrana Audi od 1999 roku. Tylko 16,4 sekundy stracili do nich Fassler, Lotterer i Treluyer w drugim egzemplarzy R18. Podium zamknęli Bernhard, Webber i Hartley w Porsche, zeszłoroczni mistrzowie świata. Webber prowadził samochód jako ostatni. Była to druga wygrana Audi w tym roku. Marka zakończyła mistrzostwa na drugim miejscu w tabeli konstruktorów, przed Toyotą i za Porsche.

6 Hours of Bahrain - Porsche 919 Hybrid

Za podium toczyła się walka o tegoroczny tytuł mistrzów świata wśród kierowców, który był w zasięgu zawodników Porsche i Toyoty. Oba samochody Toyoty uplasowały się przed drugim prototypem Porsche na miejscach czwartym i piątym. Zespół w 919 Hybrid, który w drugiej godzinie zaliczył kraksę z samochodem grupy LMP2, był szósty. Wypracowana wcześniej przewaga punktowa, między innymi podwójnie punktowana wygrana w 24-godzinnym Le Mans, zapewniła kierowcom Porsche tytuł mistrzów świata. Zostali nimi Romain Dumas z Francji, Marc Lieb z Niemiec oraz Neel Jani ze Szwajcarii. Trio przez cały rok punktowało regularnie, ale na podium było tylko trzy razy: wygrało na Silverstone oraz w Le Mans i było drugie na Spa-Francorchamps.

6 Hours of Bahrain

Drużynowe mistrzostwo świata i mistrzostwo świata wśród kierowców w grupie LMP2 już wcześniej zapewnił sobie zespół Signatech Alpine oraz jego zawodnicy. W Bahrajnie zespół uplasował się trzeci. Zwycięstwo wpadło w ręce ekipy G-Drive Racing w składzie Rusinov, Rast i Brundle, która wyprzedziła rywali na zaledwie dwa okrążenia przed końcem. Na długo przed Bahrajnem rozstrzygnęły się również tytuły mistrzowskie w grupie prywatnych LMP1, którym przewodziło Rebellion Racing. W sobotę szwajcarski zespół zajął miejsce pierwsze w swojej klasie i siódme w generalce. Drugie miejsce wśród prywatnych LMP1 zajął prototyp CLM P1/01 AER ekipy Bykolles Racing Team, który dzisiaj przy okazji posezonowych testów młodych talentów testować będzie również... Robert Kubica!

6 Hours of Bahrain - Audi Sport

Emocji nie brakowało również w grupach GTE, w których największym pechowcem okazał się Aston Martin. W trzeciej godzinie wyścigu w jednym z samochodów brytyjskiej marki odpadło przednie koło, a w drugiej wyciekł olej (jedyny DNF w ten weekend). Wyścig w grupie GTE Pro wygrali Thiim i Sorensen w Aston Martinie przed dwoma Ferrari. W klasie GTE Am triumfowali Al Qubaisi, Heinemeier Hansson i Long, prowadzący Porsche 919 RSR w barwach Abu Dhabi-Proton Racing. Drugie było kolejne 911, trzecie Ferrari. Mistrzostwo świata producentów GT zdobyło Ferrari, drużynowe mistrzostwo świata GTE Pro wpadło w ręce Aston Martin Racing, a mistrzami świata zostali Thiim i Sorensen. Drużynowe mistrzostwo świata w grupie GTE Am zdobyło AF Corse, mistrzami świata zostali Collard, Perrodo i Aguas z AF Corse.

Mark Webber

Najszybszym okrążeniem podczas całego weekendu popisał się Lucas Di Grassi, który w trakcie kwalifikacji wykręcił w Audi R18 czas jednej minuty i 38,828 sekund. To o 0,842 sekundy lepiej od najlepszego, zeszłorocznego wyniku... mimo, że w tym roku LMP1 obowiązuje ograniczenie mocy i jeszcze większe limity spalania. Pod względem prędkości maksymalnej jak zwykle dominował Rebellion: 303,5 km/h w treningach. Wśród hybrydowych LMP1 najszybsza była Toyota: 291,3 km/h, również podczas treningów. Każda załoga z podium pokonała 201 okrążeń, o dwa okrążenia więcej, niż zeszłoroczni zwycięzcy.

Marc Lieb, Romain Dumas, Neel Jani

Obraz World Endurance Championship ulegnie w przyszłym roku wielkiej zmianie. W grupie fabrycznych prototypów LMP1 zostanie tylko Porsche i Toyota, które już teraz rozważają wystawienie w niektórych wyścigach nie dwóch ale trzech prototypów. W grupie GTE Pro zobaczymy zaprojektowane niemal od zera Porsche 911 RSR, po raz pierwszy z silnikiem umieszczonym centralnie. Grupa prototypów LMP2 zostanie wypełniona zupełnie nowymi maszynami z silnikami V8 od Gibson Technology, które w ostatnich miesiącach wyjechały na pierwsze testy. Na sezon zaplanowano ponownie dziewięć eliminacji od Silverstone w połowie kwietnia począwszy.

Skomentuj na forumUdostępnij