Aktualności
27.01.2021

BMW M5 CS Żółty laser

W sierpniu 2017 roku poznaliśmy pierwsze, 600-konne M5 z napędem obu osi, w sierpniu 2018 roku ukazało się podkręcone do 625 koni M5 Competition, w maju 2019 świętowano 35-lecie modelu edycją urodzinową, a w połowie ubiegłego roku pokazano M5 po kosmetycznych zmianach. W tym tygodniu nadszedł czas ujawnienia najmocniejszego M5 w historii, limuzyny w wersji CS.

Premierowe M5 CS to maszyna, która z pełną premedytacją upodobniła się do samochodów wyścigowych. Laserowe reflektory z żółtymi elementami niczym w długodystansowych ścigaczach, wentylowana maska komory silnika z włókien węglowych, dodatkowe ospoilerowanie i powiększony dyfuzor z włókien węglowych, przeprojektowane zawieszenie z nowymi częściami, cztery końcówki wydechu z dodatkowymi przepustnicami na końcowym odcinku, torowe ogumienie Pirelli P Zero Corsa, felgi i ramki osłony chłodnicy w brązowym odcieniu Gold Bronze oraz kubełkowe fotele dla kierowcy i wszystkich pasażerów z mapką toru Nürburgring na zagłówkach to znaki rozpoznawcze najmocniejszego, drogowego modelu w historii marki BMW.

BMW M5 CS

Nowe M5 idzie w ślady mniejszych M3, M4 oraz M2, które już wcześniej doczekały się ewolucji CS. W porównaniu do zwykłego M5, oprócz tego, co widać gołym okiem, pozbyto się w CS około 70 kilogramów, przestrojono układ napędu obu osi xDrive z trybem jazdy 2WD, w którym moc ląduje tylko na tylnych kołach, w standardzie zainstalowano węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe i zmodyfikowano silnik. Podwójnie turbodoładowana, widlasta ósemka o pojemności 4,4 litra dostała między innymi nowe oleje, zoptymalizowane systemy smarowania i doprowadzania powietrza, nowe poduszki z twardszymi sprężynami, nową osłonę z włókien węglowych, przeprogramowaną elektronikę i została podłączona pod litowo-jonowy akumulator o pojemności 60 Ah, który umieszczono w bagażniku.

BMW M5 CS

V8 na pokładzie CS generuje 635 koni mechanicznych przy sześciu tysiącach obrotów na minutę oraz 750 niutonometrów w zakresie 1,8–5,95 tysięcy obrotów na minutę. Napęd przenosi 8-stopniowa przekładnia M Steptronic, a do wyboru mamy kilka trybów pracy układu napędowego, układu kierowniczego i zawieszenia, które możemy ustawić również według własnych upodobań. M5 CS ma rozpędzać się do setki w równe trzy sekundy, już po 10,4 sekundach przekraczać 200 km/h i rozpędzać się maksymalnie do elektronicznie ograniczonej prędkości 305 kilometrów na godzinę. Model pojawi się w salonach sprzedaży wiosną. Jego cenę w Niemczech producent ustalił na 180,4 tysiące euro - aktualnie to około 820 tysięcy złotych. Produkcja M5 CS będzie ograniczona w czasie do koło dwunastu miesięcy.

Skomentuj na forumUdostępnij