Aktualności
29.03.2024

Lola T-001 Od początku

Marka Lola, która zakończyła działalność kilkanaście lat temu i która kilka lat temu zmieniła właściciela, wraca oficjalnie do żywych. Brytyjskie przedsiębiorstwo po niedawnym wskrzeszeniu pojawi się w przyszłym sezonie w mistrzostwach świata elektrycznej Formuły E, w której połączy siły z Yamahą.

Zakłady Lola Cars zostały utworzone w 1958 roku z inicjatywy Erica Broadley'a z myślą o samochodach wyścigowych i sportowych. Markę można było zobaczyć w Formule 1 oraz długodystansowych mistrzostwach świata, a także w dziesiątkach serii niższego szczebla. W roku 1997 firma zmieniła właściciela, w roku 2012 zakończyła działalność po bankructwie. W maju 2017 w wieku 88 lat zmarł Broadley. Część pozostałości firmy po zamknięciu przejęło Multimatic, z którego planów na wskrzeszenie marki nic nie wyszło. W roku 2022 stare placówki firmy, wliczając tunel aerodynamiczny, prawa do marki i projekty wszystkich historycznych modeli przejął obecny właściciel, Till Bechtolsheimer. Niedługo później zakomunikowano plany powrotu marki Lola do wyścigów samochodowym najwyższego stopnia. Teraz potwierdzono, że nowa era rozpocznie się od Formuły E.

Zdjęcie Lola T-001

Lola zamierza dołączyć do elektrycznej Formuły E w jedenastym sezonie, który prawdopodobnie rozpocznie się pod koniec tego roku lub na początku przyszłego. Od 2020 roku Formuła E cieszy się pozycją oficjalnych mistrzostw świata pod skrzydłami FIA. Wszystkich obowiązują tu identyczne bolidy bazujące na podwoziach od Spark Racing Technology z bateriami od WAE Technologies, w których każda z marek, między innymi DS, Nissan, Maserati, Jaguar i Porsche, może wykazać się przede wszystkim w zakresie układu napędowego (silniki elektryczne, przekładnie i tak dalej). Od minionego sezonu 2022-23 wykorzystywane są bolidy trzeciej już generacji, które mają ponad pięć metrów długości, ważą 760 kilogramów (plus 80 kilogramów na kierowcę), posiadają baterie o pojemności 47 kilowatogodzin i dysponują mocą dochodzącą w trakcie kwalifikacji do 350 kilowatów (476 koni mechanicznych).

Zdjęcie Lola T-001

Elektryczny bolid Loli, bazujący na zmodernizowanej platformie Gen3 Evo, otrzyma oznaczenie T-001, co jednoznacznie wskazuje na nowy początek marki. Partnerem technicznym przedsięwzięcia będzie Yamaha Motor Company, na którą spadnie odpowiedzialność za przygotowanie elementów układu napędowego. Partnerstwo zaplanowano na kilka lat, a debiut T-001 będzie miał miejsce w najbliższym sezonie 2024-25. Już teraz Lola z siedzibą w Silverstone zapowiada kolejne kroki: prace nad wodorowymi układami napędowymi oraz paliwami i materiałami ze źródeł odnawialnych. Te pierwsze w perspektywie kilku najbliższych lat mają pojawić się w długodystansowych mistrzostwach świata, a przed tegorocznym, 24-godzinnym Le Mans na okrążeniach pokazowych ma wystąpić kilka różnych wodorowych prototypów (zarówno na pędzie elektrycznym, jak i spalinowym).

Skomentuj na forumUdostępnij