Panopoulos Chaos - Salwa ostrzegawcza
Po kilkunastu miesiącach od pierwszych zapowiedzi greckie Spyros Panopoulos Automotive ujawnia najważniejsze dane, projekt karoserii i projekt wnętrza swojego pierwszego samochodu. Firma mierzy od razu bardzo wysoko i mówi o mocy liczonej w tysiącach koni mechanicznych, kosmicznych technologiach i niewiarygodnych osiągach.
Za grecką marką stoi zespół pod wodzą Spyrosa Panopoulosa, który ma blisko ćwierć wieku doświadczenia w przemyśle samochodowym. Ich pierwsze dzieło to super coupe Chaos, projektowana od zera maszyna pełna fascynacji nowymi technologiami i piorunującymi osiągami. W przygotowaniu są dwie wersje, które będą odróżniać się między innymi budową i mocą silnika oraz stopniem wykorzystania elementów wyprodukowanych na drodze druku 3D. Jedna wersja ma stąpać twardo po ziemi - Earth Verstion - druga szykować się do odlotu prosto w kosmos - Zero Gravity. Co dokładnie kryje się za tym wszystkim?
Chaos o długości ponad pięciu metrów ma bazować na kadłubie wzmacnianym włóknami Zylonu, które wykorzystywane są m.in. w Formule 1 i astronautyce. Karoseria maszyny ma być składana z paneli drukowanych 3D z tytanu, magnezu, włókien węglowych i Kevlaru. Na tym nie koniec: nowe tworzywa sztuczne, stopy metali, a także połączenia obu mają być wykorzystywane w niemal każdym innym miejscu, zaczynając na felgach, a kończąc na częściach silnika spalinowego. Te ostatnie to m.in. tytanowe zawory, magnezowa głowica cylindrów, wał korbowy z elementami z tytanu, korbowody z włókien węglowych lub Zylonu oraz tytanowe tłoki. Masa własna: niecałe 1390 kilogramów w przypadku wersji Earth i około 1270 w wersji Zero Gravity.
Do napędu ma być wykorzystane podwójnie turbodoładowane, umieszczone centralnie V10 o pojemności prawie czterech litrów. Silnik ma być połączony z dwusprzęgłową skrzynią o siedmiu lub ośmiu biegach, która będzie przenosić napęd na obie osie w sterowanym elektronicznie systemie. W wersji Earth mamy dostać skromne niecałe 2080 koni mechanicznych oraz prawie 1390 niutonometrów. Zero Gravity: blisko 3110 koni mechanicznych oraz przeszło 1980 niutonometrów! Prognozowane osiągi w tym drugim przypadku: setka w niecałe 1,55 sekundy, sprint do 200 km/h w niecałe 3,25 sekundy, od zera do 300 km/h w najwyżej 7,1 sekundy, ćwiartka mili w czasie nie przekraczającym 7,5 sekundy i w końcu prędkość maksymalna ponad 500 kilometrów na godzinę. Uff!
To nie wszystko. Panopoulos zapowiada uzbrojenie auta w elementy aktywne aerodynamicznie, stałe łącze internetowe w technologii 5G, aplikacje monitorujące samopoczucie kierowcy, które w razie potrzeby będą mogły znacznie ograniczyć moc silnika, technologie rzeczywistości rozszerzonej, a także okulary rzeczywistości wirtualnej. Czy i kiedy to wszystko miałoby się zmaterializować? Na razie nie wiadomo. Chaos został póki co pokazany jedynie na komputerowo wygenerowanych grafikach, obok których grecka marka chwali się ujęciami z produkcji niektórych elementów samochodu i wycinkami symulacji z prób aerodynamicznych oraz wytrzymałościowych. Czy jeszcze o nim usłyszymy - czas pokaże. A tymczasem Panopoulos planuje już kolejne modele: 5-osobową limuzynę Zion z wodorowymi ogniwami paliwowymi, sportowe coupe Apeiron oraz miejskiego, elektrycznego malucha Cubicle.
Źródło/zdjęcia: Spyros Panopoulos Automotive, spyrospanopoulos.com Panopoulos Chaos na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum