Aktualności

6 Hours of Shanghai - Wrogie środowisko

W minionym tygodniu długodystansowe, wyścigowe mistrzostwa świata odwiedziły Szanghaj na organizowany od sześciu lat wyścig w 6-godzinnym formacie. Puchar World Endurance Championship, który już wypatruje wielkich zmian przepisów, przyjeżdża tu od samego początku. Do tej pory wyścig padł dwa razy łupem Porsche, raz Audi i dwa razy Toyoty.

Wczorajszy wyścig na Shanghai International Circuit był piątą rundą siódmego sezonu World Endurance Championship i ostatnim wyścigiem mistrzostw świata, rozgrywanych w przejściowym formacie super sezonu, w tym roku. W poprzednich czterech trzy razy wygrywała Toyota (w tym po raz pierwszy w historii w 24-godzinnym wyścigu Le Mans), raz Rebellion Racing, któremu wygrana przypadła po dyskwalifikacji Toyoty. Wśród prototypów LMP2 trzy razy wygrywały zespoły Jackie Chan DC Racing, raz Signatech Alpine Matmut. W grupach GTE jak zwykle trwa zażarta walka: w Pro dwa razy wygrało Porsche, raz Ford i raz Ferrari, a wśród Am trzy wygrane odnotowały zespoły w samochodach Porsche i jedną Aston Martin.

6 Hours of Shanghai 2018

Toyota jako jedyny zespół wśród fabrycznych, hybrydowych prototypów klasy LMP1 sięgnęła pewnie po kolejne pole position (przed wyścigiem po raz kolejny wyregulowano przepisy Equivalence of Technology, mające wyrównywać szanse wśród prywatnych i fabrycznych LMP1). Pierwsze pole startowe zajął samochód numer #7, który prowadzą Conway, Kobayashi i Lopez, zwycięzcy poprzedniej rundy WEC. Drugie miejsce w pierwszej linii ze stratą 0,228 sekundy zajęła druga Toyota, a trzecie miejsce startowe wywalczył zespół Rebellion (strata 0,287 sekundy). W kwalifikacjach wśród prototypów klasy LMP2 najszybsi byli kierowcy zespołu Jackie Chan DC Racing w samochodzie numer #38 przed siostrzaną maszyną z numerem #37.

6 Hours of Shanghai 2018

Pole position w grupie GTE Pro wpadło w ręce zespołu Ford Chip Ganassi Team UK w składzie Mucke i Pla w maszynie z numerem #66. Za nimi ustawiła się ekipa BMW Team MTEK oraz Aston Martin Racing. Pierwsze miejsce startowe w klasie GTE Am wywalczyli kierowcy Aston Martin Racing w samochodzie numer #98. Do niedzielnego wyścigu przystąpiło łącznie 35 zespołów i samochodów: osiem w grupie LMP1, siedem w grupie LMP2, jedenaście w grupie GTE Pro oraz dziewięć w GTE Am. Wśród samochodów GTE Pro po raz pierwszy w tym roku wystartował zespół Corvette Racing w samochodzie z numerem #64.

6 Hours of Shanghai 2018

W niedzielę nad 5,45-kilometrowym torem porządnie lało, a temperatura powietrza spadła do około 12 stopni Celsjusza. Sześciogodzinny wyścig wystartował w deszczu na bardzo mokrym torze za samochodem bezpieczeństwa, który w końcu zatrzymał wszystkich na torze. Wyścig przerwano na kilkadziesiąt minut już po pierwszych pięciu okrążeniach, w czasie których na barierkach wylądował jeden z Rebellionów. Trudne warunki i słaba widoczność były przyczyną licznych incydentów, po których na torze ponownie pojawił się samochód bezpieczeństwa. Wyścig musiał zostać przerwany po raz drugi. W ciągu dwóch pierwszych godzin pokonano tylko 18 okrążeń, w trakcie których Toyoty wymieniły się miejscami. W grupie GTE Pro na prowadzenie wyszedł samochód Porsche GT Team, który zderzył się z Fordem GT.

6 Hours of Shanghai 2018

Po kolejnej godzinie, nieustępujących opadach, seriach nieszczęśliwych wypadków i kolejnych wezwaniach samochodu bezpieczeństwa cała stawka była tak wymieszana, że na prowadzeniu klasyfikowały się... trzy załogi GTE Pro z Porsche GT Team w roli liderów. Później oczywiście na szczyt wróciły LMP1: dwie Toyoty, między które wcisnęło się SMP Racing z prototypem na podwoziu BR Engineering. Wśród LMP2 prowadził zespół Jackie Chan DC Racing, na czoło GTE Pro wyszedł zespół Aston Martin Racing, a w grupie GTE Am prowadziła ekipa Clearwater Racing w samochodzie Ferrari - wszyscy, razem z liderami generalki, na tym samym, 58 okrążeniu. Czasy pojedynczych okrążeń najszybszych prototypów LMP1 nie schodziły poniżej dwóch minut (w kwalifikacjach na suchym torze najlepsze wyniki nie przekraczały jednej minuty i 45 sekund).

