Aktualności
17.02.2013

Legendy Le Mans Jedenastu wspaniałych

24-godzinny wyścig Le Mans będzie obchodził w tym roku swoje dziewięćdziesiąte urodziny. Z tej okazji Automobile Club de l'Ouest, organ sprawujący władzę nad wyścigiem, wraz z dziennikarzami, kierowcami, inżynierami i internautami z całego świta wybrali najważniejsze samochody z każdej dekady. Oto one.

W jury plebiscytu znaleźli się między innymi Jean Todt (prezydent FIA), Pierre Fillon (prezydent ACO), Norbert Singer (były szef techniczny Porsche) oraz Emanuele Pirro i Yannick Dalmas, którzy w ostatnich dwudziestu latach wygrali w Le Mans kilka razy. Nagrodzono w sumie jedenaście samochodów. O lata dziewięćdziesiąte walka była tak zaciekła, że wybranie pomiędzy Mazdą B787 i Peugeotem 905 nie było możliwe. Zwycięzców wyłoniono z puli 30 samochodów, pod trzy na dekadę.

Bentley Speed Six

Lata dwudzieste należały do Anglików i ich Bentley'a Speed Six z 6,5-litrowym silnikiem o trzech cylindrach w rzędzie. Marka pojawiła się już w pierwszej edycji wyścigu Le Mans w 1923 roku, a pierwszy raz wygrała rok później. W latach 1927-1930 Bentley był niepokonany, wygrywając cztery wyścigi z rzędy. Dwa ostatnie wygrał Speed Six, na którego kierownicą zasiadali między innymi Woolf Barnato i Henry Birkin.

Alfa Romeo 8C 2300

Po wycofaniu się Bentley'a rolę dominatorów przejęły samochody Alfy Romeo, choć na domowe zwycięstwo liczyła także marka Bugatti. Włoszka 8C z doładowanym silnikiem o pojemności 2,3 litrów i 8 cylindrach wygrała w roku 1931 i w trzech kolejnych latach. W pierwszej parze znalazł się Henry Birkin, w kolejnych latach wygrywali m.in. Luigi Chinetti, Raymond Sommer i sam Tazio Nuvolari. Bugatti dopięło swego w roku 1937 i 1939. W roku 1936 wyścig nie odbył się z powodu strajku francuskich robotników.

Ferrari 166 MM

Pierwszy, 24-godzinny wyścig na La Sarthe po drugiej wojnie światowej odbył się w 1949 roku. Najszybsze okazało się Ferrari 166 MM, które prowadził m.in. Chinetti. Samochód napędzany był 2-litrowym, wolnossącym silnikiem V12 i otwierał listę ośmiu wygranych, po które Ferrari sięgnęło w Le Mans do 1965 roku. Zakład Enzo Ferrari'ego, który wcześniej związany był z zespołem wyścigowym Alfy Romeo, liczył sobie w chwili pierwszej wygranej tylko dwa lata.

Jaguar D-Type

Lata pięćdziesiąte należały do Jaguara, który wygrał aż pięć razy. Pierwszy raz z modelem XK120-C, a w latach 1955-1957 z D-Type'm, który prowadzony był między innymi przez Mike'a Hawthorna. Samochód napędzany był 3,4-litrowym silnikiem o sześciu cylindrach ustawionych w rzędzie. W roku 1957 na jego bazie przygotowano drogowy model XKSS, który rozwijał 260 KM i rozpędzał się do 100 kilometrów na godzinę w zaledwie 5,5 sekund.

Ford GT40

Lata sześćdziesiąte to oczywiście dominacja Ferrari i fascynująca walka włoskiej marki z Fordem w drugiej połowie dekady. Z walki ten zwycięsko wyszedł Ford i to właśnie modelowi GT40 zostało przyznane wyróżnienie. Amerykańska maszyna, przygotowywana w USA i w Wielkiej Brytanii, wygrała cztery razy z rzędu od roku 1966 począwszy. Każdą ewolucję napędzały silniki V8, które liczyły sobie początkowo 4,2 litry pojemności i 350 KM mocy. GT40 MkIV z roku 1967 miał 7 litrów i produkował 530 KM. W Fordzie wygrywali m.in. Bruce McLaren, Dan Gurney i Jacky Ickx.

