Torino Wildtwelve - Uwięzione talenty

Włoskie Torino Design, z którego usług w ostatniej dekadzie korzystały koncerny samochodowe z całego świata, a o którym mało kto słyszał, postanowiło zarobić na własną markę. W jaki sposób? Przygotowując wizję sportowego samochodu najbliższej przyszłości. Dzieło studia pokazano na niedawnej wystawie Parco Valentino - Salone & Gran Premio w Turynie.

Młodą firmą kieruje Roberto Piatti, który wcześniej rozwijał się w studiach I.DE.A oraz Bertone i który Torino Design założył w 2006 roku. Od tamtego czasu zespół przygotował blisko dwieście projektów i pracował dla takich producentów samochodów, jak Ferrari, Fiat, McLaren, Nissan, MG, Brilliance, Iveco, Tata i Scania. Oprócz prac stylistycznych i inżynierskich Torino Design gotowe jest także na przygotowanie jeżdżących prototypów. Najnowsze dzieło firmy, super coupe Wildtwelve, nie jest jeszcze na tym etapie.

Autorski pojazd przedstawiono na razie jedynie jako model w skali 1:1. Pojazd liczy sobie 440 centymetrów długości, dwa metry szerokości i 120 centymetrów wysokości i mierzy w najszybsze, produkowane seryjnie auta świata, ale rozmiarami zewnętrznymi zbliżony jest między innymi do stosunkowo niewielkiego Lamborghini Huracana. Według pomysłu twórców awangardowe auto miałoby być zbudowane wokół podwozia z włókien węglowych, a z materiałów kompozytowych powstałaby również karoseria.

Coś więcej? Torino Design przewiduje, że do napędu Wildtwelve służyłby umieszczony centralnie silnik o dwunastu cylindrach, od których wzięła się nazwa auta. Włosi nie przyjmują niczego o mocy poniżej 800 koni mechanicznych, na których ich wizja się nie kończy. Po cichu trwają rozmowy z ATS, które miałoby wprowadzić auto do limitowanej do 30 sztuk produkcji. Model zostałby wtedy wzmocniony o dwa silniki elektryczne na przedniej osi, jego moc podskoczyłaby do co najmniej 860 KM, a prędkość maksymalna sięgnęła 390 km/h przy tylko 2,6 sekundach potrzebnych na rozwinięcie 100 km/h.

19.06.2015, źródło/zdjęcia: torino-design.com

Zobacz wcześniejsze wiadomości