Jetstream SC250 - Brzydkie kaczątko
Konkurencja w klasie jedno- i dwuosobowych pędzidełek budowanych z myślą o torowych szaleństwach zaostrza się coraz bardziej. Prym w tej klasie wiodą Brytyjczycy, którzy zacięcie do składania aut w zaciszu własnych garażów wysysają najwyraźniej z mlekiem matki. Podobny scenariusz towarzyszył powstaniu Jetstreama SC250.
Pojazd nie grzeszący urodą, generujący dzięki klinowatemu kształtu odpowiednią siłę dociskową został zaprojektowany przez Briana Rossi'ego. Ten sam człowiek nakreślił linie wprowadzonego na rynek w 2002 roku Forda Thunderbirda. SC250 został pokazany po raz pierwszy w styczniu tego roku i po fazie intensywnych testów wchodzi właśnie do sprzedaży.
Ważące tylko 700 kilogramów auto napędzane jest zamontowanym centralnie, podwójnie doładowanym, 2-litrowym silnikiem z Astry VXR rozwijającym 250 KM mocy. Jeśli zatankujemy bioetanolem moc podskoczy jeszcze o 10%. Producent zapewnia, że nikt nie powinien mieć problemów z rozpędzeniem się do setki poniżej 4 sekund i połknięciem 1/4 mili w mniej niż 12 sekund. Prędkość maksymalna sięga 265 km/h, a spalanie ma nie przekraczać 7,5 litra na 100 km.
Jetstream życzy sobie za SC250 prawie 30 tysięcy funtów - równowartość 125 tysięcy złotych. Za dopłatą możemy dostać twarde zadaszenie z unoszonymi do góry drzwiami.
Źródło/zdjęcia: Jetstream Sportscars Jetstream SC250 na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum