Ferrari SF-23 - Zdecydowane wystąpienie
Wczoraj po południu na pierwsze kilometry fabrycznego toru wyścigowego w Maranello przed publicznością liczącą ponad pół tysiąca osób wyjechał nowy bolid produkcji Ferrari. Maszyna nosząca oznaczenie SF-23 i nowe odcienie czerwieni jest już sześćdziesiątym dziewiątym bolidem przygotowanym przez włoską markę na mistrzostwa świata Formuły 1.
Tegoroczne maszyny stanowią ewolucję zeszłorocznych pojazdów, które powstawały praktycznie od zera w myśl rewolucyjnych zmian w przepisach. W tym roku zmian jest stosunkowo niewiele. Do największych należą: powiększone lusterka boczne, wzmocnione pałąki bezpieczeństwa, wzmocnione podłogi, podniesione krawędzie podłogi i dyfuzorów oraz minimalna masa własna zmniejszona z 798 do 796 kilogramów, wliczając kierowcę, olej i płyny chłodzące, ale nie licząc minimum 110 kilogramów paliwa (to w dalszym ciągu jedne z najcięższych bolidów w historii mistrzostw świata). SF-23 pokryto nowymi odcieniami matowej i połyskującej czerwieni, którą dzieli częściowo z wyścigowym prototypem 499P klasy Le Mans Hypercar, który zadebiutuje w tym roku w długodystansowych mistrzostwach świata, World Endurance Championship.
W zakresie układów napędowych nastąpiła stagnacja, która potrwa aż do roku 2026, w którym do użytku wejdą zupełnie nowe wynalazki. W tej chwili Formuła 1 stawia na hybrydowe systemy z turbodoładowanymi, spalinowymi silnikami V6 o pojemności tylko 1,6 litra, litowo-jonowymi bateriami o masie 20 kilogramów, systemami odzyskiwania energii z układu hamulcowego MGU-K i układu wydechowego MGU-H oraz 8-stopniowe skrzynie biegów (rozwój silników został już zatrzymany, ale rozluźniono w tym roku okienko prac nad skrzyniami biegów, zwłaszcza jeśli chodzi o poprawki pod względem niezawodności). Silniki spalinowe kręcą się do piętnastu tysięcy obrotów na minutę, a maksymalna moc układów napędowych przekracza tysiąc koni mechanicznych. Moc dostarczana przez MGU-K ograniczona jest obecnie do 120 kW (163 koni mechanicznych). Nowe systemy na sezon 2026 mają porzucić układy MGU-H i podnieść maksymalną moc MGU-H do 350 kW (476 koni mechanicznych).
Włoski zespół zmienia w tym roku swojego szefa - z kierowania Alfą Romeo do kierowania Ferrari przeskoczył Fred Vasseur - ale nie zmienia swojego głównego składu kierowców, który pozostaje taki sam trzeci rok z rzędu. Dla Ferrari jeździć będą: 25-letni Charles Leclerc z Monako oraz 28-letni Carlos Sainz z Hiszpanii. Leclerc zadebiutował w Formule 1 w sezonie 2018 w zespole Alfy Romeo, do tej pory wystartował w 102 wyścigach grand prix, wygrał w pięciu z nich i 24 razy stawał na podium. Ubiegłoroczny sezon ukończył na miejscu drugim w klasyfikacji generalnej kierowców. Sainz debiutował w sezonie 2015 w zespole Toro Rosso. W swojej karierze wystartował w 162 wyścigach, wygrał w jednym z nich i 15 razy stawał na podium. Sezon 2022 ukończył na miejscu piątym. Ferrari zakończyło miniony sezon na miejscu drugim w klasyfikacji generalnej konstruktorów.
Źródło/zdjęcia: Ferrari Ferrari SF-23 na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum