Williams FW42 - Przybywa spóźniony

Na oficjalnych testach przed właściwym startem nowego sezonu mistrzostw świata Formuły 1 pojawił się dzisiaj, po kilku dniach spóźnienia, najnowszy bolid zespołu Williamsa, maszyna nosząca oznaczenie FW42. Samochodem w tym roku startować będzie między innymi Robert Kubica, który ostatni raz walczył w Formule 1 w roku 2010.

Williams w tym roku wymienił wszystkich swoich kierowców, stając się źródłem jednej z największych sensacji w historii Formuły 1. Jego bolidy poprowadzą: 20-letni George Russell z Wielkiej Brytanii oraz 34-letni Robert Kubica z Polski. Russell wystartuje w Formule 1 po raz pierwszy. Awansował tu z Formuły 2, w której w ubiegłym roku sięgnął po tytuł mistrzowski. Kubica debiutował w Formule 1 pod koniec sezonu 2006 w BMW, wygrał jeden wyścig i 12 razy stawał na podium, w sezonie 2010 przesiadł się do Renaulta, a od roku 2012 miał jeździć w Ferrari. Jego karierę przerwał na początku 2011 roku wypadek na trasie rajdu we Włoszech, w którym doznał m.in. rozległych obrażeń prawej ręki. W ubiegłym roku Kubica pełnił rolę kierowcy testowego Williamsa, a w tym roku powróci po ośmiu latach przerwy do ścigania się w mistrzostwach świata! Miniony sezon był jednym z najgorszych w dziejach Williamsa: zespół zajął ostatnie miejsce w generalce i punktował tylko w dwóch z 21 wyścigów.

Zespół Franka Williamsa, który w kwietniu będzie obchodził swoje 77 urodziny, debiutował w Formule 1 w 1977 roku. Już w 1980 roku drużyna zdobyła swój pierwszy z dziewięciu tytułów mistrzów świata konstruktorów. Do dzisiaj wygrała w 114 wyścigach, ostatni raz w 2012 roku. W tym stuleciu bolidy Williamsa korzystały z układów napędowych BMW, Coswortha, Toyoty, Renaulta i nieprzerwanie od 2014 roku Mercedes-Benza. Te ostatnie do hybrydowe fabryki mocy z turbodoładowanymi, spalinowymi V6 o pojemności 1,6 litra, systemami odzyskiwania energii cieplnej z układu wydechowego i kinetycznej z układu hamulcowego oraz litowo-jonowymi bateriami. Maksymalna moc całego układu napędowego może przekraczać 1000 koni mechanicznych.

Tegoroczne bolidy odróżniają się od swoich poprzedników przede wszystkim aerodynamiką. Zmiany w regulaminie sprawiły, że przednie skrzydła mają teraz mniej skomplikowane kształty i są większe, powiększono również skrzydła z tyłu, które wyposażono w dodatkowe światła, ograniczono przestrzeń dla elementów aerodynamicznych w przedniej części podwozia i zmieniono pozycję lusterek. Minimalna masa samochodu została podniesiona z 733 do 740 kilogramów (w tym co najmniej 80 kilogramów na kierowcę i balast), a limit paliwa na wyścig zwiększono ze 105 do 110 kilogramów. Nowe maszyny ruszą po raz pierwszy do boju 17 marca podczas Grand Prix Australii, a na cały sezon złoży się dwadzieścia jeden wyścigów.