Aktualności
17.08.2023

Ford Mustang GTD Drogowa rakieta

Ford Mustang siódmej generacji przybrał do tej pory różne kształty: coupe, kabriolet, mocarny Dark Horse w wersji drogowej i torowej plus kilka wersji wyścigowych. Ale tego chyba nikt się nie spodziewał: oto drogowy Mustang GTD o mocy przeszło 800 koni mechanicznych z wielkimi planami na podbój Nurburgring Nordschleife.

Tak potężnego, fabrycznego Mustanga z prawem do poruszania się po publicznych drogach jeszcze nie było! Prace nad autem prowadzono za zamkniętymi drzwiami od 2021 roku, w którym po godzinach rozpoczęła je grupa inżynierów zamkniętych w blaszanym garażu gdzieś w okolicy nowoczesnego tunelu aerodynamicznego Forda w Allen Park. Najnowsza superprodukcja oddziału Ford Performance powstawała we współpracy z Multimatic równolegle z najnowszym ścigaczem klasy GT3, którego oficjalne starty rozpoczną się w przyszłym roku i obejmą między innymi 24-godzinne Le Mans. GTD to skrót od GT Daytona - w takiej właśnie klasie w północnoamerykańskich mistrzostwach SportsCar Championship od ubiegłego roku startują maszyny klasy GT3. Drogowy Mustang GTD wyróżnia się szerokim zastosowaniem włókien węglowych, zupełnie nową karoserią, elementami aktywnymi aerodynamicznie, adaptacyjnym zawieszeniem z regulacją prześwitu i siły tłumienia nierówności, zwiększonym rozstawem kół na obu osiach oraz widlastą ósemką z suchą miską olejową.

Zdjęcie Ford Mustang GTD

Zupełnie nową karoserię coupe z wentylowanymi nadkolami oraz dużym skrzydłem z regulacją - część pakietu aerodynamicznego jest opcjonalna - wykonano niemal w całości z włókien węglowych. Najważniejszym punktem zawieszenia będą regulowane amortyzatory DSSV od Multimatic w najnowszej konfiguracji. W torowym trybie jazdy prześwit auta będzie automatycznie redukowany o 40 milimetrów. Na pokładzie - w standardzie lub opcji - znalazły się węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe Brembo, węglowy wał napędowy, tytanowy układ wydechowy z aktywnymi zaworami, lekkie felgi z magnezu, regulowana kontrola trakcji, fotele Recaro dla kierowcy i pasażera oraz tabliczka znamionowa wykonana z... tytanu odzyskanego z wycofanych części myśliwców Lockheed Martin F-22. Tylne siedzenia zostały usunięte.

Zdjęcie Ford Mustang GTD

Pod przednią maską znajdzie się doładowana, widlasta ósemka o pojemności 5,2 litra z nowym wydechem, dolotem, układem smarowania, układem chłodzenia i dziesiątkami modyfikacji. Silnik będzie się kręcił do przeszło 7,5 tysiąca obrotów na minutę i generował ponad 800 koni mechanicznych! Cała moc będzie trafiać na tylne koła za pośrednictwem umieszczonej na tylnej osi skrzyni biegów o ośmiu przełożeniach. Mustang GTD nie jest jeszcze gotowy i nie można jeszcze mówić o jego finalnych danych technicznych, ale już teraz Ford zapowiada atak na Nurburgring Nordschleife i pokonanie jednego okrążenia w czasie niespełna siedmiu minut. Samochód ma wejść na amerykański rynek jako rocznik 2025, co oznacza jego dostępność najwcześniej w drugiej połowie przyszłego roku. Jego produkcja będzie limitowana, a cena każdego egzemplarza ma sięgać około 300 tysięcy dolarów - wszyscy chętni będą musieli przygotować co najmniej 1,25 miliona złotych.

Skomentuj na forumUdostępnij