Aktualności
25.04.2017

Aeromobil 4.0 Zostań pilotem

Wszystko wskazuje na to, że w najbliższej dekadzie motoryzacja zmieni się nie do poznania: na drogi wyjadą nie setki tysięcy, ale dziesiątki milionów samochodów elektrycznych, a wiele z nich uzyska własną świadomość i zdolność całkowicie autonomicznej jazdy. Po cichu zbliża się też trzecia rewolucja: kolejne podejście do... latających aut!

W tym stuleciu za taki właśnie projekt zabrało się kilka, jeśli nie kilkanaście różnych firm. Na szczególną uwagę zasługuje słowackie AeroMobil, które działa prężnie od 2010 roku, a jego twórcy plany pierwszego latającego samochodu własnego pomysłu zarysowali już na początku lat dziewięćdziesiątych. Firma w miniony weekend na wystawie Top Marques Monaco pokazała swoje dzieło w prototypowej wersji już czwartej generacji (wersja Aeromobil 2.5 jeździła i latała ponad trzy i pół roku temu). To wersja niemal finalna, maszyna, którą od produkcji seryjnej na niewielką skalę ma dzielić tylko kilka lat.

Aeromobil 4.0

Aeromobil 4.0 ze składanymi skrzydłami o rozpiętości 8,8 metrów, niewielkim śmigłem z tyłu i miejscem dla dwóch osób został zbudowany na kadłubie z włókien węglowych. W stanie gotowości do wzbicia się w powietrze waży maksymalnie 960 kilogramów (ładowność 240 kilogramów). Jako samochód, ze złożonymi skrzydłami, pojazd mierzy 5,9 metra długości, 2,2 metra szerokości oraz 1,5 metra wysokości. W wersji 2.5 sprzed kliku lat Aeromobil napędzany był spalinowym, czterocylindrowym boxerem. W wersji 4.0 układ napędowy wygląda zupełnie inaczej: to hybryda z dwoma silnikami elektrycznymi na przedniej osi i silnikiem spalinowym za plecami kierowcy/pilota i pasażera.

Aeromobil 4.0

W powietrzy maszynę napędza dwulitrowy, turbodoładowany boxer o czterech cylindrach i mocy około 300 koni mechanicznych, który na drodze zamienia się w generator energii elektrycznej, ładujący baterie. Baterie z kolei zasilają dwa silniki elektryczne na przedniej osi o mocy 110 koni mechanicznych. Na lądzie Aeromobil rozpędza się do setki w 10 sekund i rozwija prędkość maksymalną 160 km/h. W powietrzu może rozpędzić się do 360 km/h i pokonać około 750 kilometrów na wysokości około 1200 metrów, w zależności od obciążenia i warunków. Słowacy zbierają już zamówienia. Pierwsze egzemplarze mają trafić do właścicieli w 2020 roku, a produkcja będzie limitowana do 500 sztuk. Seria pierwszych 25 maszyn zostanie wypuszczona w wersji Founders Edition z bogatszym wyposażeniem i pakietem usług. Cena? W zależności od specyfikacji od 1,2 do 1,5 miliona euro, czyli nawet 6,5 milionów złotych.

Skomentuj na forumUdostępnij