Grand Prix Bahrajnu - Nowe otwarcie

Zupełnie nowy sezon mistrzostw świata Formuły 1 z zupełnie nowymi bolidami dziesięciu marek został otwarty! Rywalizacja w zupełnie nowej rzeczywistości rozpoczęła się wczoraj od nocnego wyścigu w Bahrajnie, gdzie wcześniej miały miejsce przedsezonowe testy. Kto wypadł najlepiej, a komu dopasowanie się do wszystkich zmian wyszło najsłabiej?

W tym roku weszła w życie planowana od lat, największa od dekad zmiana przepisów technicznych, a także liczne poprawki w regulaminie sportowym. Na tory wyjechały zaprojektowane niemal od zera samochody z nową koncepcją aerodynamiczną, która ma pozwolić na znacznie bliższe ściganie się, niż do tej pory. Bolidy jednocześnie sporo przytyły: z 752 do 798 kilogramów (plus 110 kilogramów paliwa). Wprowadzono nowe ogumienie Pirelli na 18-calowych felgach zamiast 14-calowych i nowe paliwa z 10-procentową domieszką etanolu naturalnego pochodzenia. Zmienił się skład i zasady działania dyrekcji wyścigowej. Red Bull po odejściu Hondy - w rzeczywistości odejściu tylko częściowym - przekształcił się w producenta silników z nową placówką pod szyldem Red Bull Powertrains. Hybrydową formułę z 1,6-litrowymi V6 z turbodoładowaniem czeka zamrożenie, które zahamuje rozwój obecnych układów napędowych do końca sezonu 2025.

Już po raz ósmy rzędu tytuł mistrza świata wśród konstruktorów będzie broniony w tym roku przez Mercedesa. W roli aktualnego mistrza świata po raz pierwszy w swojej karierze będzie jeździł Max Verstappen, który wymienił numer startowy 33 na 1. Do Mercedesa z Williamsa przesiadł się Russell, do Alfy Romeo z Mercedesa przeszedł Bottas, do Williamsa po roku przerwy wrócił Albon, a do Haasa w niespodziewanych okolicznościach po roku przerwy wrócił Magnussen, który jeszcze dwa tygodnie temu miał na ten rok zupełnie inne plany. Wśród dwudziestki zawodników pojawił się jeden debiutant: Guanyu Zhou, 22-latek z Chin, który w ostatnich latach startował w Formule 2 i który znalazł miejsce w drużynie Alfy Romeo, z którą w dalszym ciągu związany jest Orlen i Robert Kubica. Tegoroczny kalendarz obejmuje rekordową liczbę aż dwudziestu trzech wyścigów, w tym pierwsze w historii Grand Prix Miami, które zaplanowano na początek maja i trzy grand prix w towarzystwie sprintów kwalifikacyjnych. Największe zmiany w regulaminie sportowym: poprawienie kwestii oddublowania za samochodem bezpieczeństwa, dowolny dobór ogumienia na start wyścigu i stałe granice torów wyznaczane przez białe linie.

Przedsezonowe sejse testowe w Hiszpanii i Bahrajnie pozostawiły zespoły i kibiców z większą liczbą pytań, niż odpowiedzi. Większość drużyn zmagało się z poważnymi problemami natury aerodynamicznej, a wiele zdążyło w ciągu kilku dni wprowadzić w swoich bolidach dość drastyczne zmiany. Nie brakowało też komplikacji związanych z jednostkami napędowymi czy układami hamulcowymi. Testy w Bahrajnie musiał odpuścić Ricciardo z McLarena, u którego wykryto zarażenie koronawirusem, a ze startu w pierwszym tegorocznym gran prix z powodu infekcji został wykluczony Vettel. Jego miejsce w Aston Martinie zajął Nico Hulkenberg, etatowy kierowca testowy i rezerwowy, którego regularne starty zakończyły się z końcem sezonu 2019. Z tych samych powodów Hulkenberg został powołany do startów w dwóch grand prix w sezonie 2020 w zespole Racing Point, który później przekształcił się w fabryczną ekipę Aston Martina.

Piątkowe i sobotnie treningi przed niedzielnym wyścigiem potwierdziły część teorii, które można było wysnuć w trakcie przedsezonowych testów: świetną formę Red Bulla i Ferrari, zaskakujące wzloty Haasa i Alfy Romeo, słabe tempo Williamsa, nierówne występy Alpine i problemy McLarena oraz Mercedesa, który miałby odstawać od najlepszych, a nie tylko ukrywać do samego końca swoje prawdziwe tempo. W pierwszych treningach w piątek najszybszy był Gasly w AlphaTauri, a tabele czasowe dwóch kolejnych sesji treningowych na 5,4-kilometrowym Bahrain International Circuit otwierał Verstappen za kierownicą maszyny Red Bulla. Tuż za nimi plasowali się obaj zawodnicy czerwonych Ferrari oraz Perez w drugim Red Bullu. W bolidach Mercedesa za każdym razem Russell wygrywał z Hamiltonem. Russell za każdym razem plasował się na miejscu czwartym.

Pierwsza, 18-minutowa sesja sobotnich, wieczornych kwalifikacji, których format nie zmienił się od 2006 roku, pomijając pojedyncze eksperymenty, zakończyła się na odpadnięciu Tsunody w AlphaTauri, Hulkenberga i Strolla w Aston Martinach, Ricciardo w McLarenie oraz Latifiego w Williamsie. Po drugiej, 15-minutowej sesji kwalifikacyjnej w walce o jak najlepsze pola startowe przestali liczyć się również Ocon w Alpine, Schumacher w Haasie, Norris w McLarenie, Albon w Williamsie oraz Zhou w Alfie Romeo. W trzeciej i ostatniej, 12-minutowej sesji kwalifikacyjnej pierwsze pole position nowej ery wywalczył Leclerc w Ferrari (dziesiąte pole position w karierze). Kolejne pozycje zajęli: Verstappen w Red Bullu, Sainz w Ferrari, Perez w Red Bullu, Hamilton w Mercedesie (najgorszy wynik kierowcy na tym torze od... 2009 roku, kiedy to był również piąty na grodzie), Bottas w Alfie Romeo, Magnussen w Haasie po problemach z hydrauliką, Alonso w Alpine, Russell w Mercedesie oraz Gasly w AlphaTauri.

Niedziela, godzina szesnasta z kilkoma minutami czasu polskiego. Większość kierowców rusza na ogumieniu soft w różnym stopniu zużycia, a tylko McLareny na medium. Wystartowali! Leclerc utrzymuje prowadzenie, Hamilton z powodzeniem atakuje Pereza, który pada również łupem Magnussena. W dużej odległości za Oconem na miejscu dziesiątym trwa zacięta walka o pozycje w drugiej dziesiątce. Schumacher traci kilka pozycji po kontakcie z rywalem i obróceniu się wokół własnej osi. Na ostatnie miejsce spada Riccardo, przed nim jest Zhou i Latifi. Najwięcej pozycji na dwóch pierwszych kółkach traci Bottas, który po ugotowaniu opon tylnej osi na starcie spada z miejsca szóstego na czternaste. Okrążenie 3 z 57: Leclerc prowadzi z przewagą ponad jednej sekundy, co oznacza, że jest poza zasięgiem DRS goniącego do Verstappena. Perez po trwającej kilka zakrętów walce z Magnussenem awansuje na miejsce piąte. Okrążenie 4: Verstappen zgłasza małe problemy z układem napędowym.

Okrążenie 5: Magnussen traci miejsce szóste na rzecz Russella. Okrążenie 6: pięć sekund kary dla Ocona za doprowadzenie do kolizji z Schumacherem. Okrążenie 8: Bottas odrabia pozycje, po wygranej walce z Albonem jest dwunasty. Jego śladami w drugiej Alfie Romeo w swoim debiucie podąża Zhou, który wyprzedza Albona prawie dwa okrążenia później. Okrążenie 10: Hamiltona dopada Perez, który awansuje na miejsce czwarte. Pierwszą dziesiątkę zamykają dwaj kierowcy Alpine, całą stawkę zamyka Riccardo za Latifim i Norrisem. Pozycje po błędzie traci Hulkenberg, który spada na miejsce siedemnaste. Okrążenie 12: wczesny pit stop Hamiltona, który po 3,4-sekundowym postoju przesiada się na ogumienie hard i spada na miejsce jedenaste. Śladami Mercedesa idzie również ekipa Alpine, która ściąga do siebie Alonso. Hamilton po powrocie na tor ma niespodziewane problemy z przyczepnością, po których traci pozycję na rzecz Zhou. Okrążenie 13: Hamilton wraca na miejsce jedenaste, Zhou spada na miejsce dwunaste. Leclerc prowadzi z przewagą ponad 3,5 sekundy nad Verstappenem. Trzeci jest Sainz, który traci do lidera ponad dziesięć sekund, a czwarty Perez, który jest niecałe trzy sekundy za podium.

Okrążenie 15: pit stop Verstappena, postój na 2,9 sekundy i powrót na tor na miejscu czwartym. Po nowe ogumienie zjeżdża również Sainz, który zostaje obsłużony w 2,3 sekundy, a także Magnussen, Bottas, Gasly i Ocon. Okrążenie 16: na wymianę ogumienia zjeżdżają Leclerc i Perez, którzy zatrzymują się na 3,1 sekundy. Leclerc wraca na tor tuż przed Verstappenem, co oznacza, że stracił prawie całą wyrobioną wcześniej przewagę! Okrążenie 17: Verstappen z pomocą DRS atakuje rywala na pierwszym zakręcie i obejmuje prowadzenie. Leclerc odpowiada kilka zakrętów później i wraca na miejsce pierwsze! Okrążenie 18: kolejny udany atak Verstappena, kolejny udany kontratak Leclerca, kolejna podwójna zmiana lidera! Okrążenie 19: Verstappen ponownie atakuje i wyprzedza Leclerca na pierwszym zakręcie, ale tym razem blokuje koła podczas hamowania, wyjeżdża szeroko i natychmiast traci pozycję. Na kolejnym okrążeniu Leclerc oddala się od rywala poza zasięg DRS. U Verstappena przegrzewa się ogumienie i hamulce.

W oddali za pierwszą dwójką jedzie Sainz (cała trójka na oponach soft), którego na ogumieniu medium goni Perez z najlepszym okrążeniem w wyścigu na koncie. Miejsca piąte i szóste: dwa Mercedesy na gumach hard, które mogą próbować przejechać cały wyścig na jednym postoju. Piętnasty jest Norris, który jako jedyny jeszcze nie zaliczył pit stopu i którego zostawia w tyle Schumacher. Okrążenie 24 z 57: Sainz komunikuje, że może będą potrzebne aż trzy pit stopy! Okrążenie 26: późny pit stop Norrisa, przesiadka na ogumienie hard i spadek na ostatnie miejsce. Niedługo później na opony hard przesiada się również Alonso, który spada na miejsce piętnaste. Okrążenie 28: zmiana planów u Mercedesa, pit stop Hamiltona, który wraca na tor na miejscu ósmym na ogumieniu medium, prawdopodobnie z zamiarem dojechania na nim do mety. Okrążenie 31: 3-sekundowy pit stop Verstappena, przesiadka na ogumienie medium i powrót na tor na miejscu czwartym. Jaka będzie odpowiedź Ferrari?

Okrążenie 32: drugi pit stop Leclerca, który zatrzymuje się na 2,5 sekundy i również przesiada się na ogumienie medium. Leclerc spada na miejsce trzecie i wraca na tor z przewagą ponad jednej sekundy nad Verstappenem. Na pozycji lidera zostaje Sainz przed Perezem. Okrążenie 33: Gasly traci miejsce siódme na rzecz Hamiltona, który na początku swojego kolejnego okrążenia wyprzedza również Magnussena. Okrążenie 34: Sainz i Perez zjeżdżają na zmianę ogumienia, Sainz dostaje opony medium, Perez soft. Na pit stop z miejsca piątego zjeżdża również Russell, który z gum hard przesiada się na medium. Kierowca Mercedesa spada na miejsce szóste za Hamiltona. Okrążenie 35: Gasly wyprzedza Magnussena i awansuje na miejsce dziewiąte. Okrążenie 36: Magnussen odzyskuje pozycję. Okrążenie 37: Magnussen awansuje na miejsce siódme po wyprzedzeniu Zhou i pit stopie Bottasa. Kolejny cel: dość odległe dwa Mercedesy, z których najbliższy jest ponad szesnaście sekund przez Haasem.

Okrążenie 40: Leclerc prowadzi ze stale powiększającą się przewagą, Verstappen jest prawie cztery sekundy za nim. Na miejsce dziesiąte awansuje Tsunosa, który wyprzedza Alonso. Okrążenie 43: Norris zjeżdża na pit stop, który zajmuje aż 5,5 sekundy, wraca na tor na oponach soft i spada na ostatnią pozycję. Okrążenie 44 z 57: niespodziewane pit stopy obu Red Bulli! Verstappen spada na miejsce trzecie na ogumieniu soft, Perez spada na miejsce piąte, również na ogumieniu soft. Dwa pierwsze miejsca zajmują kierowcy Ferrari, czwarty jest Hamilton. Okrążenie 45: odpowiedź Ferrari i pit stop Sainza, który spada na miejsce trzecie. Na zmianę ogumienia zjeżdża również Hamilton, który zatrzymuje się na długie cztery sekundy. Wszystko wskazuje na to, że Verstappen ma jakieś problemy z samochodem i trudności przy skręcaniu. Okrążenie 46: na torze zatrzymuje się Gasly, którego samochód staje w płomieniach! Na tor wyjeżdża samochód bezpieczeństwa, czerwony Mercedes-AMG GT Black Series. Przy tej okazji na "darmowy" pit stop zjeżdżają między innymi Russell, Magnussen i Leclerc, który utrzymuje się na prowadzeniu. Samochód bezpieczeństwa oznacza, że można zapomnieć o wyrobionej wcześniej przewadze, a także poniesionych stratach czasowych: wszyscy będą wkrótce gonić w bezpośredniej odległości jeden tuż za drugim.

Na zamieszaniu najwięcej zyskał Schumacher, który znalazł się na miejscu dziesiątym przed Tsunodą i Alonso oraz Bottas, który awansował na miejsce ósme przed Ocona. Koniec okrążenia 50 z 57: samochód bezpieczeństwa zjeżdża z toru, wracamy do ścigania. Okrążenie 51: Sainz atakuje natychmiast Verstappena, ale nie udaje mu się awansować. Schumacher spada na miejsce jedenaste, Tsunoda awansuje na dziesiąte. Kilka zakrętów później Schumacher traci pozycję również na rzecz Alonso i Zhou. Leclerc już na pierwszym okrążeniu powiększa przewagą na ponad jedną sekundę. Schumacher i Zhou jeszcze dwa razy wymieniają się miejscem jedenastym. Okrążenie 53: można już korzystać z DRS, co jest dobrą wiadomością przede wszystkim dla Hamiltona, który ma niecałą sekundę przed sobą Pereza. Verstappen, który musi walczyć z usterką układu kierowniczego, nabytą po opuszczeniu samochodu z podnośników po wymianie opon, ma niecałą sekundę za sobą Sainza. Leclerc buduje coraz większą przewagę: trzy sekundy, cztery.

Okrążenie 54: Verstappen ma teraz problemy również z układem napędowym! Traci pozycję na rzecz Sainza, a chwilę później również Pereza, Hamiltona i Russela. Dalsza walka nie jest już możliwa. Aktualny mistrz świata za kierownicą Red Bulla zjeżdża do alei serwisowej i wycofuje się z wyścigu. Okrążenie 56: Perez zgłasza utratę mocy w drugim bolidzie Red Bulla! Ułamki sekundy za nim jest Hamilton, który tylko czeka na okazję do wyprzedzenia i awansowania na podium. Okrążenie 57: Perez w wyniku awarii traci kontrolę nad samochodem podczas hamowania przed pierwszym zakrętem, wpada w poślizg i zatrzymuje się tyłem do kierunku jazdy ze zgaszonym silnikiem! To koniec wyścigu dla całego zespołu Red Bulla. Wyprzedza go Hamilton, który awansuje na miejsce trzecie i pozostałych szesnastu kierowców.

Tegoroczne Grand Prix Bahrajnu, pierwszy wyścig w sezonie z dwudziestu trzech, zakończyło się zwycięstwem Charlesa Leclerca w samochodzie Ferrari. Była to trzecia wygrana w karierze kierowcy z Monako. Kolejne miejsca zajęli: Sainz w drugim Ferrari (siódme podium w karierze), Hamilton i Russell w Mercedesach, Magnussen w Haasie, Bottas w Alfie Romeo, Ocon w Alpine, Tsunoda w AlphaTauri, Alonso w Alpine oraz Zhou debiutujący w Alfie Romeo. Bez punktów wyścig zakończyły zespoły Red Bulla, Aston Martina, McLarena i Williamsa (trzy ostatnie z wymienionych korzystają z silników Mercedesa). Ferrari opuściło Bahrajn z kompletem punktów, wliczając jeden dodatkowy punkt za najszybsze okrążenie w wyścigu Leclerca. Następny wyścig: drugie w historii Grand Prix Arabii Saudyjskiej na ulicznym torze Jeddah Corniche już w najbliższą niedzielę.