Lamborghini SC20 - Harmonia z wszechświatem
W oddziale Lamborghini Squadra Corse od kilku lat dzieje się coraz więcej rzeczy, które nie są związane wyłącznie z samochodami wyścigowymi przeznaczonymi do różnego rodzaju serii GT oraz markowego pucharu Super Trofeo. Tylko w tym roku działalność placówki doprowadziła do premiery torowego SCV12, a w tym tygodniu pokazano drogowego one-off'a SC20.
Jedyny w swoim rodzaju SC20 to drugi model przygotowany przez Lamborghini Squadra Corse, który powstał tylko w jednym egzemplarzu na specjalne zamówienie dla specjalnego klienta. Speedster z zupełnie nową, węglową karoserią zaprojektowaną w fabrycznym Centro Stile czerpie pełnymi garściami z innych modeli marki: zaczynając od wyścigowego Huracana GT3 Evo, poprzez seryjne Diablo czy Aventadora, a kończąc na najnowszych projektach, jak Essenza SCV12 i hybrydowy Sian. SC20 nie ma dachu, nie ma szyb i mimo dopuszczenia do zwykłego ruchu drogowego przeznaczony jest przede wszystkim do jazdy torowej. Tylne skrzydło można ustawić w jednej z trzech pozycji: Low, Medium lub High Load.
Samochód zbudowany jest na węglowym kadłubie Aventadora, który zadebiutował prawie dziesięć lat temu (do połowy września tego roku wyprodukowano w sumie ponad dziesięć tysięcy egzemplarzy wszystkich wariantów). Nieodłączną częścią takiej konstrukcji jest wolnossące V12 o pojemności 6,5 litra, które w 2011 roku zaczynało swoją karierę z poziomu 700 koni mechanicznych. Na pokładzie SC20 silnik rozwija maksymalnie 770 koni mechanicznych przy 8,5 tysiącach obrotów na minutę oraz 720 niutonometrów przy 6,25 tysiącach obrotów na minutę. Napęd na wszystkie cztery koła z oponami Pirellli P Zero Corsa w standardzie przenosi 7-stopniowa skrzynia biegów ISR (Independent Shifting Rod) oraz sterowany elektronicznie centralny mechanizm różnicowy.
Właściciel auta był zaangażowany w proces jego powstania od pierwszych szkiców. Na życzenie zamawiającego otwarte nadwozie SC20 wykończono w trzech kolorach: bazowej bieli Bianco Fu, czerni oraz błękitnych detalach w odcieniu Blu Cepheus. Takie same kolory zapanowały również w dwuosobowej kabinie. Przy okazji pokuszono się o kilka detali właściwych tylko dla SC20: węglowy szkielet deski rozdzielczej przed kierowcą, uchwyty drzwi wykrojone z pojedynczych kawałków aluminium czy otwory wentylacyjne wyprodukowane w technologii druku 3D. Czy tego typu projekty pozostaną już specjalnością Lamborghini Squadra Corse i czy będzie ich jeszcze więcej? Można śmiało założyć, że tak!
Źródło/zdjęcia: Lamborghini Lamborghini SC20 na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum