Aktualności
16.12.2021

Audi S1 E-Tron Quattro Hoonitron Elektryczna gymkhana

Audi Sport przygotowało nową zabawkę specjalnie dla Kena Blocka, który szykuje się do nakręcenia kolejnego odcinka serii pod tytułem "Gymkhana". Jedyna w swoim rodzaju maszyna nawiązuje bezpośrednio do słynnego Sport Quattro S1 z lat osiemdziesiątych i wyróżnia się układem napędowym opartym na silnikach elektrycznych.

Audi opracowane specjalnie dla Kena Blocka otrzymało nazwę S1 E-Tron Quattro Hoonitron i dostało główną rolę w nadchodzącym filmie pod roboczym tytułem "Elektrikhana". Maszyna czerpie pełnymi garściami z rajdowej legendy lat osiemdziesiątych, która przyniosła niemieckiej marce między innymi wygrane w górskim wyścigu na wierzchołek Pikes Peak. Maszyna nawiązuje do oryginalnego Sport Quattro S1 proporcjami i kształtami oraz rozbudowaną aerodynamiką z wielkimi skrzydłami z przodu i z tyłu, które wydłużają i poszerzają cały samochód.

Audi S1 E-Tron Quattro Hoonitron

S1 E-Tron Quattro Hoonitron z zakładów w Neckarsulm zostało zbudowane na kadłubie z włókien węglowych i wyposażone we wszystkie elementy bezpieczeństwa wymagane przez normy FIA. Na coś w stylu turbodoładowanej, rzędowej piątki o mocy przeszło 550 koni mechanicznych na wzór oryginalnego Sport Quattro S1 nie ma co liczyć. Do napędu nowej maszyny wykorzystano dwa silniki elektryczne, po jednym na każdą oś, które wprawiają w ruch wszystkie cztery koła. Moc? Osiągi? Dokładne parametry unikatowego samochodu pozostają na razie tajemnicą producenta i kierowcy, który będzie wkrótce szalał za jego kierownicą.

Audi S1 E-Tron Quattro Hoonitron

Ken Block zaliczył swoje pierwsze spotkanie z S1 E-Tron Quattro Hoonitron w ramach testów jeszcze w listopadzie, które posłużyły przede wszystkim do oswojenia się z możliwościami i charakterystyką elektrycznego układu napędowego. Wcześniej amerykański kierowca i jego zespół uczestniczyli niemal na każdym etapie przygotowania auta. Oddział Audi Design miał wyjątkowo napięty rozkład pracy: od pierwszych szkiców do finalizacji projektu, co w przypadku modeli seryjnych trwa kilkanaście miesięcy, minęły tylko cztery tygodnie. Teraz trwają przygotowania do "Elektrikhany", którą zobaczymy w przyszłym roku.

Skomentuj na forumUdostępnij