Bugatti Bolide - Droga do produkcji

Bolide, szalony koncept wyścigowego Bugatti, pokazany kilkanaście miesięcy temu, który nie miał prawa trafić do produkcji... trafi do produkcji! Eksperymentalna maszyna spotkała się z tak dobrym przyjęciem, że francuska marka pracuje już nad przekuciem jej w jeżdżącą bestię, która zacznie siać spustoszenie za kilka lat od teraz.

Dla przypomnienia: Bolide zadebiutował jesienią ubiegłego roku jako odpowiedź na pytanie o ekstremalne, torowe Bugatti, na którego pokładzie pracowałoby poczwórnie turbodoładowane, ośmiolitrowe W16 znane z drogowego modelu Chiron i jego pochodnych. Odpowiedź okazała się miażdżąca: ekstremalna koncepcja aerodynamiczna, moc dochodząca aż do 1850 koni mechanicznych, masa własna tylko 1240 kilogramów i przelot przez słynne Nordschleife prognozowany na oszałamiające pięć minut i jakieś dwadzieścia trzy sekundy. Koncept poruszał się o własnych siłach, ale jedynie w celach pokazowych i daleko było mu do maszyny o osiągach, które sugerowały symulacje. W ciągu najbliższych lat ma się to zmienić: reakcje i liczne zapytania klientów Bugatti sprawiły, że Bolide trafi do sprzedaży i trafi do najbogatszych kolekcjonerów marki.

Bugatti pracuje już nad seryjnym Bolide, a na pierwszych wizualizacjach modelu widać już znacznie zmiany w projekcie karoserii. W maszynie zmieniono m.in. kształty tylnego skrzydła, rozbudowano dyfuzor, przeprojektowano przedni splitter i zmieniono boczne panele. O mocy 1850 koni mechanicznych na 110-oktanowym, wyścigowym paliwie nie ma na razie mowy. Seryjny Bolide ma być stosunkowo przyjazny w użytkowaniu i Bugatti zamierza ograniczyć jego dietę to łatwo dostępnego, 98-oktanowego paliwa. To zdusi możliwości silnika W16, przeprojektowanego z myślą o pracy na wyższych obrotach, do skromnych 1600 koni mechanicznych oraz 1600 niutonometrów. Napęd ma być przenoszony stale na wszystkie cztery koła w układzie ze zmodyfikowaną, dwusprzęgłową skrzynią o siedmiu biegach oraz wzmocnionym mechanizmem różnicowym.

Seryjny Bolide zostanie przygotowany w zgodzie z normami bezpieczeństwa FIA dla samochodów wyścigowych. Na wyposażeniu znajdzie się m.in. kubełkowy fotel zgodny z normami HANS, 6-punktowe pasy bezpieczeństwa, automatyczny system gaśniczy, mocowane centralnie koła oraz system tankowania ciśnieniowego. Bugatti szacuje, że maszynie przytyje się do około 1450 kilogramów. Stosunek mocy do masy: jakieś 0,9 kilograma na jeden koń mechaniczny! Produkcja Bolide ma być limitowana do 40 egzemplarzy w cenie czterech milionów euro każdy (aktualnie to równowartość co najmniej 18 milionów złotych). Na opracowanie modelu marka daje sobie kilka lat: oddanie pierwszych sztuk w ręce właścicieli zaplanowano wstępnie na 2024 rok.