McLaren MCL33 - Uzdrawiający owoc
McLaren, podobnie jak większość pozostałych zespołów, pokazał w tym tygodniu swój najnowszy bolid Formuły 1. Marka, która obecna jest w mistrzostwach świata nieprzerwanie od roku 1966, w nadchodzącym sezonie pokaże się z nieznanej dotąd strony. A wszystko za sprawą nowego dostawcy układów napędowych, których moc dochodzi do tysiąca koni mechanicznych.
McLaren po raz pierwszy w swojej 52-letniej historii będzie wykorzystywał w samochodzie Formuły 1 jednostki produkcji Renaulta. Przepisy obowiązujące od sezonu 2014 wymuszają hybrydowe rozwiązania: spalinowe, turbodoładowane V6 o pojemności 1,6 litra, połączone z systemami odzyskiwania energii kinetycznej i cieplnej oraz 8-stopniowymi skrzyniami biegów. Współpraca z Renaultem oznacza koniec 3-letniego partnerstwa z Hondą, które okazało się klapą (McLareny w tym czasie ani razu nie stawały na podium, trzy razy dojechały do mety na piątym miejscu i aż trzydzieści dziewięć razy do mety nie dojechały w ogóle).
Tegoroczne zmiany w przepisach wprowadzają do samochodów tytanowe osłony kokpitu typu Halo, dodatkowe mieszanki ogumienia, eliminują pełnowymiarowe płetwy w tylnej części karoserii oraz elementy aerodynamiczne pracujące z zawieszeniem. Minimalną masę samochodu, wliczając płyny oprócz paliwa i kierowcę, zwiększono do 733 kilogramów. Na pokład można zabrać maksymalnie 105 kilogramów paliwa. Na cały sezon jednemu kierowcy przysługują teraz trzy silniki spalinowe zamiast czterech (wliczając niektóre elementy systemów odzyskiwania energii). Na cały sezon złoży się dwadzieścia jeden grand prix, od Australii pod koniec marca po Abu Dhabi pod koniec listopada.
Dla McLarena w tym roku jeździć będą ci sami kierowcy, którzy jeździli w minionym sezonie: 25-letni Stoffel Vandoorne z Belgii oraz 36-letni Fernando Alonso z Hiszpanii, dwukrotny mistrz świata Formuły 1 z lat 2005-2006, który w tym roku wystartuje również w hybrydowym prototypie Toyoty w długodystansowych mistrzostwach świata World Endurance Championship. Vandoorne zakończył sezon 2017 na miejscu szesnastym w klasyfikacji generalnej, punktował tylko w trzech wyścigach. Alonso był piętnasty, z punktami wyjechał tylko z pięciu grand prix. McLaren na koniec sezonu 2017 zajął dopiero dziewiąte, przedostatnie miejsce w klasyfikacji generalnej konstruktorów.
Formuła 1 dla Fernando Alonso nie będzie jedynym miejscem startów w roku 2018. Hiszpan już w minionym sezonie wziął udział w słynnym Indianapolis 500 w ramach serii IndyCar, a w styczniu wystartował w 24-godzinnym wyścigu na Daytonie w prototypie klasy LMP2 w pucharze SportsCar Championship. Pod koniec stycznia ogłoszono, że Alonso będzie kierowcą Toyoty w supersezonie 2018/2019 długodystansowych mistrzostw świata World Endurance Championship, w których poprowadzi hybrydowy prototyp TS050 klasy LMP1. Kalendarz Formuły 1 i WEC ułożono obecnie tak, że Alonso będzie mógł wystartować we wszystkich rundach obu mistrzostw świata.
Źródło/zdjęcia: McLaren McLaren MCL33 na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum