Grand Prix Francji - Siły niezrównoważone
Licznik wszystkich Grand Prix Francji w historii osiągnął w miniony weekend liczbę dziewięćdziesiąt. Jeden z najstarszych wyścigów samochodowych na świecie i najstarsze grand prix ze wszystkich było w tym roku dwunastą z dwudziestu dwóch rund siedemdziesiątego trzeciego sezonu mistrzostw świata Formuły 1.
Pierwsze Grand Prix Francji w historii miało miejsce w 1906 roku na publicznych drogach w okolicy miejscowości Le Mans i wywodziło się z długodystansowych wyścigów między miastami, ze startem w Paryżu, organizowanych od 1895 roku. Impreza w swojej długiej historii odwiedzała kilkanaście różnych miejscówek, a w 1950 roku stała się częścią pierwszego sezonu mistrzostw świata Formuły 1. Od tamtego czasu na przemian odwiedzano Reims, Rouen, Charade, Le Mans, Paul Ricard oraz Dijon. W latach 1985-1990 wyścig zadomowił się na Paul Ricard, a w latach 1991-2008 organizowany był nieprzerwanie na torze Magny-Cours. Grand Prix Francji wróciło do kalendarza Formuły 1 w 2018 roku (z pandemiczną przerwą w sezonie 2020), w którym wybór padł ponownie na funkcjonującą od 1969 roku pętlę Paul Ricard. W tym roku wyścig odbył się po raz dziewięćdziesiąty w historii.
We Francji w przypadku kilku zespołów, ze szczególnym wskazaniem na Ferrari, zobaczyliśmy duże pakiety modernizacji tegorocznych maszyn zupełnie nowej generacji, w których drzemie jeszcze duży potencjał do wydobycia. Przedmiotem dyskusji po raz kolejny była nadciągająca zmiana przepisów, która ma zapobiegać podskakiwaniu bolidów przy największych prędkościach, co wynika między innymi z pracy zawieszenia, budowy podłogi i wykorzystania efektu przypowierzchniowego, który wrócił do Formuły 1 po kilku dekadach nieobecności. Podskakiwanie ma być wkrótce szczegółowo monitorowane i dozwolone mają być tylko ruchy w ograniczonym zakresie. O ile tylko zmiana przepisów wejdzie rzeczywiście w życie. Cały weekend zapowiadał się na bezchmurny i bardzo gorący: temperatura powietrza maksymalnie 32 stopnie Celsjusza w piątek, 33 stopnie w sobotę i 34 stopnie w niedzielę. Szansa na opady deszczu: zerowe.
W piątkowych treningach za kierownicą Alfy Romeo pojawił się Robert Kubica, aktualny mistrz pucharu European Le Mans Series, a do jednego z Mercedesów wskoczył Nyck De Vries, aktualny mistrz świata elektrycznej Formuły E. W pierwszej z piątkowych sesji najszybszy był Leclerc przed Verstappenem i Sainzem. W drugich treningach najszybszy był Sainz, za którym znaleźli się Leclerc i Verstappen. Z piątku na sobotę brakujące ułamki sekundy odnalazł Red Bull. W trzeciej i ostatniej sesji treningowej najszybszy był Verstappen, za którym ustawili się Sainz i Leclerc. Tuż za pierwszą trójką za każdym razem plasowali się kierowcy Mercedesa. W trakcie treningów mniejsze lub większe problemy techniczne miały zespoły Ferrari, McLarena i AlphaTauri, a miejscami spore problemy sprawiały kierowcom podmuchy wiatru.
W sobotę po pierwszej sesji kwalifikacyjnej odpadli Gasly w AlphaTauri, Stroll w Aston Martinie, Zhou w Alfie Romeo, Schumacher w Haasie i Latifi w Williamsie. Magnussen w Haasie awansował do Q2 po jednym okrążeniu, ale nie miało to większego znaczenia. Na kierowcę po wymianie silnika i innych elementów układu napędowego ponad regulaminowe maksimum czekało cofnięcie na starcie na ostatnie miejsce. Taki sam los czekał Sainza w Ferrari (cofnięcie na 19 miejsce). Po Q2 odpadli Ricciardo w McLarenie, Ocon w Alpine, Bottas w Alfie Romeo, Vettel w Aston Martinie i Albon w Williamsie. Magnussen i Sainz awansowali do Q3, ale po ich karach dziewiąte pole startowe miał zapewnione Ricciardo, a dziesiąte Ocon. Pole position wywalczył Leclerc w Ferrari. Kolejne miejsca zajęli: Verstappen i Perez w Red Bullach, Hamilton w Mercedesie, Norris w McLarenie, Russell w Mercedesie, Alonso w Alpine oraz Tsunoda w AlphaTauri.
Niedziela, godzina 15:00 czasu polskiego, za chwilę start. Ruszyli! Świetny start Leclerca pozwala mu zachować prowadzenie. Na miejsce trzecie awansuje Hamilton, na czwarte spada Perez. Na miejsce piąte wskakuje Alonso. Okrążenie 1 z 53: tyłem do kierunku jazdy ląduje Tsunoda, który starł się z Oconem. Sainz, jeden z trzech na ogumieniu hard, a nie medium, zalicza ostrożne pierwsze okrążenie: jest siedemnasty. Okrążenie 2: miejscem dwunastym kilka razy wymieniają się Albon i Magnussen. Okrążenie 4: Sainz jest piętnasty. Leclerc ma za sobą Verstappena w zasięgu DRS, Hamilton jest już ponad trzy sekundy za Verstappenem. Pięć sekund kary dla Ocona na miejscu dziesiątym za spowodowanie kolizji z Tsunodą, który spadł na ostatnie miejsce. Okrążenie 6: pierwszy atak Verstappena na Leclerca, na razie bezskuteczny. Hamilton traci do nich już prawie sześć sekund i ma za sobą Pereza w zasięgu DRS. Sainz jest trzynasty.
Na koncie Pereza przybywa ostrzeżeń za przekraczanie granic toru, pod których oddala się od Hamiltona. Okrążenie 9: wczesny pit stop Magnussena, który zmienia ogumienie medium na hard. Okrążenie później w jego ślady idzie Schumacher w drugim Haasie oraz Zhou. Okrążenie 13: Leclerc uciekł w końcu poza zasięg DRS Verstappena, który jest ponad sekundę za nim. Ponad sześć sekund za Verstappenem jest Hamilton, do którego już ponad trzy sekundy traci Perez. Sainz w tym czasie przebija się do pierwszej dziesiątki, z której wypycha Strolla. Przed sobą ma Ricciardo, Ocona i Norrisa. Okrążenie 17: 2,4-sekundowy pit stop Verstappena, który wraca na tor na oponach hard i spada na miejsce siódme za Norrisa. Na tym samym okrążeniu Sainz wyprzedza Ricciardo i awansuje na miejsce dziewiąte. Chwilę później miejsce szóste na rzecz Verstappena traci Norris.
Okrążenie 18 z 53: Leclerc traci przyczepność tylnej osi i wylatuje z toru prosto na barierki! To koniec wyścigu dla kierowcy Ferrari, to już jego trzecie DNF w tym sezonie. Na tor wyjeżdża samochód bezpieczeństwa, a do mechaników na wymianę ogumienia zjeżdża większość kierowców. Na prowadzenie wychodzi Verstappen, tuż za którym jest Hamilton i Perez. Pod żółtymi flagami z wyścigu wycofuje się Tsunoda, którego bolid był zbyt poważnie uszkodzony. Koniec okrążenia 20: zielone flagi. Sainz awansuje na miejsce szóste. Okrążenie 22: Sainz jest już piąty, na miejsce szóste spada Alonso. Żółte flagi: na torze na chwilę zatrzymał się Schumacher, który po poślizgu po kontakcie z Zhou spadł na ostatnie, osiemnaste miejsce. W bolidzie Zhou po starcu konieczna była wymiana przedniego skrzydła. Okrążenie 24: Verstappen prowadzi z przewagą, która urosła już do prawie trzech sekund.