Porsche 917K

Po Fordzie na krótko zapanowało Porsche, choć rozluźnione lata siedemdziesiąte pozwoliły wygrać także prototypom marek Matra, Mirage i Renault. W plebiscycie wyróżniono słynne 917, które wygrało w 1970 i 1971 roku. Samochód napędzany był płaskim, chłodzonym powietrzem silnikiem V12 o pojemności 4,9 litrów. Podczas kwietniowych treningów w 1971 roku Jackie Olivier na prostej Mulsanne rozpędził się do rekordowych 386 km/h.

Porsche 956

Po zawirowaniach lat siedemdziesiątych utworzono grupę C, na której czoło wysunęło się Porsche, tym razem w pełnej skali: od roku 1981 do 1990 marka wygrała aż siedem razy! Cztery razy najszybszy i najmniej zawodny okazał się model 956 z doładowanym, 6-cylindrowym bokserem o pojemności 2,6 litrów i mocy 630 KM. Zwycięskie egzemplarze prowadzili m.in. Derek Bell, Jacky Ickx, Vern Schuppan, Klaus Ludwig i Henri Pescarolo.

Peugeot 905

Lata dziewięćdziesiąte przyniosły wiele zmian i wielu zwycięzców, między innymi Dauera 962 klasy GT1, bazującego na Porsche 962, które wywodziło się z modelu 956 i w poprzedniej dekadzie wygrało dwa razy, McLarena F1 GTR, który wygrał od razu w swoim debiucie, Porsche 911 GT1 i prototypowe BMW. W roku 1992 i 1993 wygrał Peugeot z modelem 905, który wygrał także w plebiscycie. Peugeot wrócił do Le Mans w 1991 roku, pokazując się pierwszy raz od swojego występu w roku 1938. Francuską maszynę napędzało 3,5-litrowe V10.

Mazda 787B

Do historii w latach dziewięćdziesiątych przeszła także Mazda 787B, która zwyciężyła w 1991 roku. Był to pierwszy triumf w Le Mans samochodu z Japonii oraz pierwszy i jak na razie jedyny triumf samochodu napędzanego silnikiem Wankla. Motor o czterech, wirujących tłokach miał 2,6 litry pojemności i rozwijał około 710 KM mocy. Gdy samochód ekipy w składzie Johnny Herbert, Volker Weidler i Bertrand Gachot objął prowadzenie japońskie media przerwały swoje programy, aby transmitować ostatnie godziny wyścigu.

Audi R10 TDI

Czasy współczesne to oczywiście całkowita dominacja Audi, którego samochody w pierwszej dekadzie XXI wieku nie wygrały tylko dwa razy. Za najważniejszy model uznane zostało R10 TDI, pierwszy zwycięzca Le Mans z silnikiem wysokoprężnym, z którym przyszły trzy wygrane. Auto prowadził między innymi Tom Kristensen, który do dzisiaj wygrał rekordową liczbę ośmiu, 24-godzinnych wyścigów Le Mans. Sercem R10 był turbodiesel V12 o pojemności 5,4 litrów.

Audi R18 E-Tron Quattro

Ostatnie wyróżnienie to bardziej prognoza na przyszłość, czyli początek ery samochodów hybrydowych. Mowa o Audi R18 E-Tron Quattro, które wygrało rok temu jako pierwszy samochód hybrydowy i pierwszy zwycięzca z napędem na wszystkie cztery koła. Oprócz dwóch silników elektrycznych o mocy około 100 KM każdy auto napędza 3,7-litrowy turbodiesel V6. W tym roku R18 będzie walczyć o zwycięstwo z Toyotą, za rok z własnym prototypem klasy LMP1 do stawki dołączy Porsche.

24 Heures Du Mans

Wszystkie jedenaście nagrodzonych maszyn będzie można zobaczyć podczas tegorocznego 24 Heures Du Mans w otwartym parku "Village of the 24 hours" oraz podczas piątkowej parady na torze. Wyścig odbędzie się w tym roku wyjątkowo w weekend z 22 na 23 czerwca (datę zmieniono z obawy o kolidowanie z innymi wyścigami, a przede wszystkim Formułą 1). Do startu pozostało jeszcze niespełna 125 dni.

Skomentuj na forumUdostępnij