Hyundai Vision FK - Wodorowe społeczeństwo

Hyundai Motor Group rozpędza się w kierunku technologii wodorowej dla "wszystkich, wszystkiego i wszędzie". W ciągu najbliższych dwudziestu lat koreański gigant zamierza wprowadzić ogniwa paliwowe do napędu samolotów, statków oraz samochodów. Wśród tych ostatnich znajduje się m.in. auto o sportowym charakterze, które jeździ już jako prototyp Vision FK.

Hyundai pracuje nad wodorową przyszłością nieprzerwanie od 1998 roku, kiedy to opracowano pierwszy pojazd marki zasilany wodorowymi ogniwami paliwowymi. W roku 2013 do produkcji wszedł pierwszy tego typu samochód Hyundai'a, model ix35 Fuel Cell. Pięć lat później dołączył do niego crossover Nexo, a w ubiegłym roku ciężarówka Xcient Fuel Cell. Do roku 2028 wodorowe ogniwa paliwowe mają pojawić się we wszystkich pojazdach użytkowych Hyundai'a, a do roku 2040 tego typu rozwiązania miałyby opanować transport publiczny, lądowy, powietrzny i wodny, wliczając różnego rodzaju pojazdy transportowe, które będą poruszać się w pełni autonomicznie. Do roku 2030 cena wodorowych aut miałaby zrównać się z ceną aut elektrycznych zasilanych zwykłymi bateriami.

Razem z ambitnymi planami przedstawiono serię równie ambitnych konceptów i prototypów. A wśród nich: autonomiczny system transportu kontenerów Trailer Drone, szynowe podwozie Fuel Cell e-Bogie, dron ratowniczy, ciężarówka o dużej ładowności H Moving Station, mobilna ładowarka RHGV, mały pojazd elektryczny do poruszania się po mieście M.Vision Pop, pojazd do wykorzystania w dostawach na bliską odległość M.Vision 2Go, minisamochód dla dzieci Nexo o długości 118 centymetrów, ciągnik rolniczy Xcient Fuel Cell, wodorowy autobus, wodorowy tramwaj, mobilny generator z ogniwami paliwowymi, który zostanie wykorzystany w pierwszych wyścigach elektrycznych samochodów turystycznych ETCR, a także zespoły akumulatorów przeznaczonych do wózków widłowych oraz koparek. Oraz prototyp sportowego coupe Vision FK.

Hyundai na razie nie zdradza wiele na temat modelu Vision FK. Samochód pokazano jedynie w zamaskowanej formie, która wskazuje na powiązania z Kią Stinger. W tylnej części auta umieszczono dwa duże zbiorniki na wodór, za przednimi drzwiami wzniesiono wloty powietrza, a silniki elektryczne posadzono przy tylnej, napędzanej osi. Hyundai mówi o mocy przekraczającej 500 kW (co najmniej 690 koni mechanicznych), sprincie od zera do stu kilometrów w niecałe cztery sekundy, możliwości ładowania baterii z gniazdka, a nie tylko przy pomocy wodorowych ogniw paliwowych, a także o zasięgu przekraczającym 600 kilometrów. Coś więcej? W przyszłości.

17.09.2021, źródło/zdjęcia: Hyundai

Zobacz wcześniejsze wiadomości