Grand Prix Eifelu - Weekend rekordów

Po siedmiu latach przerwy Formuła 1 wróciła w minionym tygodniu na Nürburgring. Tor, który w 2013 roku był miejscem organizacji Grand Prix Niemiec, ustąpił w ostatnich latach miejsca pętli Hockenheimring. W tym roku Hockenheimring nie ma w kalendarzu, nie ma również GP Niemiec, a wczorajszy wyścig nosił nazwę Grand Prix Eifelu.

Nazwę jedenastej rundy mistrzostw świata z siedemnastu zaczerpnięto od regionu, w którym położony jest Nürburgring, pasma górskiego Eifel oraz wyścigu Eifelrennen, który po raz pierwszy odbył się w tej okolicy w 1907 roku. Skąd taki ruch? W skrócie: prawa do nazwy Grand Prix Niemiec należą do właścicieli Hockenheimringu i zainteresowane strony nie doszły do porozumienia, które pozwoliłoby na wykorzystanie jej w tym roku z okazji wyścigu organizowanego na torze zarządzanym przez kogoś innego. Kilka lat przerwy w odwiedzinach 5,15-kilometrowego Nürburgringu oznaczało, że większość z obecnych kierowców nie miała jeszcze w ogóle okazji, aby ścigać się tutaj w bolidzie Formuły 1. Również dla hybrydowych bolidów z półtoralitrowymi silnikami V6 niemiecki tor był nowością: sezon 2013 z ostatnim Grand Prix Niemiec na Nürburgringu był ostatnim, w którym wykorzysywano 2,4-litrowe silniki V8.

W tygodniu poprzedzającym wyścig po raz kolejny nie brakowało tematów odnoszących się do przyszłości całej Formuły 1. Najważniejszym było niespodziewane ogłoszenie Hondy, która zakomunikowała, że z końcem sezonu 2021 całkowicie wycofuje się z mistrzostw świata. Jeden z powodów: Formuła 1 nie jest wystarczająco atrakcyjna technologicznie, jest zbyt kosztowna, a marka ma inne priorytety, szczególnie jeśli chodzi o nowe technologią mogące przełożyć się bezpośrednio na samochody produkowane seryjnie. Honda w roli producenta jednostek napędowych obecna jest w Formule 1 od 2015 roku. Japońska marka spędziła trzy lata z McLarenem, w 2018 roku przeszła do Toro Rosso, rok później zasiliła Red Bulla, a w aktualnym sezonie napędza bolidy Red Bulla oraz AlphaTauri (dawne Toro Rosso). W aktualnym i poprzednim sezonie bolidy napędzane silnikami Hondy pozwoliły na zwycięstwo w pięciu wyścigach grand prix.

W piątek w weekendzie wyścigowym Formuły 1 mieli zadebiutować dwaj młodzi kierowcy prosto z czołówki Formuły 2: 21-letni Mick Schumacher z Niemiec, syn 7-krotnego mistrza świata i aktualny lider klasyfikacji generalnej Formuły 2 oraz 21-letni Callum Ilott z Wielkiej Brytanii, który zajmuje póki co drugie miejsce. Schumacher miał wystąpić w pierwszej sesji treningowej w maszynie Alfy Romeo, a Ilott miał poprowadzić Haasa. Do niczego takiego niestety nie doszło i na tor w piątek nie wyjechał ostatecznie nikt. Temperatura oscylująca w okolicach 10 stopni Celsjusza (dużo poniżej minimum 15 stopni zalecanych przez Pirelli, wliczając okres przechowywania, co mogłoby prowadzić do wczesnego uszkodzenia ogumienia), nieustanne opady deszczu i ciężka mgła w okolicy toru oraz całym paśmie górskich Eifel sprawiły, że medyczne helikoptery w razie potrzeby nie mogłyby dotrzeć do szpitala w wymaganym czasie. Obie półtoragodzinne sesje treningowe zaplanowane na piątek zostały odwołane. W tym czasie Mercedes musiał ściągnąć na miejsce swoich zapasowych mechaników: wcześniej u dwóch osób w zespole wykryto zarażenie koronawirusem.

Wszystkim dziesięciu zespołom i dwudziestu kierowcom została do dyspozycji tylko jednogodzinna, sobotnia sesja treningowa FP3. W sobotę temperatura powietrza sięgała 7 stopni Celsjusza, a temperatura toru 13 stopni. Było częściowo pochmurnie, bez mgły i deszczu. Z powodu złego stanu zdrowia w treningach w ogóle nie pojechał Lance Stroll z zespołu Racing Point i jeszcze przed końcem FP3 w okolice toru przybył Nico Hulkenberg, który już wcześniej w tym roku zastępował zarażonego koronawirusem Pereza. Najszybsze w treningach były Mercedesy: Bottas przed Hamiltonem. Trzecie najlepsze okrążenie niespodziewanie przejechał Leclerc (Vettel w drugim Ferrari był piąty, czwarty był Verstappen). Po drodze wielu kierowców musiało pożegnać się ze swoimi najlepszymi wynikami za przekroczenie granic toru. Dwie godziny po zakończeniu treningów ruszyły kwalifikacje. Racing Point wycofało z wyścigowego weekendu Strolla, a w jego miejscu za kierownicą po raz trzeci w aktualnym sezonie pojawił się Hulkenberg.

Usuniętych czasów okrążeń po przekroczeniu granic toru w popołudniowych kwalifikacjach było jeszcze więcej. Już w czasie Q1 posypały się nowe rekordy okrążenia Nürburgringu. Na pierwszej sesji rywalizacja o pozycje na starcie zakończyła się dla obu kierowców Williamsa, Grosjeana, Raikkonena i powołanego do boju w ostatniej chwili Hulkenberga (w sumie przed wyścigiem zrobił tylko cztery szybkie okrążenia pomiarowe). Po raz pierwszy w tym roku do Q2 awansował Giovinazzi w Alfie Romeo, któremu nie udało się już przedostać wyżej. Razem z Włochem odpadli obaj kierowcy AlphaTauri, Magnussen i Vettel w Ferrari (miejsce 11). Pole position wywalczył Bottas, który o 0,256 sekundy wyprzedził Hamiltona w drugim Mercedesie. Kolejne pozycje startowe zdobyli: Verstappen w Red Bullu, Leclerc w Ferrari, Albon w Red Bullu, Ricciardo i Ocon w Renaultach, Norris w McLarenie, Perez w Racing Point oraz Sainz w McLarenie. Bottas pokonał okrążenie w czasie 1 minuty i 25,269 sekundy, poprawiając rekord Takumy Sato z kwalifikacji Grand Prix Europy w 2004 roku o 2,422 sekundy.

W niedzielę natura potraktowała wszystkich dość ulgowo: częściowe zachmurzenie, sucho, temperatura powietrza dziewięć stopni Celsjusza, temperatura toru tylko siedemnaście stopni Celsjusza i szansa na opady bliska zeru. Przed wyścigiem w bolidzie McLarena prowadzonym przez Norrisa wymieniono całą jednostkę napędową, a zespół Mercedesa nie miał możliwości na naprawę usterki układu kierowniczego w bolidzie Hamiltona (organizatorzy nie wyrazili zgody na taką pracę nad maszyną objętą parkiem zamkniętym), co mogło zapowiadać dodatkowe problemy dla aktualnego mistrza świata. Wszystkich gnębiło inne pytanie: jak w niskiej temperaturze zachowa się ogumienie? Po tylko jednej sesji treningowej tego właściwie nie wiedział nikt, a przed startem spodziewano się, że niektórzy będą musieli zjeżdżać na pit stop nawet cztery razy. Cała pierwsza dziesiątka startowała na ogumieniu typu soft, Vettel na miejscu jedenastym jako pierwszy startował na mieszance medium.

Tuż po starcie Hamilton nieznacznie wyprzedził Bottasa i na pierwszym zakręcie oba Mercedesy wyprowadziły się poza granice toru. Do czwartego zakrętu Bottasowi udało się odzyskać prowadzenie. Ricciardo awansował przed Albona, Ocon spadł na miejsce dziewiąte, Giovinazzi awansował o trzy pozycje na miejsce jedenaste, na miejsce dwunaste spadł Vettel, na miejsce siedemnaste wskoczył Hulkenberg, na ostatnią pozycję spadł Grosjean. Po 3 okrążeniach z 60 Bottas wyrobił przewagę około 1,5 sekundy nad Hamiltonem. Niecałe 1,5 sekundy za Hamiltonem utrzymywał się Verstappen. Reszta oddalała się od pierwszej trójki, przytrzymywana teoretycznie przez Leclerca. Okrążenie 6: Leclerc blokuje koła podczas hamowania do pierwszego zakrętu, ale Ricciardo jest za daleko, aby z tego skorzystać. Grosjean zgłasza, że oberwał dotkliwie w jeden z palców żwirem wyrzuconym w powietrze po wizycie Rikkonena poza torem. Nie wiadomo czy Francuski kierowca będzie w stanie kontynuować jazdę. Okrążenie 7: prognoza pogody przewiduje, że nad tor w ciągu kilku kolejnych minut może nadciągnąć krótka mżawka.

Okrążenie 8: jako pierwszy po nowe ogumienie zjeżdża Albon, który spada na ostatnie miejsce. Okrążenie 9: Ricciardo atakuje Leclerca na pierwszym zakręcie, tym razem z powodzeniem, awans na miejsce czwarte. Okrążenie 11: po nowe opony zjeżdża Leclerc, a w tym samym czasie Vettel w drugim Ferrari wylatuje poza tor przed pierwszym zakrętem i spada na miejsce trzynaste. Na kolejne okrążenia Vettel przesiada się z ogumienia medium na ogumienie hard. U swoich mechaników po nowe opony pojawia się również Raikkonen i Russell. Temperatura toru spada: piętnaście stopni Celsjusza. Okrążenie 13: Hamilton wyprzedza Bottasa i obejmuje prowadzenie! Bottas zblokował koła podczas hamowania do pierwszego zakrętu, co oznaczało konieczność natychmiastowego zjazdu po nowe opony. Okrążenie 14: Russel po uderzeniu przez Raikkonena na pierwszym zakręcie wzbija się w powietrze i wypada poza tor, ma przebitą oponę na tylnej osi, a może i uszkodzone zawieszenie. Bottas wraca na tor na miejscu czwartym, trzeci jest Ricciardo, Verstappen jest jakieś 3,5 sekundy za Hamiltonem.

Okrążenie 15: Russell wycofuje się z wyścigu. Okrążenie 16: Bottas wyprzedza Ricciardo i awansuje na miejsce trzecie. Okrążenie 16: wirtualny samochód bezpieczeństwa. Powód: spod barierek trzeba usunąć Williamsa prowadzonego przez Russella, który nie zdołał dotrzeć do garażu. Hamilton i Verstappen wykorzystują to na zmianę ogumienia, Verstappen zatrzymuje się tylko na dwie sekundy, Hamilton na 4,2 sekundy. Okrążenie 17: Albon wyprzedza Kvyata, ale zahacza o bolid rywala, urywając przed ostatnim zakrętem jego przednie skrzydło. Żółte flagi w trzecim sektorze. Okrążenie 18: Bottas zgłasza utratę mocy i traci jedną pozycję za drugą! Fin zjeżdża do mechaników i po raz pierwszy w tym sezonie wycofuje się z wyścigu. Okrążenie 20: Hamilton prowadzi z przewagą niespełna 2,5 sekundy nad Verstappenem, trzeci jest Norris przed Perezem. Dziesiąty jest Leclerc przed Hulkenbergiem. Okrążenie 21: dziesięć sekund kary dla Raikkonena na miejscu piętnastym za spowodowanie kolizji z Russellem. Okrążenie 22: Gasly i Albon walczą o miejsce ósme, ten drugi po raz kolejny blokuje przednie koła przy hamowaniu i uszkadza jedną ze swoich opon.

Okrążenie 23: Ocon zjeżdża do mechaników z problemami z hamowaniem i zmianą biegów, to koniec wyścigu dla francuskiego kierowcy. Okrążenie 24: pięć sekund kary dla Albona za kolizję z Kvyatem. Okrążenie 25: Albon zjeżdża do mechaników... i zostaje ściągnięty do garażu, z którego już nie wraca (później okazuje się, że jego samochód miał problemy z silnikiem). Okrążenie 26: Norris na miejscu trzecim zgłasza utratę mocy, ale to prawdopodobnie tylko awaria jednego z czujników. Nad torem miejscami pojawiło się kilka kropel deszczu, ale spodziewanych opadów w większym wymiarze nie było. Okrążenie 29: po nowe ogumienie zjeżdża Perez i Sainz, którzy nie opuszczają pierwszej dziesiątki. Okrążenie 30: Norris, który ciągle traci moc, zjeżdża do mechaników po nowe opony i wraca na tor na miejscu piątym. Okrążenie 31: Norrisa wyprzedza Perez, który wskakuje na miejsce piąte. Okrążenie 34: Perez wyprzedza na ostatnim zakręcie Leclerca i awansuje na miejsce czwarte. Leclerc z pomocą DRS odzyskuje czwarte miejsce na pierwszym zakręcie kolejnego okrążenia. Norris i Sainz wymieniają się miejscami w McLarenach, Sainz awansuje na miejsce szóste.

