Grand Prix Malezji - Nietypowe wypadki
Nieprzerwanie od 1999 roku w kalendarzu Formuły 1 figuruje Grand Prix Malezji, rozgrywane na 5,5-kilometrowej pętli Litar Antarabangsa Sepang. W miniony weekend wyścig został zorganizowany po raz ostatni: malezyjski rząd doszedł do wniosku, że impreza stawała się coraz bardziej nieopłacalna i najwyższy czas podjąć trudną decyzję.
Podczas treningów do tegorocznego wyścigu ze względu na warunki pogodowe i mokry tor działo się wiele i nie brakowało niespodzianek. W pierwszej sesji najszybszy był Verstappen, w drugiej Vettel, w trzeciej Raikkonen. Mercedesy z nowymi pakietami modyfikacji przez większość czasu plasowały się w drugiej połowie pierwszej dziesiątki, a nadzwyczaj dobre wyniki zanotował Alonso w McLarenie: trzecie miejsce w FP1 i piąte w FP2. Nie brakowało wylotów poza tor, szczególnie w mokrym FP1, a w FP2 swojego Haasa rozbił o ścianę Grosjean. Po tym incydencie treningi przerwano na stałe: przyczyną wypadku Francuza była eksplozja tylnej opony, która została rozerwana przez obluzowaną osłonę kanału odprowadzającego wodę z toru, będącą częścią krawężnika.
Mercedes przebudził się dopiero podczas sobotnich klasyfikacji, które przebiegły po całkowicie suchym torze: po pole position sięgnął Hamilton, który wyprzedził Raikkonena oraz Verstappena. Było to piąte z rzędu pole position dla Brytyjczyka w Malezji, dziewiąte w tym roku na piętnaście eliminacji i siedemdziesiąte w karierze (nikt w historii Formuły 1 nie zdobył więcej). Kolejne pola startowe w pierwszej dziesiątce wywalczyli: Ricciardo, Bottas (który uzyskał najlepszy czas podczas Q2), Ocon, Vandoorne, Hulkenberg, Perez i Alonso. Poza pierwszą dziesiątką znalazły się oba bolidy Williamsa, oba Haasy, oba Toro Rosso i oba Saubery.
Vettel z powodu awarii układu napędowego w swoim Ferrari - głównym winowajcą była turbosprężarka - w kwalifikacjach nie wykręcił żadnego czasu. Dla walczącego o tytuł mistrza świata Niemca, który nie ukończył poprzedniego grand prix z powodu wielkiej kraksy z innymi zawodnikami, nie oznaczało to niczego dobrego. Na miejscu piętnastym zakwalifikował się Pierre Gasly, 21-letni debiutant z Francji. Gasly od kilku lat był kierowcą testowym Red Bulla, w minionym sezonie zdobył tytuł mistrzowski GP2 Series, a w tym roku startował w japońskiej Super Formule oraz Formule E. Francuz wskoczył do Toro Rosso na miejsce Kvyata, który m.in. z powodu słabych wyników został odesłany na odpoczynek na co najmniej dwa wyścigi.
W niedzielę w Kuala Lumpur po raz kolejny padało i na czas startu wyścigu - godzina 9:00 czasu polskiego - tor miejscami był jeszcze dość wilgotny i do ostatniej chwili nie było wiadomo kto ruszy na jakim ogumieniu. Większość kierowców zdecydowała się na start na oponach supermiękkich, a tylko niektórzy na miękkich, w tym Vettel zaczynający z ostatniego miejsca. Dosłownie kilka minut przed startem zawiodło Ferrari prowadzone przez Raikkonena, który zgłaszał pustą baterię. Bolid ściągnięto do garażu i Fin w ogóle nie wystartował w wyścigu. Start: Hamilton bez problemu utrzymuje prowadzenie. Bottas awansuje na miejsce trzecie i walczy o pozycję z Verstappenem. Vettel na pierwszych zakrętach awansuje tylko o pięć pozycji, po pierwszym okrążeniu jest trzynasty. Na drugim okrążeniu wyprzedzanie kończy się na McLarenie prowadzonym przez Alonso, który na tę chwilę jest nie do przejścia.
