Nissan Patrol Nismo - Stworzony do podboju
W katalogu Nissana pojawiła się kolejna maszyna firmowana przez oddział Nismo, który w ostatnich latach odpowiedzialny był między innymi za najbardziej ekstremalną i najszybszą ewolucję coupe GT-R. Tym razem umiejętności specjalistów Nissan Motorsport wykorzystano do projektu zupełnie innego formatu: oto... Patrol Nismo, duży SUV szukający zaczepki.
Historia Nissanów o nazwie Patrol sięga początku lat pięćdziesiątych i obejmuje maszyny różnego formatu, od prostych i wszędobylskich terenówek po luksusowe SUV'y. Dzisiejszy Partol szóstej generacji, produkowany z licznymi modernizacjami od roku 2010, to nawet ponad 5,3-metrowy SUV z napędem tylko tylnej lub obu osi oraz silnikami V6 i V8 do wyboru. Pierwszą edycję Nismo pokazano prawie sześć lat temu. Teraz przyszedł czas na kolejną. Maszyna wycelowana jest przede wszystkim w rynki Bliskiego Wschodu i nie inaczej jest z zupełnie nowym Patrolem Nismo - auto zadebiutowało w Dubaju i na razie nic nie wskazuje na to, aby było oficjalnie dostępne w innych częściach świata.
Wariant Nismo poznamy oczywiście po kolorystyce oraz detalach: nowe zderzaki, osłony wlotów powietrza i chłodnicy, czerwone obrysy splittera, progów i dyfuzora, dodatkowe ospoilerowanie na dachu, końcówki wydechu, tylne światło przeciwmgielne inspirowane bolidami Formuły 1, 22-calowe felgi, razem z instalacją których pozbyto się 4,5 kilograma zbędnej masy czy wykończenie kabiny, którą wyścielono Alcantarą i skórą. Plus kilka akcentów, które upamiętniają siedemdziesiąte urodziny pierwszego Patrola, który wszedł do produkcji w 1951 roku. Pod spodem skrywa się między innymi przeprojektowane zawieszenie z nowymi amortyzatorami od Bilsteina, wzmocniony układ hamulcowy, usztywnione nadwozie oraz najnowsza generacja systemu Nissan Intelligent Mobility z licznymi funkcjami wspomagania kierowcy.
Do napędu Patrola Nismo zaprzęgnięto widlastą ósemkę o pojemności prawie 5,6 litra, nad którą pochylili się słynni Takumi, grupa czterech mistrzów w składaniu silników, z których rąk w fabryce w Yokohamie wychodzą jednostki napędzające Nissana GT-R. Silnik po modyfikacjach dostarcza 434 koni mechanicznych oraz 560 niutonometrów, które przenoszone są na wszystkie cztery koła za pośrednictwem 7-stopniowego automatu. Maszynę można już zamawiać, ale tylko na Bliskim Wschodzie. Auto wyceniono tam, wliczając VAT, na 385 tysięcy dirhamów Zjednoczonych Emiratów Arabskich (aktualnie to równowartość 400 tysięcy złotych).
Źródło/zdjęcia: Nissan Middle East Nissan Patrol Nismo na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum