Aston Martin Vanquish - Pełna deklasacja

Czy pamiętacie jeszcze głośne zapowiedzi Vanquisha nowej ery z umieszczonym centralnie silnikiem V6 własnej produkcji? Już na początku ubiegłego roku było wiadomo, że Aston Martinowi nic z tego nie wyjdzie. Ale Vanquish nie znika: oto zupełnie nowy, klasyczny grand tourer z umieszczonym z przodu V12 o mocy przeszło 830 koni mechanicznych!

O Vanquishu z silnikiem umieszczonym centralnie i widlastej szóste własnej produkcji można zapomnieć. Aston Martin już na początku ubiegłego roku potwierdził, że koncept Vanquish Vision pozostanie konceptem, a trzy lata temu zapowiedziano, że super coupe Valhalla zamiast V6 otrzyma widlastą szóstkę z rodowodem AMG. W zmienionym klimacie na świat przyszedł zupełnie nowy Vanquish według przepisu, który działa od ćwierć wieku: wielki silnik umieszczony pod przednią maską, żadnej hybrydyzacji, forma dwuosobowego grand tourera i całe tony stylu oraz luksusu. Samochód, nowy okręt flagowy Aston Martina, odsłonięto publicznie podczas uroczystości przy okazji festiwalu filmowego w Wenecji, na którym zebrali się goście z całego świata, w tym fabryczni kierowcy w mistrzostwach świata Formuły 1.

Nowy Vanquish powstał na aluminiowej platformie, w której rozstaw osi zwiększono o osiem centymetrów. Wszystko po to, aby zmieścić nowe, podwójnie turbodoładowane V12 o pojemności 5,2 litra. Z potężną jednostką, której nie znajdziemy w żadnym innym modelu marki, Aston Martin wspiął się na nowe wyżyny: maksymalnie 835 koni mechanicznych przy 6,5 tysiącach obrotów na minutę, tysiąc niutonometrów już od 2,5 tysiąca obrotów na minutę i średnio 160 koni mechanicznych z jednego litra! Napęd na tył przenosi 8-stopniowy automat ZF z trybem ręcznej zmiany biegów oraz mechanizm różnicowy z elektroniczną blokadą. Coupe, ważące niespełna 1,8 tony, ma rozpędzać się do setki w 3,3 sekundy i rozwijać prędkość maksymalną aż 345 kilometrów na godzinę.

W zapanowaniu nad mocą pracować będą opony P Zero przygotowane specjalnie przez Pirelli, nowe systemy kontroli trakcji i stabilizacji, hamulce z węglowo-ceramicznymi tarczami oraz adaptacyjne zawieszenie z amortyzatorami Bilstein DTX. Do wyboru będzie kilka trybów pracy całego samochodu i osobno zawieszenia, w tym tryby Sport+ pomyślane o wizytach na torach wyścigowych. Maszyna skorzysta również z rozwiązań mających swoje korzenie w Formule 1, jak węglowe, wentylowane panele na przedniej masce i w innych częściach nadwozia. Nowy Vanquish trzeciej generacji w bazowej wersji będzie kosztował grubo przeszło 300 tysięcy funtów (przeszło półtora miliona złotych). Aston Martin będzie limitował produkcję do maksymalnie tysiąca sztuk rocznie.

04.09.2024, źródło/zdjęcia: Aston Martin

Zobacz wcześniejsze wiadomości