SSC Ultimate Aero XT - Przeminęło z tornadem

Amerykańskie SSC żegna się z modelem Ultimate Aero, który swego czasu był najszybszym, seryjnym samochodem świata. Maszyna dokona żywota w postaci limitowanej serii XT, która będzie łącznikiem pomiędzy starym modelem a zupełnie nowym, pokazanym prawie dwa lata temu w formie makiety w skali 1:1 supercoupe Tuatara.

XT z Tuatarą ma mieć wspóle: układ napędowy, układ chłodzenia, 7-stopniową skrzynię biegów oraz, co najważniejsze silnik. Będzie nim autorskie, podwójnie doładowane V8 o pojemości 7,15 litrów. Motor ma rozkręcać się do 9200 obrotów na minutę i produkować maksymalnie 1318 koni mechanicznych i 1360 niutonometrów. Wszystko to będzie przekazywane tylko na tylną oś z ogumieniem o średnicy 20 cali i rozmiarem 335/30.

Maszyna ważąca na sucho 1270 kilogramów ma rozpędzać się do 100 km/h w zaledwie 2,65 sekund i przekraczać 200 mph, czyli 322 km/h już po 15,65 sekundach. Teoretyczna prędkość maksymalna to aż 440 km/h. We wrześniu 2007 roku 1200-konna ewolucja Ultimate Aero rozpędziła się pod okiem sędziów z Księgi Rekordów Guinessa do maksymalnej prędkości prawie 414 km/h. Potem pojawił się jeszcze model o mocy podniesionej do 1305 KM, ale jego możliwości na prostej już nie sprawdzano.

SSC Ultimate Aero XT poza warstwą technologiczną będzie wyróżniało się także specjalnym, dwutonowym malowaniem nadwozia w kolorach niedostępnych dla wcześniejszych Ultimate Aero. Firma zbuduje tylko pięć sztuk w specyfikacji XT po czym definitywnie zakończy budowę auta, które zaczynało karierę w roku 2004 jako Aero SC/8T. Do dnia dzisiejszego SSC sprzedało co najmniej piętnaście samochodów z całej serii Aero.

04.08.2012, źródło/zdjęcia: Shelby Super Cars

Zobacz wcześniejsze wiadomości