Już w poprzedni weekend, na trzy wyścigi przed końcem sezonu, mogła rozstrzygnąć się kwestia tegorocznego tytułu mistrza świata Formuły 1, ale do niczego takiego nie doszło. Wynik GP USA nie dał piątego tytułu Hamiltonowi i dał resztki nadziei na piąty tytuł Vettela. O wszystkim mogło zadecydować wczorajsze GP Meksyku. Czy tak właśnie się stało?
Drogowe samochody wypuszczane przez funkcjonujące od 2010 roku McLaren Automotive można było w różnym stopniu traktować jako spadkobierców słynnego F1, który przekroczył swego czasu 390 km/h. Żaden z nich nie gonił jednak za prędkością maksymalną i nie odważył się na 3-osobową kabinę. Teraz wszystko zmienia model Speedtail.
Audi R8 drugiej generacji ma już pierwszą młodość za sobą. Oficjalnie. Model, który zadebiutował na początku 2015 roku przeszedł właśnie gruntowną modernizację. Zmiany sprowadzają się do standardowych zabiegów: przeprojektowanie przedniej części karoserii, wyciśnięcie większej mocy z silników, wzbogacenie wyposażenia i inne poprawki techniczne.
W minionym tygodniu Formuła 1 po raz siódmy w ramach Grand Prix USA odwiedziła 5,5-kilometrową pętlę Circuit of the Americas. W dotychczasowej, krótkiej historii toru w Texasie wygrywali tylko dwaj kierowcy, w tym aż pięć razy Lewis Hamilton, który w miniony weekend miał okazję do sięgnięcia po swój piąty tytuł mistrza świata.
Audi, Alfa Romeo, Honda, Hyundai, Peugeot, Seat, Volkswagen czy Lynk & Co to marki, których samochody zobaczymy w przyszłym roku w różnego typu mistrzostwach turystyków. Marek tych nich nikomu przedstawiać nie trzeba. Prawie. Sprawa ma się zupełnie inaczej z Lynk & Co. Kim są, skąd pochodzą, dokąd zmierzają?
Do rodziny usportowionych crossoverów spod znaku czterech pierścieni dołączył niedawno najmniejszy z nich, model Q2, który w podstawowych wersjach został przedstawiony przez Audi ponad dwa i pół roku temu. Zwykłe Q2 startuje z poziomu 116 koni mechanicznych, zupełnie nowe SQ2 ma prawie trzy razy więcej mocy.
Grozili, straszyli, demonstrowali swoje możliwości, ucieleśniali swoje zamiary i ostrzegali przed tym, co może wydarzyć się w najbliższej przyszłości. I w końcu stało się. Pierwszy, 7-osobowy, luksusowy SUV wielkiego formatu od BMW jest już faktem. Maszyna nosi oznaczenie X7 i wejdzie oficjalnie na rynek za pół roku.
W przyszłym roku do boju na torach całej kuli ziemskiej ruszy zmodernizowane coupe NSX GT3, dzieło amerykańskiego Acura Motorsports, Honda Performance Development, japońskiego Mugen i włoskiego JAS Motorsport. Maszyna zastąpi model, który z sukcesami używany jest w różnych seriach wyścigowych od końca 2016 roku.
Panamerę drugiej generacji można było do tej pory nabyć w jednej z trzech wersji nadwoziowych i jednej z sześciu wersji napędowych, które dawały razem 16 kombinacji. Teraz dołączają do nich kolejne: dwie maszyny pod szyldem Gran Turismo Sport, używanym przez Porsche od lat sześćdziesiątych, Panamera GTS oraz Panamera GTS Sport Turismo.
W tym roku mija dokładnie pięćdziesiąt lat od założenia Ligier Automobiles. Francuska marka, kojarzona początkowo z samochodami sportowymi, trudni się aktualnie produkcją miejskich mikrosamochodów, a dzięki partnerstwie z zakładem Onroak Automotive może pochwalić się również wyścigowymi maszynami różnych klas. Najnowsza z nich to coupe JS2 R.