Okrążenie 4: Verstappen wyprzedza Hamiltona i obejmuje prowadzenie! Ricciardo w drugim Red Bullu nieustannie poluje na Bottasa. Okrążenie 9 z 56: Vettel wyprzedza Alonso i awansuje na miejsce dziesiąte, a Ricciardo wyprzedza Bottasa i awansuje na miejsce trzecie. Okrążenie 10: Vettel awansuje na miejsce dziewiąte. Okrążenie 12: Vettel po wymianie opon kierowcy przed nim awansuje na miejsce ósme. Verstappen kręci w tym czasie najlepsze okrążenia w wyścigu. Hamilton traci do niego już ponad 5,5 sekund, a za sobą ma coraz bardziej zbliżającego się Ricciardo. Dwa kolejne okrążenia: sprzed Vettela znikają kolejni kierowcy, Niemiec jest już szósty i ma jakieś 22 sekundy straty do Hamiltona, głównego rywala w walce o tytuł mistrza świata, lidera klasyfikacji generalnej.
Okrążenie 21: Vettel wyprzedza Pereza i awansuje na miejsce piąte, niecałe cztery sekundy przed nim jest Bottas. Okrążenie 25: żółte flagi, Ocon stoi tyłem do kierunku jazdy po ataku na ósme miejsce i kontakcie z Sainzem, kierowca Force India spada poza pierwszą dziesiątkę. Okrążenie 27: jako pierwszy z czołówki opony zmienia Hamilton, jego maszyna zatrzymuje się na 2,4 sekundy i wraca na tor przed Bottasa. Kolejni po opony zjeżdżają Vestappen i Vettel. Na prowadzenie trafia Ricciardo, który zostaje na torze na trochę dłużej. Hamilton wykręca najszybsze okrążenie wyścigu. Bottas jest dopiero szósty, okazuje się, że Vettel, który wcześniej tracił niecałą sekundę, wyprzedził go na wymianie ogumienia. Okrążenie 30: awaria silnika w bolidzie Toro Rosso prowadzonym przez Sainza. Hiszpan wycofuje się z wyścigu.
Okrążenie 40: Vettel robi każde kółko szybciej, niż każdy z zawodników z pierwszej trójki i w końcu wykręca najszybsze okrążenie w całym wyścigu. Prowadzi Verstappen, drugi jest Hamilton ze stratą niespełna 9 sekund, trzeci jest Ricciardo ze stratą kolejnych 7 sekund. Kolejne 7 sekund traci Vettel, który zbliża się bardzo szybko. Hamilton z każdym okrążeniem oddala się od lidera. Z każdym okrążeniem zbliżają się do niego Ricciardo i Vettel, pomiędzy którymi różnica również maleje. Przed czołówką mnożą się samochody do zdublowania. Po pierwszym ataku na Ricciardo zespół informuje Vettela, że będzie musiał skupić się teraz na kondycji bolidu, a nie gonitwie za rywalami. Ferrari zaczyna wyraźnie odstawać...
Tegoroczne Grand Prix Malezji zakończyło się zwycięstwem Maxa Verstappena, który w sobotę obchodził swoje dwudzieste urodziny. Miejsce drugie zajął Lewis Hamilton, a trzecie Daniel Ricciardo. Kolejne pozycje z punktami w pierwszej dziesiątce zajęli: Vettel, Bottas, Perez, Vandoorne, Stroll, Massa oraz Ocon. Gasly w swoim debiucie uplasował się na miejscu czternastym. Ferrari Vettela po wyścigu nie dotarło do swoich mechaników. Na okrążeniu zjazdowym Vettel zderzył się ze Strollem w Williamsie i stracił jedno z tylnych kół, które wskoczyło na pokrywę silnika, prawdopodobnie z uszkodzeniami innych mechanizmów samochodu. Do garażu zabrał go swoim bolidem Wehrlein - widok z pewnością cieszący kibiców, ale nie organizatorów, zwłaszcza, że samochód bezpieczeństwa i samochód medyczny byli już tuż za nimi.
Po piętnastu z dziewiętnastu eliminacji tegorocznych mistrzostw świata Formuły 1 na pozycji lidera w klasyfikacji generalnej umocnił się Lewis Hamilton, którego przewaga nad Vettelem wzrosła z 28 do 34 punktów. Trzeci jest Bottas ze stratą 59 punktów do lidera. W tabeli konstruktorów Mercedes jeszcze bardziej oddalił się od Ferrari: przewaga niemieckiej drużyny nad włoską wzrosła ze 102 do 118 punktów. Kolejny wyścig będzie miał miejsce już za tydzień, ósmego października. Będzie nim Grand Prix Japonii na torze Suzuka.
Źródło/zdjęcia: formula1.com Grand Prix Malezji na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum