Grand Prix Bahrajnu - 400 wyścigów Pirelli
Od wyścigu w Bahrajnie w minioną niedzielę rozpoczął się siedemdziesiąty drugi sezon mistrzostw świata Formuły 1. W tym roku po raz siódmy z rzędu tytułu mistrzów świata wśród konstruktorów będzie bronił Mercedes, z którym cztery ostatnie tytuły mistrza świata z rzędu zdobył Lewis Hamilton. Cały sezon zaplanowano na rekordowe 23 grand prix.
W tym roku stawka Formuły 1 uległa znaczącym przetasowaniom, zarówno jeśli chodzi o kierowców, jak i zespoły. Fabryczna ekipa Renaulta przeobraziła się w fabryczny zespół Alpine, z zespołu Racing Point powstał fabryczny zespół Aston Martina, a McLaren po trzech latach współpracy z Hondą i trzech z Renaultem wrócił do silników Mercedesa. Vettel po sześciu latach w Ferrari przesiadł się do Aston Martina, do Ferrari z McLarena wskoczył Sainz, do McLarena z Renaulta przesiadł się Ricciardo, w Red Bullu rzutem na taśmę po straceniu fotela z Racing Point znalazł się Perez, a w barwach Alpine po dwóch latach przerwy od Formuły 1 do mistrzostw świata wrócił Alonso. Mamy też aż trzech debiutantów: Tsunoda w AlphaTauri oraz Schumacher i Mazepin w Haasie. Jednocześnie to ostatni sezon według starych przepisów technicznych, w myśl których tegoroczne maszyny uległy tylko niewielkim ewolucjom (co nie oznacza, że nie obyło się bez niespodzianek, na przykład w postaci dyfuzora McLarena, a dodatkową zmianą była nowa ewolucja ogumienia Pirelli, pracująca pod niższym ciśnieniem).
W tym roku z powodu epidemii koronawirusa przedsezonowe testy skrócono do tylko trzech dni, a testy miały miejsce również w Bahrajnie, na kilkanaście dni przed wyścigiem. Jak zwykle z jazd testowych można było wywnioskować niewiele konkretnego: Mercedesa trapiły niespodziewane problemy techniczne i niespodziewanie słabe tempo, najszybszym okrążeniem ze wszystkich popisał się Verstappen w swoim szóstym roku w Red Bullu, tuż za nim z pomocą DRS uplasował się Tsunoda, Vettel w Aston Martinie lądował niezbyt optymistycznie w ogonie stawki, Perez w nowym zespole lądował gdzieś w połowie stawki, Sainz był raz nisko raz wysoko, po ponad 400 okrążeń bez większych zakłóceń zrobiły zespoły zespoły Alfa Romeo i AlphaTauri, a w czołówce widzieliśmy mieszankę kierowców McLarena, Ferrari, Aston Martina i Alpine.
W dwóch piątkowych sesjach treningowych przed wyścigiem, zredukowanych z dziewięćdziesięciu do sześćdziesięciu minut, najszybszy był Verstappen. Za dnia bezpośrednio za nim plasowali się Bottas i Norris, a w nocy Norris i Hamilton. Verstappen był najszybszym kierowcą również w trzeciej i ostatniej sesji treningowej w sobotę, w której za nim w ścisłej czołówce uplasowali się Hamilton i Gasly. W czasie treningów nie brakowało małych incydentów w postaci licznych poślizgów i wizyt poza granicami toru, wielu kierowcom i maszynom przeszkadzał wiatr, w trakcie FP2 swoją Alfę Romeo rozbił Raikkonen, a za każdym razem stawkę zamykali kierowcy Haasa oraz Williamsa. Czy w trakcie treningów ktoś ukrywał jeszcze swoją prawdziwą kondycję? Na to pytanie miały odpowiedzieć kwalifikacje, podzielone jak zwykle na trzy kilkunastominutowe sesje, pod osłoną nocy.
Pierwsza sesja kwalifikacyjna na 5,4-kilometrowej pętli Bahrain International Circuit przyniosła kilka niespodzianek. Po jej zakończeniu z rywalizacji o miejsca na starcie odpadli dwaj kierowcy Haasa (Mazepin dwa razy stracił panowanie nad maszyną i stanął w poprzek toru), Latifi w Williamsie, Ocon w Alpine oraz Vettel w Aston Martinie, których złapały żółte flagi. Drugi wylądował Tsunoda, a Verstappen na jednym z krawężników pozbył się aerodynamicznych detali podwozia, ale i tak był najszybszy. Na koniec sesji kaprysiło Ferrari prowadzone przez Sainza, któremu nie spodobała się jazda po krawężnikach. Po Q2 odpadli obaj kierowcy Alfy Romeo, Perez w Red Bullu, Tsunoda w AlphaTaufi oraz Russel Williamsie, a pierwsze dwa miejsca niespodziewanie obsadzili kierowcy Ferrari na ogumieniu soft, których dzieliło zaledwie 0,001 sekundy.
Walka o miejsca startowe w pierwszej dziesiątce trwała jak zwykle dziesięć minut, w trakcie których o donimację walczyli przede wszystkim Verstappen i aktualny mistrz świata. Po pole position z przewagą aż 0,388 sekundy i wynikiem 1:28,997 sięgnął Verstappen w Red Bullu z silnikiem Hondy (w ubiegłym roku w Bahrajnie na pole position wylądował Hamilton z wynikiem 1:28,343)! Za nim kolejno uplasowali się: Hamilton i Bottas w Mercedesach, Leclerc w Ferrari, Gasly w AlphaTauri, Ricciardo i Norris w McLarenach, Sainz w Ferrari, Alonso w Alpine oraz Stroll w Aston Martinie. Po kwalifikacjach grono sędziowskie musiało zweryfikować zachowanie kilku kierowców pod żółtymi flagami. U większości z nich nie stwierdzono naruszenia przepisów. W przypadku Vettela doszło do przewinienia pod podwójnymi żółtymi flaganu, w wyniku czego na kierowcę nałożono karę cofnięcia o pięć miejsc na starcie i doliczenia trzech punktów karnych do licencji. Czterokrotny mistrz świata w swoim debiucie w Aston Martinie miał startować z ostatniego, dwudziestego miejsca.
Niedzielny wyścig dla Pereza rozpoczął się pechowo... zanim jeszcze się rozpoczął. Jego Red Bull wyzionął ducha na okrążeniu formacyjnym, aby po chwili wrócić do życia. Cała stawka musiała wyjechać na jeszcze jedno okrążenie pomiarowe, a Perez zjechał do alei serwisowej, aby wystartować z jej końca. Godzina siedemnasta z minutami - start wyścigu! Wyścigu numer 400 dla dostarczającej ogumienie firmy Pirelli, która w Formule 1 pojawiła się już na samych początkach w 1950 roku (od roku 2011, w którym Pirelli powróciło jako oficjalny dostawca opon, odbyło się 197 grand prix). Verstappen utrzymuje prowadzenie i trzyma Mercedesy za sobą, na miejsce dziesiąte spada Sainz, Vettel wskakuje na miejsce czternaste, Perez jest ostatni. Na pierwszych zakrętach z toru wylatuje Haas prowadzony przez Mazepina, dla którego w ten sposób kończy się debiut w Formule 1. Na tor wyjeżdża samochód bezpieczeństwa, po raz pierwszy zielony Aston Martin Vantage, a w międzyczasie Verstappen zgłasza, że jego bolid ma jakieś kaprysy.
Perez wykorzystał procesję za samochodem bezpieczeństwa na zmianę ogumienia. Okrążenie 4 z 56 (jedno z zaplanowanych okrążeń wyparowało z drugim okrążeniem formacyjnym): wracamy do ścigania! Verstappen utrzymuje prowadzenie, na miejsce trzecie wskakuje Leclerc, na czwarte spada Bottas. Na jednym z zakrętów po kontakcie z rywalem przednie skrzydło traci Gasly, który spada poza pierwszą dziesiątkę. Poza tor w Haasie wypada Schumacher. Kolejne przerwa w ściganiu: wirtualny samochód bezpieczeństwa, tor trzeba posprzątać z odłamków. Okrążenie 5: zielone flagi. Okrążenie 6: Bottas wyprzedza Leclerca i odzyskuje miejsce trzecie. Tuż za nimi jadą oba McLareny. Verstappen prowadzi, jest poza zasięgiem DRS Hamiltona i zaczyna budować przewagę. Okrążenie 8: atak Norrisa na Leclerca, ale bez powodzenia. Okrążenie 9: Norris na koniec prostej startowej wyprzedza Leclerca, który traci czwarte miejsce, a za ich plecami Alonso zostaje wyprzedzony przez Strolla, który awansuje na miejsce siódme. Z tyłu do pierwszej dziesiątki zbliża się Perez, jest trzynasty. Vettel jest piętnasty, a przed nim jedzie Tsunoda.
Okrążenie 10: Perez wyprzedza Ocona i awansuje na miejsce dwunaste, przed sobą ma obu kierowców Alfy Romeo. Okrążenie 12: na wczesny pit stop zjeżdża Alonso. Okrążenie później u swoich mechaników pojawiają się Norris, Leclerc, Stroll i Giovinazzi. Alonso na pit stopie wyprzedza Strolla. Okrążenie 14: ogumienie zmienia Hamilton, który zatrzymuje się na 2,9 sekundy, a niedługo po nim zatrzymują się również Ricciardo i Raikkonen. Ricciardo traci pozycję i wraca na tor tuż za Alonso. Red Bull nie odpowiada na taktykę Mercedesa: Verstappen zostaje ciągle na torze, a jazdę coraz bardziej utrudnia wiatr. Ricciardo odbiera pozycję Alonso. Sainz po swoim pit stopie wraca na tor daleko za Strollem. Okrążenie 17: zmiana ogumienia u Bottasa, który zatrzymuje się tylko na 2,2 sekundy i wraca na tor na miejscu czwartym za Pereza. Okrążenie 18: postój Verstappena. Kierowca Red Bulla po 2,7 sekundach w bezruchu wraca na tor na miejscu drugim ze stratą aż ponad siedmiu sekund do Hamiltona. Hamilton jedzie na ogumieniu hard, Verstappen na mieszance medium. Za Perezem na kilka długich zakrętów utknął Bottas.
Okrążenie 20: Perez po zmianie ogumienia spada na miejsce dwunaste za Raikkonena. Przed nimi Vettela, który jeszcze się nie zatrzymywał, bez skutku próbują wyprzedzić Alonso i Sainz. Verstappen zbliża się do lidera: na 21 okrążeniu traci już niecałe pięć sekund. Daleko za nim Vettela w pogoni za ósmym miejscem wyprzedza Alonso i Sainz, a po chwili Alonso wyprzedzają Sainz i Vettel. Okrążenie 22: na miejsce dziewiąte po wyprzedzeniu Alonso i Vettela awansuje Perez. Verstappen traci do Hamiltona niecałe cztery sekundy. Alonso wraca na miejsce dziesiąte, ale na 23 okrążeniu traci je na rzecz Raikkonena (obaj debiutowali w Formule 1 w roku 2001, dwadzieścia lat temu). Perez po pokonaniu Sainza wskakuje na miejsce ósme. Do Alonso dobiera się Tsunoda, który awansuje na miejsce jedenaste. Okrążenie 27: Verstappen traci do Hamiltona niecałe trzy sekundy. Perez po wyprzedzeniu Strolla jest już siódmy. Stawkę zamyka Gasly za Schumacherem. Okrążenie 28: Verstappen traci do Hamiltona niecałe dwie sekundy. Okrążenie 29: Hamilton zjeżdża po nowe ogumienie hard, po 2,4-sekundowym postoju wraca na tor na miejscu trzecim. Bottas zostaje na dłużej, a Verstappen wraca na prowadzenie.
Okrążenie 31: Bottas u mechaników, problemy ze zmianą jednego z przednich kół! Bolid Mercedesa zatrzymuje się aż na 10,9 sekundy, a Bottas wraca na tor na miejsce piąte za Norrisa i Leclerca. Okrążenie 33 z 56: po nowe ogumienie zjeżdżają Leclerc i Ricciardo. Niedługo później do swoich mechaników zjeżdża Alonso, w którego Alpine współpracy odmówiły hamulce. To koniec wyścigu dla Hiszpana. Verstappena i Hamiltona dzieli kilkanaście sekund, podobnie Hamiltona i Bottasa, który po postoju Norrisa wraca na miejsce trzecie. Okrążenie 37: Hamilton dostaje upomnienie za przekraczanie granic toru, co w przypadku powtarzania się może skutkować karą. Okrążenie 38: Sainz po pit stopie spada na miejsce dziewiąte. Niedługo później Raikkonena wyprzedza Tsunoda, który przebija się do pierwszej dziesiątki. Okrążenie 39: trzeci postój Pereza, który zajmował czwarte miejsce. Kierowca Red Bulla wraca na tor na miejscu siódmym za Ricciardo i przed Strolla. Okrążenie 40: postój Verstappena na 1,9 sekundy i powrót na tor na miejscu drugim ze stratą niespełna dziewięciu sekund do Hamiltona. Perez wcześniej traci pozycję na rzecz Strolla, ale później odzyskuje ją z pomocą DRS.
Okrążenie 41: Verstappen traci do Hamiltona niecałe siedem sekund. Okrążenie 44: niecałe pięć sekund. Perez wyprzedza Ricciardo i awansuje na miejsce szóste. Okrążenie 45: żółte flagi! Na pierwszym zakręcie w Ocona w Alpine od tyłu wjechał Vettel w Aston Martinie, na szczęście bez większych uszkodzeń. Okrążenie 46: Verstappen traci do lidera niecałe cztery sekundy. Sainzowi udaje się wyprzedzić Strolla i awansować na miejsce ósme. Verstappena przytrzymały zdublowane samochody, na 48 okrążeniu traci ponad 2,5 sekundy do Hamiltona. Okrążenie 49: niecałe dwie sekundy. Do zasięgu DRS brakuje coraz mniej. Okrążenie 51: Hamilton blokuje koła podczas hamowania do jednego z ciaśniejszych zakrętów i wyjeżdża poza granice toru! Verstappen jest niecałą sekundę za nim! Okrążenie 52: Perez i Leclerc walczą o pozycję piątą. Okrążenie 53: Verstappen zaczyna dobierać się do Hamiltona na pierwszym zakręcie, ale bez powodzenia. Niedługo później wyprzedza kierowcę Mercedesa, ale poza granicami toru. Verstappen oddaje pozycję Hamiltonowi. Perez w drugim Red Bullu jest piąty. Okrążenie 53: Verstappen jest ciągle niecałą sekundę za Hamiltonem, który ma coraz większe problemy z przyczepnością. Błędy popełnia również Verstappen. W tym czasie Vettel za kolizję z Oconem otrzymuje karę doliczenia 10 sekund (i kolejne punkty karne). Okrążenie 55 z 56: Verstappen jest ponad sekundę za Hamiltonem, traci możliwość skorzystania z DRS. Kolejnej okazji do zaatakowania lidera już nie było.
Pierwszy wyścig sezonu 2021 zakończył się zwycięstwem Lewisa Hamiltona w Mercedesie-AMG (96 wygrana w karierze). Kolejne, punktowane pozycje zajęli: Verstappen w Red Bullu, Bottas w Mercedesie (z dodatkowym punktem za najszybsze okrążenie w wyścigu), Norris w McLarenie, Perez w Red Bullu, Leclerc w Ferrari, Ricciardo w McLarenie, Sainz w Ferrari, Tsunoda w swoim debiucie w AlphaTauri oraz Stroll w Aston Martinie. Prowadzenie w tabeli konstruktorów objął Mercedes-AMG przed Red Bullem, McLarenem i Ferrari. Kolejny wyścig zaplanowano na osiemnasty kwietnia. Będzie nim Grand Prix Emilii-Romanii na torze Imola we Włoszech (właściwe GP Włoch na Monzie zaplanowane jest na połowę września).
Źródło/zdjęcia: formula1.com, pirelli.com Grand Prix Bahrajnu na forumMercedes-AMG F1 W12 E Performance na forumRed Bull RB16B na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum