Ferrari PF3 Le Mans - Piękno technologii
Dedykowany pojazdom eksperymentalnym garaż 56 w 24-godzinnym wyścigu Le Mans w tej dekadzie zajmowany był przez Nissana. Najpierw z rewolucyjnym prototypem DeltaWing, a potem z powstałą na jego bazie hybrydą ZEOD RC. W tym roku Nissan awansuje do grupy LMP1. Miejsce na eksperymenty zostaje wolne. Kto z niego skorzysta? Wielu chciałoby zobaczyć w końcu Ferrari...
Niestety na razie nic nie wskazuje na to, aby Ferrari było w ogóle Le Mans zainteresowane, choć jeszcze przed odejściem Luci di Montezemolo było wiadomo, że Włosi zerkają ukradkiem w stronę Francji. W takim wypadku pozostaje tylko pomarzyć. Do podobnych wniosków doszła Urszula Fecko z Nysy, która ma za sobą edukację na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu i staż u Pininfariny w Cambiano. Polka z myślą o zajęciu przez Ferrari garażu 56 zaprojektowała model PF3.
Wizja wyścigowego Ferrari najbliższej przyszłości powstała w ramach pracy dyplomowej na Uniwersytecie Pforzheim w Niemczech. Fecko chciałaby oderwać się od dzisiejszych, bardzo technicznych prototypów LMP, przywrócić do Le Mans piękne kształty i wprowadzić nowe technologie. Według jej pomysłów PF3 miałoby korzystać z układu IPAS (Instant Power Assist System), nowoczesnych baterii litowo-tlenowych firmy IBM, nad którymi pracuje się od 2009 roku oraz kompozytów opartych o włókna papierowe.
Polka wyklucza użycie w samochodzie silnika spalinowego, którego miejsce miałaby zająć bliżej nieokreślona liczba silników elektrycznych o maksymalnej mocy 890 koni mechanicznych. Ze światem zewnętrznym Ferrari komunikowałoby się m.in. poprzez podświetlane laserowo warstwy nadwozia, pozwalające na przykład na wyświetlenie numeru samochodu oraz tylne i przednie światła w technologii PrismFloating ("pływający pryzmat"), zwiększającej czytelność i siłę światła.
Źródło/zdjęcia: behance.net/ulafecko Ferrari PF3 Le Mans na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum