Aktualności
21.03.2023

Dodge Challenger SRT Demon 170 Ostatnia runda

Dodge zaprezentował najszybszego i najmocniejszego muscle cara w swojej historii i ostatni model ze specjalnej serii Last Call, która kładzie kres współczesnej epoce modelu Challenger. Jest nim przeszło 1000-konne coupe Challenger SRT Demon 170, które czuje się najlepiej w wyścigach na dystansie ćwiartki mili.

Nowy Challenger SRT Demon 170 jest siódmym i ostatnim modelem w pożegnalnej serii Last Call. Zakończy ona żywot współczesnego Challengera, który w wersji produkcyjnej zadebiutował na początku 2008 roku. SRT Demon 170 ustanawia nowe rekordy w swojej kategorii i dociera tam, gdzie nie dotarł jeszcze żadnej z fabrycznych muscle carów. Maszynę, wzorem poprzedników, dostosowano do zwykłego ruchu drogowego, a także sprintów na dystansie ćwiartki mili. W tym drugim przypadku możemy liczyć m.in. na specjalny kluczyk w kolorze czerwonym (w poprzednim Demonie znalazły się również czarne kluczyki, które ograniczały moc silnika), lekkie felgi z obręczami z włókien węglowych z ogumieniem Mickey Thompson ET Street R, spadochron wspomagający hamowanie i dziesiątki innych modyfikacji w obrębie aerodynamiki, zawieszenia czy układu hamulcowego.

Zdjęcie Dodge Challenger SRT Demon 170

SRT Demon 170 zasilany jest doładowanym V8 o pojemności 6,2 litra, w którym inżynierowie amerykańskiej marki mieli zmienić właściwie wszystko oprócz wałków rozrządu. Jednostkę połączono z trzylitrową sprężarką i wyposażono m.in. w nowy układ paliwowy, który pozwala na spalanie różnych mieszanek, ze szczególnym wskazaniem na E10 oraz E85 w tempie do 640 litrów na godzinę. To właśnie od wyboru paliwa będzie zależała maksymalna moc. W przypadku mieszanki E10 do dyspozycji będziemy mieli skromne 913 KM oraz prawie 1100 Nm (pierwszy SRT Demon sześć lat temu miał 862 KM oraz 1044 Nm). Pełny potencjał Demona 170 uwolni dopiero paliwo E85 (15% benzyny i 85% etanolu): 1040 koni mechanicznych oraz 1281 niutonometrów! Napęd przenoszony jest wyłącznie na tylne koła za pośrednictwem wzmocnionego automatu TorqueFlite 8HP90 o ośmiu przełożeniach.

Zdjęcie Dodge Challenger SRT Demon 170

Kierowcę w uruchomieniu procedury startowej i wystrzeleniu Challengera ku rekordowym przyspieszeniom wspomaga nowy system TransBrake 2.0. Osiągi na dystansie ćwiartki mili na drag stripie: sprint od zera do 60 mil na godzinę w zaledwie 1,66 sekundy (nie wliczając tak zwanego rolloutu, czyli około 30-centymetrowego rozbiegu do niespełna 10 km/h), przeciążenia przeszło 2 g i całe ćwierć mili zamknięte w czasie 8,91 sekundy z prędkością ponad 243 kilometrów na godzinę! To pierwszy, fabryczny samochód z wynikiem poniżej dziewięciu sekund, certyfikowany przez National Hot Rod Association... który nie jest dopuszczony do takich prób bez klatki bezpieczeństwa i spadochronu. Challengera w wydaniu SRT Demon 170 będzie można zamawiać u Dodge'a do połowy maja. Pierwsze sztuki mają trafić do właścicieli latem, a produkcja będzie limitowana do 3,3 tysiąca sztuk (trzy tysiące aut na rynek USA i 300 sztuk na Kanadę). Cena startowa: 96666 tysięcy dolarów plus opłaty (obecnie to równowartość blisko 420 tysięcy złotych).

Skomentuj na forumUdostępnij