6 Hours of Shanghai 2018

Samochód bezpieczeństwa wrócił na tor na dwie godziny z hakiem przed końcem wyścigu, tym razem z powodu rozbitego LMP1 na prostej startowej. Na pół godziny przed końcem wyścigu deszcz ponownie przybrał na siłę, a całą stawkę ponownie przyhamował samochód bezpieczeństwa. Po pięciu godzinach liderzy nakręcili 87 okrążeń, a na mecie zameldowali się po pokonaniu tylko 113 kółek - dwa lata i rok temu zwycięskie maszyny pokonały po 195 okrążeń. Linię mety jako pierwszy minął zespół w Toyocie numer #7 w składzie Mike Conway, Kamui Kobayashi i Jose Maria Lopez, dla którego była to druga wygrana w aktualnym sezonie World Endurance Championship z rzędu.

6 Hours of Shanghai 2018

Na drugim miejscu ze stratą niespełna półtorej sekundy uplasowali się Buemi, Nakajima i Alonso, dwukrotny mistrz świata Formuły 1, w Toyocie numer #8. Podium zamknął zespół SMP Racing z prototypem BR1 z jednostką napędową AER, który prowadzili Aleshin, Petrov i Button, mistrz świata Formuły 1 z sezonu 2009 (strata jednego okrążenia do zwycięzcy). Tuż za podium wylądowały oba Rebelliony. Na niezwykle wysokim, siódmym miejscu w klasyfikacji generalnej uplasowali się zwycięzcy grupy GTE Pro: zespół Aston Martin Racing w składzie Sorensen i Thiim z nowym Vantage GTE, który ściga się dopiero od kilku miesięcy. Była to pierwsza wygrana nowego modelu brytyjskiej marki. W deszczu, między pięcioma samochodami bezpieczeństwa i dwiema czerwonymi flagami, które zatrzymały wyścig na półtorej godziny, maszyna #95 w pewnych momentach wyglądała na walczącą o wygraną w generalce, a na mecie miała tylko cztery kółka straty do zwycięzców.

6 Hours of Shanghai 2018

Drugie i trzecie miejsce w grupie GTE Pro zajęły fabryczne zespoły Porsche GT Team: Lietz i Bruni na drugim miejscu, Christensen i Estre na trzecim (8 i 9 miejsce w generalce). Całe podium w klasie GTE Am, miejsca 21-23 w generalce, zajęły samochody Porsche. Wygrali Ried, Andlauer i Campbell w maszynie #77 Dempsey-Proton Racing przed Team Project 1 i drugim Dempsey-Proton Racing. Miejsce ósme w generalce zajął zwycięski prototyp grupy LMP2: Oreca #38 zespołu Jackie Chan DC Racing w składzie Tung, Aubry i Richelmi. Drugie miejsce wśród LMP2 zanotował zespół DragonSpeed (12 miejsce w generalce), a trzecie Signatech Alpine Matmut (14 miejsce w generalce).

6 Hours of Shanghai 2018

Po pięciu z ośmiu rund super sezonu WEC w klasyfikacji generalnej kierowców prowadzą Alonso, Nakajima i Buemi, którym po piętach depcze drugie trio Toyoty. Tung, Aubry i Richelmi przewodzą tabeli LMP2. Estre i Christensen przodują w GTE Pro, a w GTE Am prowadzą Perfetti, Bergmeister i Lindsey z Team Project 1, które prowadzi również w klasyfikacji zespołowej. W tabeli LMP1 przoduje oczywiście Toyota Gazoo Racing, a wśród producentów GT pierwsze miejsce zajmuje Porsche przed Fordem, Ferrari, Aston Martinem i BMW, które dołączyło do mistrzostw świata w tym roku. World Endurance Championship zapadnie teraz w zimowy sen, z którego przebudzi się dopiero w połowie marca. Właśnie wtedy po raz drugi w swojej historii odwiedzi Sebring. Pierwszy i ostatni raz amerykański tor pojawił się w WEC w inauguracyjnym sezonie 2012. Impreza miała wtedy 12 godzin w nazwie. W przyszłym roku będzie miała tysiąc mil.

Źródło/zdjęcia: fiawec.com 6 Hours of Shanghai na forumToyota TS050 Hybrid na forumAston Martin Vantege GTE na forumPorsche 911 RSR na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forumUdostępnij