Alfa Romeo Gloria - Co się odwlecze

Alfę Romeo 4C w cenie ćwierć miliona złotych można już zamawiać. Kiedy zadebiutują kolejne, zupełnie nowe modele marki i jak będą wyglądać? Nie wiadomo, ale co do tego drugiego pewną teorię mają studenci turyńskiego Istituto Europeo di Design. Całkiem namacalną teorię pod tytułem Alfa Romeo Gloria.

Włoskie IED prawie co roku na wystawie w Genewie prezentuje dzieła swoich wychowanków (w tym roku po raz dziesiąty). Wcześniej były to wizje samochodów takich marek, jak Abarth, Maserati, Cisitalia, Tesla i Fiat, prezentowane przeważnie jako model w skali 1:1. W tym roku przyszła pora na 4-drzwiową, sportową limuzynę Alfy Romeo, która mogłaby pojawić się w ofercie włoskiej marki w najbliższych latach.

Gloria powstała pod patronatem Luci Borgogno z Pininfariny i Centum Stylistycznego EMEA grupy Fiat-Chrysler oraz przy współpracy i wsparciu finansowym firm Cecomp, OZ, Model Resine, Newcast Services oraz Pirelli. Auto zaprojektowano z myślą o rynkach amerykańskich i azjatyckich, a oprócz modelu w skali 1:1 przygotowano aplikację na iPada, w której Glorię oglądać można w jednym z pięciu kolorów nadwozia i z jednym z pięciu modeli felg.

Samochód mierzy 470 centymetrów długości, 192 centymetry szerokości oraz 132 centymetry wysokości. Gdyby auto zbudowano w rzeczywistości zostałoby ono oparte o skróconą płytę podłogową z najnowszego Maserati Quattroporte i wyposażone w produkowany przez Ferrari silnik V6, a nawet jednostkę V8. Do tego jednak nie dojdzie, a Alfa Romeo ma zapewne inne plany co do swojej przyszłości.