Aktualności
25.02.2017

Chevrolet Camaro ZL1 1LE Torowe zdolności

Chevrolet coraz bardziej poważnie podchodzi do klientów, którym zależy przede wszystkim na sianiu spustoszenia na torach wyścigowych. Do tak wybrednych osobników adresowany był ekstremalny Viper ACR, a teraz wyciąga ku nim swoje opony Camaro ZL1. Nie taki zwykły ZL1, ale ZL1 z opracowanym od podstaw pakietem 1LE, który robi wielką różnicę.

Bazowe coupe Camaro ZL1 obecnej generacji debiutowało jedenaście miesięcy temu. Model z fabrycznym pakietem ospoilerowania, nowymi oponami, hamulcami, adaptacyjnym zawieszeniem, systemem telemetrii stracił w porównaniu do standardowego Camaro jakieś 90 kilogramów. Jego silnik, widlastą ósemkę o pojemności 6,2 litrów ze sprężarką, podkręcono do okolic 650 koni mechanicznych i 870 niutonometrów. Prędkość maksymalna sięgnęła co najmniej 325 km/h!

Chevrolet Camaro ZL1 1LE

Tegoroczny pakiet 1LE przeobraża Camaro ZL1 w torową bestię o przerażającym wyglądzie. Maszynie dodano potężne ospoilerowanie z każdej strony (przedni splitter i lotki, progi, wysokie skrzydło z tyłu z włókien węglowych), wentylowaną maskę silnika, nowe felgi z aluminium z letnimi oponami Goodyear Eagle F1 Supercar 3R oraz adaptacyjne zawieszenie z nastawnymi amortyzatorami Multimatic DSSV (Dynamic Suspension Spool Valve) i regulowanymi drążkami stabilizacyjnymi. W każdym rogu zestaw felga/opona schudł o około 3,3 kilogramy, a masę całego samochodu zmniejszono o około 27 kilogramów.

Chevrolet Camaro ZL1 1LE

650-konny motor pozostał nietknięty. Współpracuje on z ręczną skrzynią biegów o sześciu przełożeniach z systemem Active Rev Match. Standardem są m.in. hamulce Brembo, dwustrefowa klimatyzacja, nagłośnienie firmy Bose, podgrzewana kierownica oraz podgrzewane i wentylowane fotele. General Motors zapewnia, że nowe Camaro ZL1 1LE jest aż o trzy sekundy szybsze od zwykłego Camaro ZL1 na jednym okrążeniu fabrycznego toru testowego, pętli Milford Road Course o długości 4,7 kilometrów z osiemnastoma zakrętami.

Skomentuj na forumUdostępnij