Okrążenie 24: pięć sekund kary dla Sainza za niebezpieczny wyjazd od mechaników. Za liderem robi się gorąco: miejscami Perez jest niecałą sekundę za Hamiltonem, niecałą sekundę za Perezem miejscami jest Russell. Niecałe sekundy dzielą również Alonso, Norrisa i Ricciardo. Okrążenie 26: na niecałą sekundę do Russella zbliżył się Sainz. Pięć sekund kary dla Zhou na miejsu osiemnastym za spowodowanie kolizji z Schumacherem. Okrążenie 31: Sainz wyprzedza Russella i awansuje na miejsce czwarte. Okrążenie 37: Sainz jest już niecałą sekundę za Perezem. Verstappen prowadzi z przewagą już ponad siedmiu sekund nad Hamiltonem. Trwa również walka o miejsca ósme i jedenaste: niecałą sekundę za Ricciardo jest Ocon, niecałą sekundę za Albonem jet Vettel. Okrążenie 38: żółte flagi, poza torem wylądował Latifi, który starł się z jednym z kierowców Haasa. Magnussen po kolizji zjeżdża do mechaników i wycofuje się z wyścigu. Z rywalizacji opada niedługo później również Latifi. W tym czasie Vettel wyprzedza Albona i awansuje na miejsce jedenaste.
Okrążenie 41: Sainz atakuje Pereza, ale nie ma miejsca na wyprzedzenie. Miejsce znajduje się kilka zakrętów później: Sainz awansuje na miejsce trzecie... a w czasie walki zespół wzywa go niespodziewanie na pit stop. Okrążenie 42: Pereza atakuje Russell, o mały włos nie dochodzi do kontaktu! Perez musi ratować się ścięciem szykany, Russell jest przekonany, że zakręt należał do niego i Perez musi oddać mu pozycję. Okrążenie 43: pit stop Sainza, prawdopodobnie zupełnie niepotrzebny, postój razem z karą na długie 9,3 sekundy i powrót na tor na kolejnym zestawie ogumienia medium dopiero na miejscu dziewiątym za Oconem. Wszyscy rywale przed nim jadą na oponach hard. Okrążenie 44 z 53: Sainz wyprzedza Ocona. Na kolejnych okrążeniach wyprzedza także Norrisa i Alonso. Okrążanie 49 z 53: żółte flagi! Poza torem zatrzymał się Zhou w Alfie Romeo. Wirtualny samochód bezpieczeństwa na ponad jedno okrążenie. Okrążenie 51: zielone flagi, Russell natychmiast wyprzedza Pereza i wskakuje na podium.
Tegoroczne Grand Prix Francji zakończyło się zwycięstwem Maxa Verstappena w Red Bullu (dwudziesta siódma wygrana w karierze i już siódma w tym roku). Kolejne miejsca zajęli: Hamilton i Russell w Mercedesach (był to już 300 start Hamiltona w Formule 1), Perez w Red Bullu, Sainz w Ferrari (najszybsze okrążenie wyścigu), Alonso w Alpine (nowy rekord w historii Formuły 1: 18672 wyścigowe okrążenia na koncie), Norris w McLarenie, Ocon w Alpine, Ricciardo w McLarenie oraz Stroll w Aston Martinie. Po dwunastu wyścigach z dwudziestu dwóch przewaga Verstappena w klasyfikacji generalnej nad kolejnym kierowcą wzrosła z 38 do 63 punktów. W tabeli konstruktorów przewaga Red Bulla nad Ferrari powiększyła się z 56 do 82 punktów. Na miejsce czwarte wskoczyło Alpine, które wyprzedziło McLarena. Kolejny wyścig przed wakacyjną przerwą, GP Węgier, będzie miał miejsce już w najbliższą niedzielę, 31 lipca.
Klasyfikacja generalna kierowców - top 5 | ||
---|---|---|
Max Verstappen (Red Bull) | 233 pkt. | |
Charles Leclerc (Ferrari) | 170 pkt. | |
Sergio Perez (Red Bull) | 163 pkt. | |
Carlos Sainz (Ferrari) | 144 pkt. | |
George Russell (Mercedes-AMG) | 143 pkt. |
Klasyfikacja generalna zespołów - top 5 | ||
---|---|---|
Red Bull | 396 pkt. | |
Ferrari | 314 pkt. | |
Mercedes-AMG | 270 pkt. | |
Alpine | 93 pkt. | |
McLaren | 89 pkt. |