Aktualności
20.06.2011

Maxximus LNG 2000 Naturalnie na gazie

Amerykanie, którzy blisko dwa i pół roku temu przygotowali przeszło 1600-konnego potwora na bazie Ultimy GTR, pracują nad kolejną maszyną mogącą przenosić góry. Schemat działania jest podobny, jak poprzednio, ale tryb żywienia jest zupełnie inny. Tym razem postawiono na gaz ziemny w formie ciekłej, w skrócie LNG (Liquefied Natural Gas).

Za bazę dla nowego modelu, oznaczonego jako LNG 2000, ponownie posłużyła niezawodna Ultima GTR, której jeden z egzemplarzy jeździ również po polskich drogach. Maszyna wyposażona jest w potężne, 7-litrowe V8 z aluminiowym blokiem, pracujące tuż za plecami kierowcy i pasażera. Silnik rozwija przeszło 1600 koni mechanicznych i równie dobrze może być zasilany mieszanką LPG lub CNG.

Maxximus LNG 2000

Osiągi nowego modelu pozostają póki co tajemnicą, ale warto przypomnieć sobie liczby stojące za benzynowym Maxximusem G-Force. Rozpędzenie się do 60 mph (96,6 km/h) zajęło mu 2,0 sekundy (poprzednio 2,134), pokonanie 100 stóp (30,5 metra) tylko 4,541 sekundy, a przejście próby 0-100-0 mph (0-161-0 km/h) jedynie 8,861 sekund! Ćwierć mili (402 metry) zamknięto w 9,7 sekundach. Wszystko to w maszynie dopuszczonej do zwykłego ruchu drogowego.

Maxximus Prodigy

Na modelu LNG 2000 przygoda z ciekłym gazem się nie kończy. Twórcy auta pracują już nad trzecim modelem, zupełnie nowym Maxximusem Prodigy, który otrzyma m.in. oryginalne nadwozie, luksusowe wnętrze i silnik zaprojektowany od zera. Samochód ma być napędzany LNG i rozwijać moc co najmniej 2000 koni mechanicznych. Spodziewana cena: od miliona dolarów w górę. Prędkość maksymalna? Twórcy celują w 300 mph (482 km/h).

Skomentuj na forumUdostępnij