Hyundai pokazał światu zupełnie nowego Velostera drugiej generacji, który zastępuje model oferowany przez koreańskiego producenta od dokładnie siedmiu lat. Nietypowy, noszący się awangardowo kompakt ze sportowym zacięciem to mieszanka coupe i hatchbacka, która po raz kolejny będzie zwracać na siebie uwagę asymetrycznym nadwoziem.
Marka utwierdzona w decyzjach podjętych przy okazji pierwszego Velostera nie tknęła tego, co wyróżniało auto spośród wszystkich innych. Model zaprojektowany w Korei i USA nadal będzie odznaczał się jednym wejściem po stronie kierowcy i dwoma po stronie pasażera. Plus klapa z tyłu, pozwalająca dostać się do wnętrza i bagażnika. Jak to wygląda i działa w praktyce? Na razie można przekonać się tylko na trwającej do 28 stycznia wystawie North American International Auto Show w Detorit, na której auto miało swoją światową premierę.
W kabinie Velostera pojawią się między innymi nowe wyświetlacze o przekątnej do ośmiu cali, a na wyposażeniu znajdą się elektroniczni asystencji, pomagający w uniknięciu kolizji, zwiększający widoczność pojazdu na drodze i wyręczający kierowcę w takich zadaniach, jak utrzymanie pasa ruchu. Bazowy Veloster napędzany będzie dwulitrowym, czterocylindrowym silnikiem wolnossącym o mocy 147 koni mechanicznych, który współpracuje z 6-stopniową, ręczną skrzynią biegów lub automatem. Do wyboru będą trzy tryby jazdy: Normal, Sport i Smart.
Te same tryby jazdy znajdziemy również w stojącym o co najmniej stopień wyżej Velosterze Turbo. Samochód w takiej specyfikacji zasilany będzie 1,6-litrowym silnikiem z turbodoładowaniem, z którego uzyskano 201 koni mechanicznych i 263 niutonometry (274 Nm w chwilowym trybie overboost przy maksymalnym przyspieszeniu). Silnik współpracuje z głośniejszym w środku i na zewnątrz układem wydechowym oraz ręczną skrzynią biegów o sześciu przełożeniach lub dwusprzęgłowym automatem o siedmiu przełożeniach z łopatkami przy kierownicy. Każdy Veloster uzbrojony będzie w system rozdziału momentu obrotowego pomiędzy koła przedniej, napędzanej osi (Torque Vectoring Control).
Na tym nie koniec! Hyundai idzie jeszcze dalej i za jednym zamachem pokazał również Velostera N, najmocniejszą i najszybszą odmianę auta, która z zewnątrz będzie do poznania po efektownym malowaniu, body kicie, felgach czy końcówkach wydechu. Pod maską auta znajdzie się turbodoładowany silnik o pojemności dwóch litrów, którego dokładne parametry nie ją jeszcze sprecyzowane. Hyundai mówi o mocy co najmniej 280 koni mechanicznych i momencie obrotowym ponad 350 niutonometrów. Produkcja Velostera ruszy miejscowości Ulsan w Korei już w marcu, a wersji N dopiero jesienią. Wtedy też poznamy wszystkie dane techniczne każdej wersji i ich ceny.
19.01.2018, źródło/zdjęcia: Hyundai
Zobacz wcześniejsze wiadomości