W maju tego roku Formuła 1 świętowała 70-lecie mistrzostw świata, których historia rozpoczęła się w 1950 roku od Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone. W tym roku Formuła 1 zadomowiła się na Silverstone na dwa wyścigi z rzędu: GP Wielkiej Brytanii, które miało miejsce w poprzednią niedzielę oraz wczorajsze Grand Prix 70-lecia.
Manthey-Racing, które kilkanaście miesięcy temu pokazało się z nowej strony z pakietem modyfikacji dla 700-konnego 911 GT2 RS i rekordowym czasem przejazdu słynnego Nordschleife, rozszerza swoją ofertę o kolejną maszynę ze stajni Porsche. Tym razem amatorzy sportowych wozów i jazdy torowej będą mogli w podobny sposób podrasować swoje 911 GT3 RS generacji 911 II.
Skoda pokazała kolejny prototyp, który w ciągu ostatnich miesięcy pod okiem ekspertów marki zbudowali jej studenci. Jest nim kabriolet Slavia, który promuje pomysły młodego pokolenia i wskazuje czeską firmę jako atrakcyjne miejsce pracy. Pojazd powstały w ramach Akademii Skody jest już siódmym samochodem zbudowanym w ten sposób w ciągu ostatnich sześciu lat.
Wczoraj wieczorem po blisko trzech latach od pierwszych zapowiedzi i na kilkanaście miesięcy przed wejściem do produkcji seryjnej ujawniono jeden z najbardziej oczekiwanych super samochodów tego stulecia. To coupe T.50 z zakładu Gordon Murray Automotive, za którym stoi jeden z najważniejszych konstruktorów w historii Formuły 1 i samochodów sportowych, Gordon Murray.
Po dwóch wyścigach w Austrii, jednym na Węgrzech oraz krótkiej, wakacyjnej przerwie Formuła 1 zameldowała się w Wielkiej Brytanii z zamiarem spędzenia kilkunastu dni na dwóch kolejnych grand prix na torze Silverstone. Pierwszym z nich było wczorajsze Grand Prix Wielkiej Brytanii, które w obecnym formacie organizowane jest nieprzerwanie od 1987 roku.
Angielskie AC Cars wznowiło niedawno produkcję słynnej Cobry pierwszej serii w limitowanych wersjach z napędem spalinowym lub elektrycznym, przekraczających moc 300 koni mechanicznych. Auta adresowane do klientów w Wielkiej Brytanii to tylko początek nowych serii od AC. Kolejna w kolejce jest Cobra Superblower z mocarnym V8 pod maską.
Ekstremalne, torowe maszyny bez prawa wyjazdu na drogi publiczne, projektowane bez ograniczenia się regułami jakiejkolwiek serii wyścigowej to nisza, którą od kilku lat interesuje się coraz większa liczba producentów samochodów sportowych. Najmłodszym przedstawicielem tak opisanego gatunku jest coupe Essenza SCV12 od Automobili Lamborghini.
Kilka dni temu do sprzedaży weszło coupe GT Black Series, najmocniejszy, drogowy model w historii AMG. Maszyna warta jakieś półtora miliona złotych legitymuje się mocą aż 730 KM. Tak wielkie liczby sprawiają, że bazowym GT nie wypada zbytnio odstawać. I oto są: zmodernizowane coupe i roadster, które przekraczają teraz granicę pół tysiąca koni mechanicznych.
Już tylko kilkanaście dni dzieli nas od premiery zupełnie nowego, sportowego samochodu, pod którym wszystkimi kończynami podpisuje się Gordon Murray, legendarny konstruktor bolidów Brabhama i McLarena w Formule 1 i ojciec słynnego McLarena F1. Zanim do tego dojdzie możemy zapoznać się ze specyfikacją silnika, wyjątkowego V12 zaprojektowanego przez Coswortha.
Pod koniec ubiegłego roku Ford ośmielił się przerobić Mustanga w SUV'a o napędzie elektrycznym, który zostanie wytoczony do walki między innymi z modelami Tesli. To oczywiście nie spodobało się wszystkim z wielu różnych powodów, od nazwy auta zaczynając. Teraz ich uwagę próbuje odwrócić Mustang Mach-E 1400, elektryczna maszyna do mielenia asfaltu.