Aktualności
26.01.2021

Ferrari 550 Breadvan Hommage Jeszcze gorące

Od lat sześćdziesiątych miłośników Ferrari oraz włoskiego wzornictwa i myśli technologicznej nieprzerwanie fascynuje i bulwersuje słynny Breadvan, wyścigowa maszyna z 300-konnym V12, która powstała na bazie 250 GT. Dziś dyskusja na temat Breadvana może rozgorzeć na nowo: oto jego współczesna interpretacja od Niels van Roij Design.

Niels van Roij działa w przemyśle samochodowym pod własnym szyldem od prawie trzynastu lat i skupia się na zadaniach specjalnych. Holenderski projektant, którego studio mieści się w Londynie, ma na koncie między innymi kolekcjonerskie nadwozia typu shooting brake dla Tesli Model S i Rolls-Royce'a Wraitha. Najnowsze, zrealizowane w jednym egzemplarzu zamówienie to Breadvan Hommage, ukłon w stronę oryginalnego Ferrari z 1962 roku, dla którego karoseria powstała w zakładach Piero Drogo i którego silnik oraz liczne inne modyfikacje przygotował sam Giotto Bizzarrini. Punktem wyjścia dla Breadvana dwudziestego pierwszego wieku było Ferrari serii 550.

Ferrari 550 Breadvan Hommage

Oryginalne 550 Maranello zostało pokazane światu w 1996 roku na Nürburgringu i weszło na rynek jako następca modelu F512M, czyli Testarossy po znaczących modernizacjach. Klasyczne coupe napędzane było umieszczonym pod przednią maską, wolnossącym silnikiem V12 o pojemności prawie 5,5 litra i mocy 485 koni mechanicznych, który współpracował z ręczną skrzynią biegów. Oprócz coupe na rynku pojawiła się również otwarta wersja, limitowana do 448 sztuk 550 Barchetta Pininfarina. Produkcję 550 Maranello zakończono w 2001 roku na niespełna 3,1 tysiącach egzemplarzy, a model zastąpiono zmodernizowanym 575M Maranello, które sprzedawano przez kolejnych pięć lat. Nad modyfikacjami i przebudową jednego z egzemplarzy pracowano w Niels van Roij Design i współpracujących zakładach od lata 2018 roku.

Ferrari 550 Breadvan Hommage

Ferrari 550 Maranello w ciągu ponad 2,5 lat przeszło gruntowną transformację. Samochód otrzymał zupełnie nową, tylną część nadwozia, wzorowaną na oryginalnym Breadvanie, co oznacza, że mamy teraz do czynienia z nietypowymi kształtami i ogromną przestrzenią bagażową - stąd też porównanie samochodów do dostawczaków wożących pieczywo lub, jak kto woli, pieca, w którym owe pieczywo jest pieczone. Przy okazji przemodelowano również inne części karoserii, jak przednia maska czy nadkola - z 550 w całości oryginalna i nietknięta miała zostać tylko przednia szyba - i wymieniono takie elementy, jak światła, części zawieszenia (w tym nowe amortyzatory Koni), układ wychowy, felgi z ogumieniem oraz wystrój wnętrza w stylu dawnych samochodów wyścigowych. Breadvan Hommage powstał tylko w jednym egzemplarzu.

Skomentuj na forumUdostępnij