Aktualności
26.05.2022

SSC Tuatara 475 kilometrów na godzinę

SSC North America zbliża się do granicy 300 mil na godzinę i próbuje poprawić swój nadszarpnięty wizerunek, który ucierpiał kilkanaście miesięcy temu po ogłoszeniu imponującego rekordu prędkości, którego tak naprawdę nie było. Kilkanaście dni temu udało się rozwinąć prędkość prawie 475 kilometrów na godzinę!

Dla przypomnienia: SSC działa oficjalnie 1998 i w swoich pierwszych latach budowało maszyny z serii Ultimate Aero, z którymi osiągnęło prędkość 412 km/h. W roku 2011 pokazano koncept zupełnie nowego modelu o nazwie Tuatara, którego wersja seryjna z 5,9-litrowym, podwójnie turbodoładowanym V8 o mocy blisko 1800 KM na paliwie E85 zadebiutowała dopiero siedem lat później. Jesienią 2020 roku dumnie ogłoszono, że samochód rozpędził się do 331 mph - prawie 533 km/h! Kilka dni później okazało się, że w zapisie z rekordowego przejazdu nic się nie zgadza: ani prędkość odczytana z czujników, ani prędkość obliczona na podstawie zapisu filmowego, ani prędkość wskazywana przez sam samochód. SSC wystosowało niewiele mówiące wyjaśnienia, przyznało, że rekordu nie może zweryfikować i okryło się złą sławą.

Zdjęcie SSC Tuatara

Dziś SSC w dalszym ciągu goni za rekordową granicą 300 mil na godzinę i szykuje nowe opcje oraz ewolucje modelu Tuatara. Rok temu zapowiedziano wersję Striker, która będzie wyróżniać się przede wszystkim zwiększonym dociskiem aerodynamicznym oraz wersję Aggressor, która ma być przeznaczona wyłącznie na tory wyścigowe, na które ma runąć ponad 2200 koni mechanicznych. Jesienią ubiegłego roku zapowiedziano przystosowanie Tuatary do spalania paliwa opartego na metanolu, a w marcu tego roku do listy opcji dopisano nowy układ wydechowy. W międzyczasie podjęto nowe próby pobicia rekordu prędkości. W styczniu na pasie startowym Kennedy Space Center w przejeździe w dwóch przeciwnych kierunkach, tym razem bez wątpliwości jeśli chodzi o skalibrowanie i wskazania czujników oraz inną dokumentację, uzyskano średnią prędkość 455,3 km/h i pobito rekord Koenigsegga, który padł w 2017 roku (średnia prawie 447 km/h).

Zdjęcie SSC Tuatara

W styczniu w najszybszym przejeździe udało się rozpędził Tuatarę w rękach właściciela do 460,4 km/h. Kilkanaście dni temu SSC pojawiło się na 3,7-kilometrowym pasie startowym Kennedy Space Center na Florydzie ponownie. Tym razem udało się wykonać przejazd tylko w jednym kierunku, który nie spełnia powszechnie uznanych norm oficjalnych rekordów. Wynik jest jednak jak najbardziej warty odnotowania. Tuatara rozpędziła się do 295 mph - 474,8 kilometrów na godzinę! Granica 300 mil na godzinę jest coraz bliższa, ale aby rozwinąć taką prędkość koniecznie będzie znalezienie innego miejsca. SSC w swoich zakładach w Richland w stanie Washington w USA zamierza wyprodukować 100 egzemplarzy drogowego modelu Tuatara oraz 25 sztuk przeznaczonych tylko na tory wyścigowe.

Skomentuj na forumUdostępnij