Hennessey Deep Space - Obejmując przyszłość

Hennessey dopiero rozkręca produkcję Venoma F5, którym chciałby przekroczyć w najbliższej przyszłości rekordową prędkość trzystu mil na godzinę, ale już teraz zapowiada co będzie się działo po jej zakończeniu. O ile tylko nie okaże się, że amerykańską markę fantazja poniosła o wiele za daleko: oto projekt Deep Space.

Pod kryptonimem Project Deep Space skrywa się zupełnie nowy projekt działających od trzech dekad zakładów z Teksasu, których działalność przez pierwsze dwa dziesięciolecia opierała się na szeroko rozumianym tuningu. Dziś Hennessey może pochwalić się statusem producenta samochodów własnej marki z modelem Venom F5 na czele, w którym drzemie przeszło 1800-konne V8. Od kilku lat firma podchodziła do pomysłu produkcji auta o napędzie elektrycznym, które z racji na ciężkie baterie i dużą masę własną nie mogło mieć wiele wspólnego z lekkimi autami sportowymi. I autem sportowym Project Deep Space nie będzie: to zapowiedź luksusowego Hyper-GT z najwyższej półki. Zapowiedź samochodu, jakiego do tej pory jeszcze nie było.

Pojęcie Hyper-GT nie jest niczym nowym: kilka lat temu poznaliśmy je przy okazji McLarena Speedtaila z kierowcą posadzonym na środku, hybrydowym układem napędowym o mocy ponad 1000 KM i prędkością maksymalną przeszło 400 km/h, a w kolejce do wciśnięcia się w tą samą niszę stoi już 1700-konny, hybrydowy Koenigsegg Gemera. Elektryczny Hennessey celuje jeszcze wyżej: kadłub z włókien węglowych, ponad sześć metrów długości, trzy napędzane osie, sześć silników elektrycznych o łącznej mocy grubo ponad dwóch tysięcy koni mechanicznych, unoszone do góry drzwi i miejsce dla czterech osób z kierowcą po środku, dwoma pasażerami za nim i trzecim pasażerem zupełnie z tyłu na dużym, półleżącym fotelu rodem z luksusowych odrzutowców! Wszystko istnieje na razie jedynie na pierwszych szkicach, ale Hennessey utrzymuje, że zaawansowane prace nad samochodem już trwają.

W całe przedsięwzięcie mają być wciągnięte między innymi zakłady Delta należące do grupy Coswortha, które opracują baterie gwarantujące pokaźny zasięg i osiągi oraz Pennzoil należące do Shella, które odpowiadać będą m.in. za ciecze w układzie chłodzenia baterii i silników elektrycznych. Hennessey zbiera już pierwszych klientów na Project Deep Space i planuje produkcję ograniczoną do 105 egzemplarzy. Cena za sztukę: co najmniej trzy miliony dolarów (aktualnie: przeszło dwanaście milionów złotych). Pierwsze samochody miałby być gotowe do wyjazdu na drogi w 2026 roku. Czy rzeczywiście do tego dojdzie? Przekonamy się co najmniej za pięć lat. Project Deep Space jest częścią planów Hennessey'a na kolejne dziesięć lat, które zakładają pojawienie się jeszcze dwóch innych, zupełnie nowych modeli. Jakich? To na razie tajemnica.