Koniec okrążenia 35: Perez ponownie wyprzedza Leclerca, który tym razem zostaje za daleko, aby odzyskać pozycję na pierwszym zakręcie. Hamilton prowadzi z przewagą prawie ośmiu sekund nad Verstappenem, trzeci jest Ricciardo. Okrążenie 36: Leclerc zjeżdża na zmianę ogumienia i wraca na tor na miejscu dziesiątym, na którym atakuje go Gasly. Okrążenie 39: Leclerc wyprzedza Raikkonena i awansuje na miejsce ósme. Okrążenie 40: Gasly odbiera Raikkonenowi miejsce dziewiąte, a miejscami na pierwszym zakręcie wymieniają się kierowcy Ferrari. Okrążenie 41: Gasly atakuje Vettela i po kilku zakrętach walki awansuje na miejsce ósme. Okrążenie 42: tym razem na pierwszym zakręcie Vettela za sobą zostawia Hulkenberg. Vettel zjeżdża po wymianę opon, która zajmuje długie 4,4 sekundy. Okrążenie 44: swojego dymiącego McLarena pod barierkami zatrzymuje Norris, który wycofuje się z wyścigu. Żółte flagi w drugim sektorze. Okrążenie 45: na tor wyjeżdża samochód bezpieczeństwa, a u mechaników robi się tłoczno od bolidów zjeżdżających na "darmową" wymianę opon. Ogumienie zmienia między innymi pierwsza czwórka.

Koniec okrążenia 49: samochód bezpieczeństwa, który pozwolił kilkunastu kierowcom na oddublowanie się, zjeżdża z toru zostawiając czołówkę z ogumieniem znacznie poniżej optymalnej temperatury. Ricciardo na pierwszym zakręcie próbował zaatakować Verstappena, a chwilę później musiał bronić się przed Perezem. Bez zmian pozycji. Na miejsce ósme awansował Hulkenberg. Okrążenie 51: Gasly atakuje z powodzeniem Leclerca i awansuje na miejsce szóste. Do historii przechodzi rekord wyścigowego okrążenia Michaela Schumachera, który czekał na pobicie od 2004 roku: nowy rekord należy do Hamiltona, który przez kolejne okrążenia jeszcze bardziej poprawia swój wynik. Vettel walczy o pozycje poza pierwszą dziesiątką, jest dwunasty. Okrążenie 55: Vettel po dłuższej walce wyprzedza Magnussena i wskakuje na miejsce jedenaste. Magnussena wyprzedza również Raikkonen. Na ostatnich okrążeniach Verstappen redukuje straty do Hamiltona, ale jest za daleko, aby przypuścić atak na miejsce pierwsze.

Wczorajsze Grand Prix Eifelu zakończyło się zwycięstwem Lewisa Hamiltona w Mercedesie, który wyrównał rekord Michael Schumachera: 91 wygranych w karierze. Kolejne pozycje zajęli: Verstappen w Red Bullu (najszybsze okrążenie w wyścigu), Ricciardo w Renaulcie (pierwsze podium kierowcy od czasu dołączenia do Renaulta, pierwsze podium kierowcy od GP Monako z maja 2018 roku, pierwsze podium Renaulta od GP Malezji z 2011 roku i pierwsze od powrotu w roli konstruktora w sezonie 2016), Perez w Racing Point, Sainz w McLarenie, Gasly w AlphaTauri, Leclerc w Ferrari, Hulkenberg w Racing Point (!), Grosjean w Haasie (pierwsze punkty kierowcy w aktualnym sezonie) i Giovinazzi w Alfie Romeo. Na miejscu dwunastym wyścig ukończył Kimi Raikkonen, dla którego był to już 323 start w wyścigu Formuły 1. Fin tym samym pobił rekord Rubensa Barichello, który zakończył karierę w 2011 roku. Po jedenastu wyścigach w tabeli kierowców z ogromną przewagą prowadzi Hamilton, który zgromadził 230 punktów. Drugi jest Bottas ze 161 punktami, trzeci Verstappen ze 147 punktami. Mercedes zebrał już 391 punktów. Za nim plasuje się Red Bull z 211 punktami i Racing Point ze 120 punktami. Kolejny wyścig, Grand Prix Portugalii po raz pierwszy na torze Algarve, zaplanowano na 25 października.