Aktualności
06.09.2014

Lotus Elise S Cup Proces domestykacji

Torowy Lotus Elise S Cup R ma za sobą swój pierwszy sezon, ale nie oznacza to, że auto może już szykować się do zimowego snu. Prace nad samochodem trwają w najlepsze, a ich ostatnim etapem jest przygotowanie Elise S Cup, dopuszczonego do zwykłego ruchu drogowego. Testy nowego auta odbywają się na torze Lotus Test and Development i pętli Nordschelife.

Model cywilny odziedziczy po wariancie R - na zdjęciu poniżej - ten sam pakiet aerodynamiczny, który przy prędkości 160 km/h generuje docisk rzędu 66 kilogramów, a przy prędkości 225 km/h, czyli przy maksymalnej 125 kilogramów (wartości dla zwykłego Elise to odpowiednio tylko 5 i 8 kilogramów). Pojazd uzbrojony będzie między innymi w klatkę bezpieczeństwa i nowe obwody elektryczne, a po dopłacie w klimatyzację, kubełkowe fotele zgodne z normami FIA, 4-punktową uprzęż, system gaśniczy i nowy wydech.

Lotus Elise S Cup R

Elise S Cup zasila 1,8-litrowy, 4-cylindrowy silnik Toyoty ze sprężarką Magnuson R900, połączony z odpowiednio zestrojoną, 6-stopniową, ręczną skrzynią biegów. Umieszczona centralnie jednostka napędowa rozwija 220 koni mechanicznych przy 6800 obrotach na minutę i 250 niutonometrów przy 4600 obrotach na minutę, które przenoszone ją wyłącznie na tylną oś z gumami Advan Neova AD07 LTS. Rozpędzenie się do stu kilometrów na godzinę zajmuje tylko 4,6 sekund.

Lotus Elise S Cup

Nowa propozycja Lotusa waży skromne 932 kilogramy, co oznacza przytycie o sześć kilogramów w porównaniu do Elise S. To jednak żadna przeszkoda: Brytyjczycy zapewniają, że na ich testowym torze model Cup dzięki pakietowi aerodynamicznemu i lepszemu trzymaniu się w zakrętach jest szybszy od Elise S aż o trzy sekundy. Elise S Cup, wliczając podatki, lokalne opłaty i cenę dostawy, będzie kosztował około 47,5 tysięcy euro, czyli prawie 200 tysięcy złotych. Właściciele zwykłego Elise S będą mieli możliwość oddania samochodu Lotusowi na konwersję do specyfikacji Cup.

Skomentuj na forumUdostępnij